-
Asiu
na razie się wycfaniłam, bo mam mnóstwo wolnego czasu, gdyż jeszcze trwają moje wakacje dlatego moge praktycznie cały poranek poświęcac na ćwiczonka
zdaję sobie sprawe że od początku roku akademickiego ten stan sie zmieini dlatego staram się kuć żealzo póki gorące czyli póki są moje chęci i czas
potem w zalezności od planu zajęć zmodyfikuje moje cwiczonka, ale przecież zostają weekendy wierze że nie bedzie tak źle tym bardziej, że polubiłam moje ćwiczenia i wcale nie zamierzam przestac nawet jak już schudnę (ehhh.... kiedy to będzie )
jesli nie masz czasu to przynajmniej proponuję ci systematyczna gimnastykę...zacznij choćby tak jak ja od brzuszków, żeby zanadto sie nie przeciazyć a potem mozesz cos jeszcze dodać...wariantów jest sporo...z tym, ze mówię...TRZEBA MIEĆ CHĘCI i powiedizeć sobie ; skoro chce schudnac musze sie postarać...na początku oszczędnie, ale potem jak juz się rozkręcisz to bedizesz chciała więcej
-
CZEŚĆ CHUDNĘSKUTECZNIE
jak dzionek? niestety ja nie mam jak ćwiczyć rano;
wylatuję do pracusi mojej w pośpiechu.
ale staram się to robić po powrocie
a od dzisiaj wzięłam się za bikiniowanie
pozdrawiam
-
Dzisiaj zrobiłam 500 brzuszków ,ale ze skakanki "nici".
Niestety wczoraj skakałam 15 min. i moje łydki dzisiaj odmówily posłuszeństwa,mam zakwasy! Może jutro mi się uda?POZDRÓWKI!!!!
-
dzieńdoberek;
kaczorynka, jesteś naprawdę niezła; tyle brzuszków zrobić to już etap naprawdę wart dużych oklasków)))))))))
cieszę się z twoich osiągnięć;
ja jestem na bikini, dzisiaj II dzień (ten owocowy.......)
tylko nie wiem jak z tymi serkami w kolejnych dniach, czy mogę ser żółty zastąpić takim samym topionym jaki był w dniu wcześniejszym, hmmmmmm;
może to wszystko dotyczy składników, dlatego nie można tego zmieniać.
czy można liczyć na jakieś wskazówki..........pleaseeeeeeeeeeeee
pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się dzielnie......wam to dobrze wychodzi, gorzej ze mną
-
a ja dzis rano ze zdumieniem stwierdziłam, że poprawił mi sie stan włosów. Co 3 dni musiałam je myc bo bardzo sie przetłuszczały, a teraz 4 dzien i nadal mam puszyste
a wydawało mi się skoro wyciskam siódme poty podczas cwiczen to włąściwie powinny się jeszcze częściej przetłuszczac dziwne a może to dzięki cwiczonkom i zdrowemu odŻywianiu moje ciało nareście zaczyna funkcjonować jak należy
shiz widze że i ty bikiniujesz fajnie ze pomimo zajeć znajdujesz czas na ćwicoznka tak 3mać
kaczorynka z ta skakanka to przedobrzyąłś 15 minut za 1 razem ja tylko do 9 minut dochodziłam ale z zakwasami nie miałam takiego problemu choć czułam jakbym miaął nogi z ołowiu ale nie zakwasy...życze twoim nózkom szybkiego powrotu do formy
przynam sie, że jestem na siebie zła jak diabli
czemu ja taka głupia byłam i tak późno zaczęłam ćwiczyć
dobrze, że w ogóle zaczęłam alr mogłam zacząć miesiąć wcześniej teraz to bym miałą kondycje i figurkę :P
zmykam do moimch ćwicznek
-
Shiz ,napisałam Ci wiadomość prywatną,możesz jeść serek z poprzedniego dnia ,nie ma problemu ,najlepsze w BIKINI są obiady ,do tej pory serwuję sobie niektóre sałatki ,zawsze po nich jestem najedzona i nie martwię się o kalorie ,bo jest ich mało.
ChudneSkutecznie! Zachowałam się jak dziecko ,które dostało nową zabawkę ,jeszcze musiałam sie wykłócać o nią z moimi dziećmi ,inaczej skakałabym jeszcze dłużej ,ale dzieci mi ją zabrały ,bo też chciały poskakać i dobrze zrobiły .
Serdecznie pozdrawiam!!!
-
Kaczorynka wcale się nie dziwe skakanka jest swietna i wiesz..przynam Ci się że
dzieki skskance prawie w ogóle nie mam już cellulitu (na pewno wpływ ma tez zdrowe odżywianie ale wiem, że skakanka ten proces bardzo przyśpieszyła
a poniewaz cały czas mnie bolą scięgna i palec więc musiałam zaprzestać skakania, ale jak tańczę to prawie cały czas skacze..więc to praiwe tak samo
a ja już prawie po moich ćwiczeniach...został mi tylko rowerek a potem zmykam do miasta, żeby kupić prezent dla Mojej Kochanej Przyjaciólki Asi bo jutro ma urodzinki
-
wrocilam!
jejku, ile tu nowych postow, dopiero co skonczylam czytac
jutro rano sie zwaze i dam znac, jak tam wyglada moj tluszczyk, bo dzis jeszcze jestem opuchnieta i styrana po 24h podrozy :/
ale ciesze sie, ze juz jestem i ze sie wezme za siebie i swoje kilogramy nadprogramowe!
buziaki dla wszystkich
-
słuchajcie dziewczynki, a jak jest z tą skakanka? czy to nie trzeba skakać min. 20 minut aby zaczęły się spalać kalorie?? zaciekawiło mnie że wystarcza 10 minut skakania. a jak efekty???
czy ktoś będzie na tyle solidarny żeby mi towarzyszyć przy bikiniowaniu??
-
witaj chazy cieszę sie że już wróciłas....zabieraj się do ćwiczeń czas zwalczyć ostanie kilosy
shiz zaraz po przebudzeniu na czczo na rozgrzewkę skakałam na skakance 9 minut ale potem jeszcze przez póltorej godzinnki cwiczyłam, więc na pewno spalałam tłuszczyk bo chyba samo skakanie niewiele by dało, chociaz to dzieki niemu pozbyłam się cellulitu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki