-
Heh ;) ja raz byłam na kręglach i baaardzo mi się spodobało :!:
Koleżanka urządzała urodziny w kręgielni :!: No super sprawa :)
Tak jak powiedziałaś, dużo śmiechu, zabawy i... rywalizacja :twisted: ale kosztowne to jest, trzeba przyzać :)
Kasiu, a Ty ten rowerek masz w domq? że tak głupio zapytam... :roll:
-
KASIEŃKO WSZYSTKO JEST W PORZADKU ZA WYJĄTKIEM ŻE STRASZNIE SIĘ OBŻARŁAM I TO NIEDAWNO. NAPEWNO JUTRO ZAROBIĘ 1 KG DO PRZODU.
NIE BĘDĘ SIĘ TŁUMACZYĆ BO JUŻ ZA PÓŻNO NA TO.
SPOKOJNEJ NOCY.http://www.butterflyphotos.org/galle...andas_Blue.jpg
-
kolorowych snów kasiu.....
ps. jak tam twoje warsztaty? czy są już jakieś efekty??[/b]
-
Kasiu,super sprawa taki rodzinny wypad :lol: :lol: , a do tego tyle gimnastyki.
Teraz wiem ,ze masz nie tylko nogi silne, ale i muskuly odpowiednie :lol:
Ja nogi mam umiesnione, bo jeszcze troszke i bede po gorach chodzic, ale rece :oops: , dlatego mnie dzieci hantlami uszczesliwily :lol: :lol: .
Musze przyznac, ze leza na szafce i jakos mnie nie pociagaja :roll: , machne pare razy i odstawiam, ale sie nie zniechecam :roll:
Ja na basen tez chodze bez czepka, bo jak zaloze to mam duza glowe :lol: :lol:
Kasiu, ja juz 30 lat chodze spac po 23, a wstaje o 6 bez zegarka, ale to jest super sprawa, bo organizm przyzwyczajony, sypiam dobrze, tylko szkoda mi , ze w niedziele tez nie potrafie poleniuchowac :roll: :roll:
Dziekuje za cenne informacje, ktore zamiescilas u Lunki :lol: :lol:
Dobranoc :!:
-
Bilard jest fajny, a kregle chyba jeszcze bardziej. Mamy toto pod nosem, ale oczywiscie samym nam sie nie chce ruszac, tak wiec idziemy na tor tylko jak mamy gosci. Co ostatnio skonczylo sie stadem polamanych paznokci, jedna uszkodzona noga i kilkoma przeciazonymi ramionami :lol: :lol: Byc moze dlatego, ze jak tylko rodzinka odkryla, ze mamy toto tak blisko i za darmo, to zaczelismy tam ganiac dzien w dzien na 2 godziny :)
-
Kasiu,
czy ja ma rację, z eTy się urlopujesz???
Tak czy siak miłego dnia życzę :D
-
Dzień dobry w środę :D
Wczoraj wieczorkiem była awaria internetu w UPC i chello mi nie działało, dlatego nie mogłam się odezwać.
Takie awarie zdarzają się bardzo rzadko i właśnie wczoraj tak się stało.
Chyba dlatego, że u Tagosi wczoraj rano napisałam, że u mnie necik działa zawsze i bez zarzutu, no i necik się obraził, że tak go chwalę :lol: :lol:
Awaria została usunięta akurat wtedy, kiedy już kładłam się spać.
Raport z pedałowania ZA WCZORAJ:
:arrow: 51,15 km
:arrow: 1165 kcal
:arrow: 76 min. :P
Wczoraj z ruchu był jeszcze właśnie bilard (też trzeba się czasami nagimnastykować :lol:), kręgle i ćwiczenia na triceps, nawet troszkę je poczułam :P :D
Beatko, rzeczywiście wcale mnie nie dziwi, że Ty też lubisz kręgle, wszak my rozdzielone przy porodzie :lol: :lol:
Karateka: tak, tak :P rowerek mam w domu :lol:
Halinko, najadłaś się pewnie słodkości, oj .... :roll: :roll:
Sylwia, warsztaty OK, na efekty troszkę trzeba poczekać, ale jakieś już są, nauczyłam się np. relaksować i od 10 dni nie wzięłam tabletki na zaśnięcie, więc mam nadzieję, że wszystko zmierza ku lepszemu :P
Bewiku, zazdroszczę takiego snu, właśnie teraz uczę mój organizm nowych ram czasowych dla snu, to jeden z elementów terapii bezsenności, ale potrzeba na to wszystko czasu :wink:
Co do rąk, to mam dość silne, więc hantelki dźwigać lubię :lol:
Ziutka, my też mamy blisko, całe centrum basenowo-rozrywkowo-fitnessowo-rekreacyjne, ale nie możemy się zgrać, żeby pójść we tróję (mąż pracuje na zmiany, a teraz ma urlop) i wczoraj się wreszcie udało! :P
Jak kiedyś miałam tipsy, to nie mogłam grać, nie da rady :lol:
Teraz paznokcie krótkie, ale wczoraj cały lakier mi z nich zlazł :lol: :lol:
Fajna zabawa!!! :lol:
Emilko, mam urlop do 13 lutego, super, prawda??? :lol: :lol:
W planach na dzisiaj mam na pewno zakupy spożywcze, więc jak zaraz zjem śniadanie, poćwiczę weidera, to rzucę tusz na rzęsy, wsiądę w samochodzik i pojadę do sklepu, bo już lodówka robi się pusta :wink:
A po powrocie nie wiem, co będziemy robić.
Chłopy moje pewnie wstaną koło południa, to coś ustalimy :lol:
Miłego dnia!!! :P
-
Dzień dobry :]
W bilarda jeszcze nigdy nie grałam, za to na kregle kiedys chodziłam regularnie co tydzień - super sprawa...
Widze ze walczysz z bicepsami, mnie jeszcze po nartach bardzo bolą rece, ale troche starałam sie cwiczyc na nie wczoraj z agrafką...
Miłego dnia kochanie :]
-
Fajnie sie tak urlopowac cala rodzinka :D
-
http://www.elcuk.dobrawa.pl/images/piramida.jpg
Witaj Kasiu :D
jako że my rozdzielone bliźniaczki, to ja oczywiście też miałam wczoraj te same "przygody" z netem, bo ja też mam z UPC... jakże by mogło być inaczej :?: :lol: :lol:
największą traumę przeżyłam kiedy na MŚ w piłce nożnej nasi grali z Niemcami i padł net i tv ( bo my mamy kablówkę ) ... ze zwykłej anteny nic nie było widać, a my wprost siwieliśmy przy radiowej transmisji :evil: ... stracona bramka była w doliczonym czasie, a pan komentator radiowy kometnował jakby nigdy dotąd tego nie robił, wrrrr :roll:
brawo Kasiu za tyle ruchu wczoraj, ależ Ty jesteś sportsmenką :shock: :D
w tym napewno nie jesteśmy identyczne, choć ja się staram, ale z marnym skutkiem :wink:
pozdrawiam cieplutko :D