Tak jest!!!!! Jajkowa gratulujemy i cieszymy sie niezmiernie z twoich dietowych i cwiczeniowych rezultatów.
Az miło poczytac taki post. Daje to satysfakcje i mobilizacje do dalszego działania.
No co do twojego dalszego odchudzania.... Nie wiem co Ci doradzic. ale powiem Ci jedno jezeli juz teraz czujesz sie swietnie w swojej skórze i rodzice a nawet lekarz mowi ze jestes juz bardzo szczuplutenka to moze styknie.... A zwłaszcza ze chłopcy lubia te miekkie miejsca... Bo za chudym to tez nie warto byc.... No ale zrób ajk bedziesz uwazac.
Wczoraj sie dowiedziałam ze nie bede wracac ze studiów o 19 czy 20, tylko przed 22.No normalnie szok
21 cos czy przed 22
dopiero w domku - juz o tej porze nie powinnam nic jesc (a mamusia pewnie bedzie kazała mi cos wszamac, ojej bede sie bronic rekoma i nogami
). Bede musiała wziasc sporo kanapek. Nawet nie wiem dokladnie ile mam wziąśc aby nie byc głodna i jednoczesnie aby zachowac diete. Moze wy mi doradzicie? bede brała chlebek razowy. wiec 1 kromke przełoze np. rzodkiewka i przykryje druga kromka - wiec to bedzie moja 1 kanapka. No i własnie ile tych kanapek powinnam brac?
dzis na obiadek mam czerwony barszczyk z ziemniaczkami okraszonymi cebulka - mniam mniam. No wczoraj pojeździłam sobie na tym rowerku troche wiecej tzn gdzie ponad godzine, moze połtorej (ale to nie ze zwykłej checi ,ale z przymusu). wieczorem była padnieta, zjadłam sobie jabłuszko z piekarnika i troche płatkow ryzowych i lizaczka chupachups.
Dzis tez troche cwiczen, ale umiarowanie.
Na razie pozdrowionka!!!
pa
![]()
Zakładki