Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Beatko, niestety nie możemy się porównywać w niektórych kwestiach z naszymi Młodymi, wiadomo że sprawniejsi są


Bianca, no to teraz będziesz jeść swoje ukochane płatki z czystym sumieniem

Proszę, a ja myślałam, że to tylko my kobiety tak szalejemy z panem W., ale widzę, że ma on powodzenie również u mężczyzn



DOBREJ NOCKI PIęKNE MOJE, IDę SPAć :P

BUZIAK NA DOBRY SEN

Dobranoc Kasiu
ja też idę dokonać ablucji i spać, bo oczy same się zamykają

Beatko, no już miałam odejść od kompa, ale muszę jeszcze dodać, że bardzo podobają mi się Twoje ablucje
SPIJ DOBRZE!

Witam i życzę miłego weekendu Kasiu.

Kasiu, zazdroszczę i kurteczki dzinsików. Dzinsy mam, ale kurtka by mi sie przydała jakaś, coś w tym stylu. Chyba się przejadę po wyprzedażach.

Wiecie, ja też nie lubię dzinsów powybielanych

A mule suuuuuuper.... Ale coż, młody i chłop, au mężczyzny łatwiej mięsnie rosną

Miłej niedzieli

Hej Kasiu, jak tam w niedzielny poranek?? a ja lubie dziurawe jeansy... kiedys nawet mialam, ale teraz sa duuuuzo za duze juz je nawet wyrzucilam
pozdrawiam i zycze milej niedzieli

Kasiu, witaj w niedzielny, deszczowy poranek
pozdrawiam cieplutko i zostawiam moje motto:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
pasuje ono ostatnio do mnie, jak ulał
buziaki

ps
i wstawaj już z tego wyrka, ile można spać

Kasiulka pozdrawiam serdecznie w niedzielny poranek

gdzieś tam mi w oko wpadło, ze ty jeszcze do swoich ćwiczeń bieganie weekendowe chcesz dołożyć Podziwiam normalnie No i musze powiedzieć, że jakaś telepatia forumowa panuje, bo ja też ostatnio o bieganiu myśleć zaczęłam

Miłego dnia

KASIEŃKO U MNIE DZIŚ TROSZKIE RADOŚCI PONIEWAŻ ZAUWAŻYŁAM ŻE WAGA RUSZA POWOLUTKU W DOBRYM KIERUNKU. NIBY MI NIE ZALEŻY NA WADZE , ALE TAK W PODŚWIADOMOŚCI DOKĄD NIE ZEJDZIE DO 59 KG , CHYBA MUSZĘ SIĘ PRZYZNAĆ ŻE JEDNAK MI ZALEŻY.
DZIŚ POKAZAŁA 0,5 KG MNIEJ I NIECH TAK POKAZUJĘ CZĘŚCIEJ .
BUZIACZKI MOJA IDOLKO.

Dzień dobry

Hehe, dawno już nie śpię, ale dopiero teraz do kompa siadłam, bo u mnie dzisiaj niedzielna sielanka, to znaczy się byczę :P

O dwunastej zrobiłam weiderka - za mną szósty dzień :P.

Na śniadanie zjadłam płatki Fitness owocowe z Activią naturalną a zaraz będę pić pyszną kawusię

Miałam rano pójść pobiegać mimo braku stroju do joggingu, ale ta pogoda ... tragedia, pada deszcze i jest okropnie - aż takiego parcia na bieganie to ja nie mam

Arletko, ja też Ci życzę miłej niedzieli :P

Waszko, no właśnie, u chłopów łatwiej się mięśnie kształtują, w tym temacie mają nad nami kobietami przewagę :P

Zyraffo, hehe w moim wieku dziurawe dżinsy to nie bardzo
Buziaki i miłej niedzielki

Beatko, poranek rzeczywiście deszczowy, zniechęcił mnie do biegania

Aga, ano zamierzam pobiegać, ale nie w taką pogodę, jak dzisiaj

Halinko, pięknie!!! gratuluję spadeczku!!!! a widzisz? udało się i dalej będzie spadać, tak bardzo się starasz, że waga to docenia! :P


Miłej niedzieli kochane moje, idę sobie zrobić kawusię a gdzieś tak ok. 16.00 wskakuję na rower :P
Byczenie byczeniem, ale pedałowanie musi być