Wątek: WyPoWiAdAm WaLkĘ MoJeMu LeNioWi

kaczorynko gratuluję
razem będzie nam łatwiej i w dietce i w ćwiczonkach
nie moge się już doczekac jak napiszesz ile już schudłaś
ja już jestem po mojej serii brzuszków oczywiście mogłabym zwiększyc bo nie miaąłbym z tym problemu...ale mój leń jak sie dowie że tyle brzuszków chce robić to zaraz mi każe przestać na razie go przyzwyczajam do tej ilości

Dzisiaj mam dołek ,nie wiem czy będę mogła pochwalić się ćwiczeniami, mam nadzieję ,że ruszę swój tyłek i przynajmniej się porozciągam!
Dzięki ChudneSkutecznie! Jesteś kochana ,super na mnie działasz!

kaczorynka
nie czas na załaAmanie jak bliskie zwycięstwo

witam dziewuszki a przede wszystkim autorzynkę
Fajna idea...WALKA Z LENIEM... :P :P też się dołącze..prawda,że mogę
ja mojego lenia póki co zwalczałam dosyć skutecznie..będąc drugi tydzień na 1000 kcal,z rowerkiem zaprzyjaźniłam się jakieś 10 dni temu i widywaliśmy się codziennie przynajmniej przez godzinkę,dwie... :P
dzisiaj jestem ałt of enerdży...i nie mam na nic siły...zrobiłam 50 brzuszków..potem spróbuje ośmio-minutowego treningu na brzuszek i chyba na tym się skończy w dniu dzisiejszym
ale obiecuję poprawę
3mam kciuki za Wasze walki z leniem

coreGirl no i Ty też tu jesteś
bardzo dobrze, bo już nie mamy odwrotu jak tylko walczyć do ostatniego kilograma

I pamiętajcie, ze ja też z Wami walczę !!!!!
Bo jakoś ten mój leń non stop mnie dopada

to batem lenia pogonić...batem

Jak on jakoś odporny na bata jest....

Mala.Zabcia nie poddawaij się..bieerz przykład ze mnie...tępię lenia jak tylko mogę:
dziś rano brzuszki oczywiscie 120
i marsze szybkie po mieście (aż się pociłam ) około 4 godzinki
coreGirl wyspowiadaj się cio ty tam z ćwiczonkami spaliłaś

ChudneSkutecznie wiesz ja to bym nawet chciała ćwiczyć i jak czytam tu o Waszych ćwiczonkach to mi się aż chce, ale ostatnio mam problemy zdrowotne - jeszcze nie wiadomo co to jest, ale jak byłam u neurologa to powiedział, że on stawia na kręgosłup. W przyszłym tygodniu odbieram wyniki badań i wszystko będzie wiadomo.
Boję się teraz cokolwiek robić, bo jak to cos z kręgosłupem....? No zobaczymy
Na razie trzymam za Was kciuki, jak wrócę do formy to też będę ćwiczyć jak szalona

Dobranocka ,
Mała.Żabcia