Strona 1119 z 2512 PierwszyPierwszy ... 119 619 1019 1069 1109 1117 1118 1119 1120 1121 1129 1169 1219 1619 2119 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11,181 do 11,190 z 25113

Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

  1. #11181
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Mi brak rodzinnych swiat, babci juz zadnej nie mam, ale wyczyny kulinarne mojego taty tez sa godne podziwu. Zostaje mi tylko kontakt telefoniczny
    Tymczasem wlasnie sobie przygotowujemy quasi swiateczne sniadanie. Jakos trzeba uczcic te Wielkanoc

  2. #11182
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    WIELKANOC

    Droga, wierzbą sadzona wśród zielonej łąki,
    Na której pierwsze jaskry żółcieją i mlecze
    Pośród wierzb po kamieniach wąska struga ciecze,
    A pod niebem wysoko śpiewają skowronki.

    Wśród tej łąki wilgotnej od porannej rosy,
    Drogą, którą co święto szli ludzie ze śpiewką,
    Idzie sobie Pan Jezus współnagi i bosy
    Z wielkanocną w przebitej dłoni chorągiewką.

    Naprzeciw idzie chłopka. Ma kosy złociste,
    Łowicka jej spódniczka i piękna zapaska.
    Poznała Zbawiciela z świętego obrazka,
    Upadła na kolana i krzyknęła: Chryste!"

    Bije głową o ziemię z serdeczną rozpaczą,
    A Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem
    I rzeknie:
    "Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą,
    Dwa dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem".


    Jan Lechoń


    Bardzo lubię ten wiersz :P

    ================================================== =

    Dzień dobry w Niedzielę Wielkanocną :P



    Ewuniu, wczoraj myślałam o Tobie bardzo intensywnie i proszę, ściągnęłam Cię chyba myślami! :P
    Oczywiście, że Panią pamiętam
    I życzę cudownych, wspaniałych, rodzinnych świąt!
    I czekam z utęsknieniem na częstsze wizyty!!!
    I całuję bardzo mocno



    Weroniczko, ja też uwielbiam rodzinne 'zloty', bo mam bardzo fajną i wesołą rodzinkę :P


    Ziuteczko, Ty już po śniadanku :P
    Mam nadzieję, że smaczne było



    My wyruszamy do Konstancina ok. 13.20 :P


    Dzisiaj mam dzień bez ćwiczeń, ale postaram się jednak po powrocie troszkę popedałować, żeby choć w części spalić babcine wypieki

    Na razie, przed śniadankiem, zrobiłam sobie weiderka - serię x 24 powtórzenia :P



    WSPANIAŁEJ, RODZINNEJ, SŁONECZNEJ, ŚWIĄTECZNEJ, WIELKANOCNEJ NIEDZIELI WAM ŻYCZĘ

  3. #11183
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Kasiu, życzę udanej niedzieli, rozkoszuj się babcinymi ciastami, na pewno Ci nie zaszkodzą!!

  4. #11184
    wrotkfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu ja Tobie tez zycze cudnej udanej niedzieli w rodzinnym gronie i duzo relaksu
    i pewnie dzisiaj poczytam troszke Twojego watku i sie pomotywuje och pomagasz w motywacji ,ze łoho -naprawde )

  5. #11185
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Pora na mały tuning, oko sobie muszę zrobić popijając smaczną kawusię, bo za godzinkę wyruszamy :P :P :P

    Do usłyszenia wieczorkiem

    ..... wrócę na pewno z pełnym brzuszkiem, ale trudno, nie zrezygnuję z pysznych wypieków, nie tym razem

  6. #11186
    Awatar MMAC
    MMAC jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-12-2006
    Posty
    1,118

    Domyślnie

    Z TAKA FIGURA, jadlabym bez ograniczen
    A poki co trzymam sie i nie jem swiatecznie Ale Tobie zycze smacznego jajka i pysznych ciast!

  7. #11187
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    czesc kasiu
    mam nadizeje, ze swieta uplywaja spokojnie i radosnie
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  8. #11188
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Och, jakie pyszności dzisiaj zjadłam na wielkanocnym niedzielnym obiadku u Babci :P :P :P

    Byliśmy prawie w komplecie, bez mojego brata właściwie, który pracował i wpadł tylko na pół godzinki.
    Biedak, taką ma pracę, że i w święta też musi pracować, jak mu tak akurat wypadnie

    Odprężyłam się, naśmiałam, zrelaksowałam i choć było bardzo gwarno, to jednak odpoczęłam :P :P

    Zjadłam niestety sporo, ale trudno - NIE ŻAŁUJĘ

    porcję rolady z indyka nadziewanej śliwkami - niebo w gębie!!! rozkosz dla podniebienia :P
    porcję schabu pieczonego (wybrałam bardzo cieniutki plaster)
    połówkę brzoskwini nadziewanej borówkami
    troszkę mizerii i sałaty ze śmietaną
    łyżkę kapustki, ale nie był to bigos, a taka lekka duszona kapustka z grzybkami
    kilka plastrów wędlinki - pasztetu, pieczonej karkóweczki a do nich chrzanik robiony przez dziadka
    łyżkę sałatki z wędzonego kurczaka, selera i czegoś tam jeszcze
    kilka marynowanych grzybków

    No i teraz najlepsza część programu

    2 kawałki sernika tak puszystego, tak lekkiego, tak cudownego w smaku, że naprawdę dawno takiego cuda nie jadłam
    plaster makowca
    kawalątek babki drożdżowej

    Nieźle, co? :P :P :P

    Wszystko było tak pyszne, że absolutnie niczego nie żałuję

    Zrobiłam kilka fotek, to może później wrzucę :P

    Aaaa i jak weszłam do babci, to ciocia stwierdziła, że jestem jeszcze szczuplejsza niż jak mnie ostatnio widziała - na jej 60. urodzinach w marcu a ja przecież ważę dokładnie tyle samo, co wtedy

    Miałam na sobie płaszczyk w kolorze brudnego różu, przewiązany paskiem, czarną spódniczkę, te nowy butki i babcia, jak mnie ujrzała, to wykrzyknęła, że za rzadko noszę spódniczki a przecież mam takie zgrabne nogi i że wyglądam, jak starsza siostra Tomka a nie jak jego mama

    Kochana rodzinka

    Po powrocie do domku wskoczyłam na rowerek, chociaż dzisiaj miałam mieć przecież dzień bez ćwiczeń i mój dzisiejszy


    RAPORCIK RUCHOWY jest taki:

    Pedałowanie:

    46 km

    1048 kcal niby spalonych

    70 minut


    A wcześniej, z samego rana zrobiłam serię x 24 powtórzenia weiderka :P


    Tego jedzenia w sumie objętościowo jakoś strasznie dużo nie było, nie jadłam ziemniaczków, nie polewałam sosem a plastry mięska wybrałam najcieńsze.
    Oczywiście w porównaniu z tym, ile zjadam na co dzień, to było dużo, ale tragedii nie ma.

    A teraz idę oglądać z chłopakami "LOT 93" :P

    Miłego wieczorku Wam życzę

  9. #11189
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Super Kasiu, że miło spędziłaś czas i nie masz wyrzutów sumienia, prawidłowo

  10. #11190
    Awatar MMAC
    MMAC jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-12-2006
    Posty
    1,118

    Domyślnie

    Mniam, jakie pysznosci :P :P :P
    A w moim barku lezy sobie czekolada marcepanowa rittera i sie do mnie usmiecha
    Moze po diecie, jezeli jeszcze tam bedzie lezec... :P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •