:) WITAJ :)
NAPISALAM WSZYSTKO U SIEBIE :!: TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO :D
http://republika.pl/blog_tu_1130760/...8/tr/owoc3.jpg
Wersja do druku
:) WITAJ :)
NAPISALAM WSZYSTKO U SIEBIE :!: TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO :D
http://republika.pl/blog_tu_1130760/...8/tr/owoc3.jpg
Po traumatycznych doswiadczeniach Wasika, z wkladaniem i wyciagniem z "klatki", nalezy mu sie dzisiaj Welness Program :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Kasia! Mam nadzieje, ze sie postarasz.... :lol: :lol: :lol:
Wiec w podsumowaniu bedzie tak:
KASIA wieczorem: dwa pedaly, Weider, masowanie kota (zoofilia :roll: :roll: ) i ....Marti ???? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
KASIU DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM SERDECZNIE.
BUZIACZKI.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/schmetterling7.gif
Jak to dobrze, że wizyta u weta już załatwiona, uff...
Biedny ten nasz kocurek był.
Najpierw przez 5 minut na siłę upychaliśmy go w klatce, w której aż zepsuło się jedno zapięcie i jak już nam się udało wepchnąć tam zesztywniałego Wąsika, to potem mąż musiał trzymać zamknięcie od klatki i oczywiście całą klatkę z 5 kg kotem tak, żeby ten z niej nie uciekł, bo spryciarz wyczuł, że mógłby uciec i zaczął łebkiem wypychać drzwiczki :lol: :lol: :lol:
Potem u weta trząsł się cały, ale siedział grzecznie, został osłuchany, zaszczepiony, dostałam tabletkę na odrobaczenie, tzn. mnie została wręczona :lol: :lol: :lol: :lol: i gdzieś tak za tydzień, mamy podać mu jej połowę :roll:
Jak już wróciliśmy do domu, to klatkę omijał szerokim łukiem a teraz smacznie śpi :D
Mam nadzieję, że w miarę dobrze zniesie tym razem czas po szczepieniu, bo w zeszłym roku na drugi dzień po szczepieniu miał ponad 40 stopni gorączki, ledwo zipiał i nie miał siły na nic ...
To się zdarza po szczepieniu, normalna reakcja obronna organizmu.
Dobrze, że już mamy to za sobą :roll: :D
Waszko, ja już też poćwiczona (podoba mi się to określenie :lol:)
Psotulko, zaraz pędzę do Ciebie poczytać, jak się czujesz :P
Gosia, :lol: :lol: miał już wellness program, wymiziałam go po brzucholku, po bródce, wycałowałam po łapkach (czy ja aby jestem normalna??? :lol:) i po oczkach :lol:
Dwa pedały już były, hantle też, to teraz rzeczywiście jeszcze tylko Marti mi pozostała :lol: :lol: :lol: :lol:
Halinko, pozdrawiam serdecznie i cieplutko :P
OK. Teraz raporcik ruchowy :P
Pedałowanie:
:arrow: 45,56 km - nie mogłam się powstrzymać :lol:
:arrow: 1037 kcal
:arrow: 65 minut :P
Muszę zwrócić jedynie Waszą uwagę na czas, w jakim pokonałam te 45,56 km - 65 minut to naprawdę bardzo dobry czas, jechałam dzisiaj cały czas ze średnią prędkością 45-46 km/h.
Normalnie taki dystans przejeżdżałam w ok. 75-76 minut.
Tempo miałam dobre, puls 145 :P
Poza tym 31. dzień weidera i ćwiczenia z hantlami, macham nimi tak trochę bez sensu, dopiero jak kupię cięższe, to będę ćwiczyłam takimi seriami, jak mistrzyni Marti :P
Ale się darłam w trakcie meczu Polska-Dania!
Co za emocje, 2 dogrywki, co za horror! :lol: :lol: :lol: :lol:
WYGRALIŚMY!!!!
HURRAAA!!!!!!!!!!!
http://m.onet.pl/_m/6ab04118359e50ae...e102e,19,1.jpg
Kasiu, a żebyś wiedziała co się u nas działo w domu :lol: :!: :shock: :lol:
szał radości, a przedtem nerwy i wrzaski :lol: :lol: :lol:
ja zmęczona wróciłam z pracy,ale humorek lepszy niż wczoraj :D
pozdrawiam cieplutko :D
BRAWO dla biało czerwonych :-)!!!!!!
Beatko, dobranoc!
Wyśpij się po męczącym dniu, tyle wrażeń było :lol:
Aniu, brawo! brawo! :lol: :lol:
Wyłączam już kompa, dobrej nocki Wam życzę, przede mną jeszcze trening relaksacyjny :P
http://www.jogastudio.com.pl/jng/img/img_160_relax1.jpg
Znów dziś ładnie pedałowałaś...Wiem, że nie mogłaś się oprzeć :-)
Dobrej nocy!!!
:D
Faktycznie bakcyl pedalowania trzyma Cie mocno :) Milego piateczku!