-
Później się oczywiście do Was odezwę, nie ma lekko, nie uwolnicie się ode mnie tak łatwo
-
Kasiu zapamiętam sobie ten serek choć chyba jeszcze go nie widziałam. Tak czy siak, śniadanie zjadłaś malutkie! Jak długo ty musisz być na 800kcal? I co później, przechodzisz na tysiaka?
-
Zosiu, ten twaróg to kolejna nowość w asortymencie twarogów w klinku z opcją wielokrotnego otwierania i zamykania.
Posiada stałą wagę - 250g.
Nie zawiera konserwantów ani sztucznych dodatków.
Delikatny, odtłuszczony Twaróg Wiejski Lekki bogaty w wapń i białko przy zerowej zawartości tłuszczu jest doskonałym uzupełnieniem lekkostrawnej diety.
Twaróg Wiejski lekki - 250g
Wartość odżywcza w 100g:
wartość energetyczna - 368 kJ (88 kcal),
białko - 18,5g, węglowodany - 3,5g, tłuszcz - 0g.

Hehe, te wszystkie informacje są ze strony producenta.
Ser jest, jak dla mnie, rewelacyjny, bo wilgotny i ma śmietankowy, delikatny smak, no i mało kalorii
Ja go kupiłam w Geancie :P
-
Kasieńko ale Ty apetytu mi tu robisz
.
Mój Szef właśnie wraca dziś do domu ze szpitala i jak znam życie pracocholik wróci do firmy jutro nawet na 5 min. No i dopiero się zacznie...
Jutro miałam iść na badania do lobalotorium rano ale jak może przyjść Szef to wolę je przesunąć. Czuję że waga stoi w miejscu ale spodnie robią się wiszące.
Noszę dżinsy 28 i mam pod nimi rajstopy i jeszcze wiszą.
Te dobre smakołyki to ja dopiero po 1wszym kwietnia.
A dziś 1 tic - tac
.
MIŁEGO DNIA
-
Mam jeszcze pół kostki twarogu chudego w domu ale już wiem, jaki będzie następny.
Dzięki za pełnie informacji.
-
Dotarłam do domciu
Przed wyjściem z pracy wchłonęłam 1 jogurt 78 kcal, a po powrocie 70 g tego pysznego chudego białego serka (62 kcal) i 1 chlebek chrupki z kminkiem 20 kcal, czyli łącznie jakieś 160 kcal
Na koncie więc do godz. 16.10 mam ok. 330 kcal, jakoś tak niewiele, ale zaraz sobie zrobię pyszną kawkę z mleczkiem, więc kaloryczność trochę się zwiększy.
A na obiadek mam dzisiaj sałatkę z McDonaldsa - wiem, że to brzmi strasznie
ale spoko, kupiłam sałatkę Szefa bez sera żółtego: same sałaty + marchewka + 1/2 jajka, kilka plasterków pomidora i paseczki szynki.
Do tego kilka kropli sosu Balsamico (najmniej kaloryczny z oferowanych przez McD), który ma w 100 ml 70 kcal a w saszetce 35 ml niecałe 25 kcal, a ja wezmę z tej saszetki łyżeczkę, czyli ok. 5 ml, więc to będzie jakieś 4 kcal.
Te sałaty są takie chrupiące.
Hmmm, ciekawe, ile to będzie kalorii, ale raczej niedużo, bo bez żółtego sera i tłustego sosu.
Całość waży (z plastikową miseczką i pokrywką) 168 g.
Kasiu, z Ciebie to już niezły chudzielec jest
dlatego pewnie nie masz już z czego chudnąć
Zosiu, teoretycznie na dietce 800 kcal powinnam być aż uzyskam wagę o 2 kg niższą od tej docelowej, a dopiero po tym etapie 1000 kcal, ale ja uważam to za lekką przesadę i będę się starała nie jeść mniej niż 800 i nie więcej niż 1000 kcal.
No dobra, teraz idę grzać zupkę grzybową dla mojej syncia
-
Już trzeci dzień ważę się w środku dnia i waga pokazuje 60,3 kg.
Nie zmieniam jednak suwaczka, bo to zbyt mała i (być może) ulotna różnica, ale cieszę się, bo może coś wreszcie drgnie 
Aaa i jeszcze bardzo się cieszę, że ominęła mnie podróż służbowa z szefem: miałam z nim jechać w dniach 5-6 kwietnia, ale na szczęście pojedzie szefowa.
Zmartwiłam się, bo dość trudno przez te 2 dni byłoby mi trzymać się swojej dietki, no ale problem z głowy, ufffff
Mam jednak kolejne zmartwienie: na szyi zrobił mi się swego czasu malutki pieprzyk.
Teraz się niestety powiększył i jest jakiś taki wystający, nieregularny i bardzo chropowaty w dotyku
Jak strup jakiś
Zapisałam się dzisiaj do Poradni Onkologicznej, gdzie w razie czego usuwają takie znamiona.
Wizytę będę miała 10 kwietnia.
Martwię się tym, bo wiadomo, czy to nie jakiś czerniak albo inne diabelstwo
-
Kasieńko nie możesz tak myśleć że to od razu coś poważnego. Bądź optymistką.
Dobre - ja i chudzielec i nie mam z czego gubić.
Jasne.
Zjadłam dziś kochana : 2 batony DC i zupka jarzynowa.
Szczerze to już mam dość tych zupek.Wolę batony i kartonik.
Chyba dlatego że nie chce mi się jeść ciepłych posiłków.
Czemu uwarzasz że chudzielec?Nawet chudzielec ma prawo zgubić
.
Ja chcę dojść do 55kg ale wątpię że mi się uda.
Narazie ciuchy nr 36 wchodzę ale w nich z domu nie wychodzę bo upinają.
A chcę tak długo się odchudzać aż w nie wejdę bez opinanai / bioderek/.
Dziś zjadłam 2 tic-taci i 1 cukierka.
Widzisz coraz mniej. Im mniej ludzi przychodzi do firmy tym mniej jem
.
BUZIAKI
-
Czes dziewczyny..
Caly dzien mnie nie bylo, bom strasznie zajeta byla..
Kasiu; nie boj sie na zapas. Poczekaj na wizyte, ale nie psuj sobie nerwow....Badz dobrej mysli. To napewno nic groznego.
-
Dobrze, postaram się być dobrej myśli, tylko że to takie niemiłe w dotyku jest, chyba nie powinno być takie
Oczywiście lekarz oceni, mam nadzieję, że to będzie dobry fachowiec
Ach, ja to się lubię zamartwiać na zapas 
Idę pojeździć na moim zabójczym rowerku
może choć część tych różnych zmartwień się ze mnie wypoci
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki