Ale z Ciebie laska :D na pewno Twój były musiał sie pozytywnie zdziwić :wink: cieszę się, ze spotkanie udane, ze jestes zadowolona, no i jeszcze pokazałaś jaka jesteś wysportowana i zgrabna :D
Wersja do druku
Ale z Ciebie laska :D na pewno Twój były musiał sie pozytywnie zdziwić :wink: cieszę się, ze spotkanie udane, ze jestes zadowolona, no i jeszcze pokazałaś jaka jesteś wysportowana i zgrabna :D
Ooooo, jaka śliczna Qqłeczka, urocza, wysportowana, zgrabna i powabna, na pewno Twojemu byłemu ślinka ciekła na Twój widok :lol: :lol: :lol: :lol:
I proszę, co za pomysłowość: połączyłaś przyjemne z pożytecznym ---> jajeczniczka spalona :D :D :D :D
Dzięki dziewczyny :) :) :)
MEEEG- laska to może jeszcze nie ale już coraz bardziej wysportowana :) :) :)
KASIUNIU-ano był orbitrek ale bardziej dzięki byłemu :lol: a ślinka to mu dopiero pocieknie jak mnie zobaczy za 3 miesiące :lol: :lol: :lol:
REJAZZ- dopiero teraz piszę ale jakoś mnie zakręciło ,ZAPRASZAM DO SIEBIE SERDECZNIE,bardzo bym się cieszyła jakbyś się zdecydowała :) :) :) :)
Dopiero traz mam czas zeby napisać, że cieszę się że z byłym spotkanie się udało :)
A ja tam jakiegoś bicepsa dostrzgam :!:
No i w pakiecie życzę miłej niedzieli ślicznotko :*
Cudnej niedzieli, radosnej i słonecznej życzę :P :P :P
Wyglądasz świetnie.Cieszę się że spotkanie się udało.
Hej Qqłeczko! Jak tam dzionek mija?? :D
A tak jakoś minął ten weekend , że nawet nie zauważyłam .Piątek spotkanie a wczoraj i dziś szkółka :roll: W piątek popływałam i poorbitkowałam pół godzinki , a wczoraj i dziś tylko godzina spaceru z pieskiem .Na więcej nie miałam ani siły ani ochoty.Z jedzeniem jako -tako , niedozwolona była tylko jajecznica na kiełbasie , 50ml wódki i ciasteczko zbożowe :lol:
Niefajne jest to , że przerwałam weidera praktycznie przy finiszu ale już nie wyrabiałam czasowo no i chęciowo trochę też :oops:
A fajne jest to , że mój promotor w końcu zaakceptował ankietę do mojej pracy licencjackiej więc mogę ruszyć pełną parą :D :D
Będzie mnie mniej na forum ale dalej będę chodzić na basen i ćwiczenia i przestrzegać diety cukrzycowej. :) :) :) I będę tu zaglądać żeby mi czasem nie wpadło do głowy żeby zaniedbać to , co już udało mi się osiągnąć .
DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ZA WSPARCIE I ODWIEDZINY :) :) :) :)
To świetnie że promotor zaakceptował ankiete.Będziesz miała troche pracy.
Ojj, będziemy tęsknic, ale wiadomo - praca licencjacka jest teraz najważniejsza :) ale pamiętaj, ze my cały czas o Tobie myslimy i pilnujemy wirtulanie :wink: Buziaki!! :D
hej,
fajne zdjecia, na prawde widac na nich poprawe. Wygladasz cudnie i oby bylo jeszcze lepiej! Trzymam kciuki za Twoja prace, ja swoja (podyplomowa) juz koncze, ale jeszcze promotor musi ja zaakceptowac.
Pozdrawiam i milego dnia :P :P
Qqłeczko, spokojnego poniedziałku życzę :P :P :P :P
Wróciłam z pracy i jestem strasznie zła .Nażarłam się jak świnia :oops: Pierwszy raz od prawie trzech miesięcy w ogóle nad sobą nie panowałam.Za dużo płatków zjadłam z jogurtem , dwie kromki chleba z pastą jajeczną , dwie beczułki z bombonierki urodzinowej jednego pacjenta,dwa jabłka , talerz zupy ogórkowej,trzy herbatniki :twisted: A później poszłam do Babci na dietetyczny obiadek :lol: gotowana cielęcina i tarta marchewka :roll:
Byłam rano popływać ale w pracy nie poćwiczyłam nic :evil: :evil:
Aż sama się dziwię co jest :?: :?: Nie dość , że mnie niechciej totalny ogarnął to jeszcze to obżarstwo :? Kopnijcie mnie w d... , bo w czwartek idę się ważyć a za niecałe dwa tygodnie pomiary u siostry :!:
Idę zaraz do dzieciaków to może zapomnę o nerwach.Pomarudzę kumpeli , może mnie sprowadzi do pionu :)
Oj, kochana, każdemu sie od czasu do czasu zdarza zjeść za dużo, ale nie martw sie, po jednym grzesznym dniu nie przytyjesz :wink: za to teraz już prosze wracać do ładnego dietkowania, Meeeg Ci kaze :wink:
Qqłeczko, ja tam Cię kopać nie będę :lol: bo sama ostatnio sporo jadłam :? :?
Po prostu od jutra bądź znowu grzeczna ....
Już nieraz się przekonałam, że taki napad żarciowy to zmęczenie materiału, czyli nas - psychika się buntuje i płata nam takie figle :lol: :lol:
Zjadłaś, stało się, od jutra z powrotem na dietkową ścieżkę i będzie OK :wink: :wink:
Dzięki Dziewczyny :) :) :) Aż mi lżej na duszy się zrobiło :) :) uciekam już do dzieciaków , bo jestem spóźniona :oops:
Ja też Ciebie kopac nie będę bo dobrze to znam.
U dzieciaków zjadłam trochę mieszanki studenckiej ale poszłam na ćwiczenia więc raczej to spaliłam.Ale ćwiczyło mi się źle z pełnym brzuchem :roll: Teraz zapiję to wodą mineralną i pójdę grzecznie spać. :) :) :)
Napisałam sobie plan 6-cio tygodniowy , bo postanowiłam od jutra dołączyć do Myszy 81 :) :) :) 6 tygodni = 6 kilo mniej :) :) Będę więc :
- zamiast musli sypać do kefiru ( a nie jogurtu) otręby pszenne
- w dalszym ciągu pływać i ćwiczyć z pańciami
- nie jeść w ogóle pieczywa
- dawać do kawy tylko mleko 0 %
- zawsze ćwiczyć z pacjentami w pracy i jeździć na rowerku co najmniej 20 minut
- w dni wolne 1 godzina marszu z psem i godzina na orbitreku
- jeść najwyżej dwa owoce dziennie ( np.jabłko i grapefruit)
- jeść więcej warzyw
- balsamować się przynajmniej raz dziennie
- pić więcej wody niegazowanej niskosodowej
- stosować dietę cukrzycową tak ładnie jak na początku
Myślę , że uda mi się to zrealizować :)
Zacznę pisać pracę więc będę miała zajęcie .Ćwiczenia w ciągu dnia planuję tylko w pracy więc powinnam wyrobić .największy problem będzie z piciem wody i jedzeniem warzyw zamiast owoców ale jak zacznę to traktować jako przyjemność a nie mus to się uda :) :)
Trzymam kciuki żeby Ci sie udało.
PLAN JAK NAJBARDZIEJ DO ZAAKACEPTOWANIA I DO ZREALIZOWANIA. MASZ SILNA WOLE WIEC NA PEWNO DASZ RADE. POWODZENIA.
:P :P :P :P
Qqłeczko uda ci sie na 100%! Ja takiego planu nie zrobie, choć brzmi baaardzo zachęcająco, bo przede mną długi weekend z wieloma pokusami, poza tym czuje, ze teraz waga nie bedzie tak galopowac :wink: Będę obserwować, jak Tobie idzie, ale nic się nie boję o Ciebie :wink: 8)
Qqłeczko, trzymam kciuki za plan 6-tygodniowy :D :D :D (hehe, kiedyś były plany 6-letnie :lol:)
Wierzę, że uda Ci się go zrealizować :!: :P :P
Miłego wtorku życzę :)
Odwiedzam Ciebie po trzydniowej przerwie, bo jakoś ostatnio się opuściłam na forum... ale czytam wszystko po kolei i oglądam zdjęcia i w ogóle i w szczególe!
:arrow: cieszę się, że spotkanie z byłym udane i że przy okazji poćwiczyłaś.. za trzy miesiące to on nie tylko będzie zachwycony ale w ogóle Ciebie nie pozna! :D :D :D
:arrow: masz ładne zdjęcia/obrazki na ścianie! strrrasznie mi się podobają :) i w ogóle widzę, że urządziłaś sobie mieszkanko w ciepłych kolorach, fajnie :)
:arrow: apropos odwiedzin - masz wolny któryś weekend w drugiej połowie maja? 8) :lol: jak masz być zapracowana i zajęta pisaniem pracy licencjackiej to nie chce się wtranżalać na siłę, ale może chociaż ta kawka w Krakowie? :D
:arrow: podoba mi się bardzo Twój sześciotygodniowy plan :) jak utrzymasz pełną mobilizację jak do tej pory to WIEM, że pójdzie jak z płatka! jestem z Tobą! 8) 8) 8)
:arrow: wodę stawiaj zawsze pod ręką, ja to ją czasem nawet piję z nudów :D :D :D no i jak ćwiczę na orbitreku to zawsze tak się zasapię że sporo wypiję :)
:arrow: co do warzyw to polecam warzywa na patelnię, hortex ortika są na przykład pyszne i idealnie pasują do rybki czy kurczaczego cycka :wink: :wink: :wink: a z surowych to mi najlepiej wchodzą pomidory (z mozzarellą mmm :P) albo szczypiorek/rzodkiewka/ogórki dodawane do białego sera albo serka wiejskiego... no i kalarepa tylko ona śmierdzi i nie radzę zabierać do pracy w stanie pokrojonym :D :D :D
No, to się rozpisałam ale to dlatego, że dawno mnie tu nie było i się mocno stęskniłam :)
Trzymam kciukasy! 8) 8) 8) 8) 8) 8)
KOCAHNIE ZAPRASZAM DO MNIE :P :P
Qqleczko,swietne zdjecia. Rozbawilas mnie zdjeciem,(dokladnie opisem zdjecia)- bezskuteczne szukanie bicepsa :D :D
Trzymam za Was kciuki.Mam nadzieje ze Tobie i myszce uda sie zrzucic 6kg.
Pozdrawiam.
Tusiaczek.
Otóż przed chwilą syn mi oznajmił, że udzielił dzisiaj wywiadu po egzaminie i ten wywiad jest tu :lol:
http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,52308,4085113.html
Trzeba wejść na tej stronie w ZOBACZ WIDEO (po lewej stronie) i w "Egzamin? Był łatwy!" - ten chłopiec w czarnym garniaku, błękitnej koszuli i granatowym krawacie paski to MÓJ SYN!!! :D :D :D :D
Przyznał się, że był trochę stremowany kamerą :lol:
DZIĘKI DZIEWCZYNY :D :D :D
REJAZZ-- mam nadzieję przez te trzy miesiące jeszcze dużo się zmienić
- obrazki na ścianie z IKEA -nieoprawione wiszą na taśmie klejącej
cieszę się że Ci się podoba
- w związku z odwiedzinami zostawiłam dokładniejsze info u Ciebie na gg
- plan dzięki myszy81 :) :) ale zamierzam się go trzymać , dzięki za wiarę
we mnie
-wodę postawiłam na biurku w pracy i w domu , mam już 1,5 litra na koncie
- dzięki za info warzywkowe -skorzystam na pewno
KASIU - dzięki za wsparcie i wiarę we mnie :) :) :) Twój syn jest niesamowity!!!
MEGUŚ- dzięki , może nie w 100 % się uda ale będę się starała,oprócz mnie i Myszki jeszcze kilka dziewczyn się dopisało, trzeba dobrze wypaść w statystykach :wink:
TUSIA- dzięki , cieszę się , że rozbawiłam :) :)
RENAT 1111- dziękuję za częste wizyty i wsparcie , ja trzymam za Ciebie :)
MYSZKO 81- prawie mi się dziś udało i to dzięki Tobie :)
I już wiem dlaczego to wszystko mi się wczoraj porobiło .Dostałam dziś @ .Plan realizuję w miarę , bo zamiast otrębów było musli , bo w sklepie nie było otrąb a spieszyłam się rano do pracy no i na kolację był kisiel , bo jeszcze mi się słodkiego chciało.Poza tym ok.
Kupiłam przed chwilą otręby i dostałam od Mamy LIPO METRIC -ach jak się cieszę , mam nadzieję, że skóra dobrze zareaguje i pożegnam te zwisy.
o jeny ale wysmażyłam dłużyznę :lol: :lol:
Qqłeczko, jaką super mame masz, moze ja od mojej tez sobie zażycze lipo metric na imieniny, zblizaja sie :wink:
Co do ochoty na słodycze, to sie nie dziwie, ja jak mam dostac @, to tylko bym zarła słodkie no i teraz - jak mam nauke, też, echhh wtedy to naprwde odchudzanie staje sie meka :roll: a teraz miałam @ unauke naraz :evil:
Mam nadzieje, ze teraz juz nie bedziesz miala ochoty na słodkie, ze zaspokoiłas kisielkiem i zrealizujesz plan, tzrymam mocno mocno mocno kciuki!! :D
Qqłeczko, zobacz, jakie ja dłużyzny smażę :lol: :lol:
Twoja to pikuś :wink: :lol: :lol:
Miłego balsamowania, a wszystko dzięki kochanej mamie :wink: :lol:
Kolorowych snów życzę :)
Spij dobrze qqleczko
Dobranoc.
Udanej środy życzę.
NO MUSZE WZIASC Z CIEBIE PRZYKLAD I ZAKUPIC SOBIE TE KREMY NA UJEDRNIENIE CIALA, BO W OGOLE NIC TAKIEGO NIE STISUJE, OCZYWISCIE OPROCZ TAKICH NORMALNYCH KREMOW.
CZEKAM TERAZ NA WYPLATE I LECE DO SKLEPU :P :P
Buziaczki środowe, cmok, cmok :P :P :P
Serwus :) :) Mogę zaliczyć środę do udanych dni. I pod względem diety i ćwiczeń oraz realizacji planu :) :) :)
Ale wiem , że to wszystko dzięki forum i Wam dziewczyny :) :) :) Mój wkład własny też nie jest mały ale gdybym nie miała sie komu zwierzać byłoby znacznie trudniej :) :) :)
Bo Mama z Siostrą już mają trochę dość :lol: :lol: Tylko pies się cieszy :wink:
Dzisiejsze jedzonko:
- jogurt( tym razem brakło kefiru) z otrębami
- mandarynka , duże jabłko
- gotowana cielęcina,ogórek zielony
-2 kawy z mlekiem 0%
-szklanka mleka 0,5 % z otrębami
Ruch:
-45 min pływanie
-20 min ćwiczenia z pacjentami
-15 min rower stacjonarny
-40 min marsz z psem
-45 min ćwiczenia odchudzające z pańciami ( wykupiłam już karnet na maj :-) )
Zaraz jeszcze smarowanko i do spania , bo 5.30 budzik zadzwoni :)
Przepiękny raporcik :P :P :P
Zmykaj spać, dobrej nocki Qqłeczko :D :D :D
Ale się ciesze Qqłeczko, ze wszytsko dobrze :D tez mysle ze forum działa cuda, jeszcze nigdy nie odchudzalo mi sie tak dobrze :D i pozdrów psa :lol: 8)
Kolorowych snów i udanego czwartku :D
No faktycznie raporcik cudo :P :P
I jak mija dzien dzisiejszy?
A dzisiaj jako-tako.Od 16-stej tłucze mnie chandra.Byłam u Taty się zważyć i ... tyle samo co tydzień temu :!: To cholerne 77 :evil: Chciałam sobie poprawić nastrój i kupić strój kąpielowy ale nie było takiego jak chciałam :roll: To stojące 77 spowodowało , że dwa lata z hakiem temu przerwałam dietę :( Ale tym razem się nie poddam :!: :!: Wezmę ją na przeczekanie :) Nawet pomyślałam o takiej dietce co się jadło pół serka topionego , ser biały z pomidorem , jajko na twardo ale nie pamiętam jej dokładnie :evil: Dawała szybki spadek wagi .Dzisiaj zjadłam za dużo jabłek , całe szczęście , że tylko to miałam w domu :lol: :lol:
Jedzenie:
jogurt z otrębami, 2 mandarynki , 6 jabłek , gotowane udko , pomidor,pół szklanki mleka z otrębami
Ruch:
40 min pływanie
25 min ćwiczenia z pacjentami
15 min rower stacjonarny
45 min ćwiczenia z pańciami
Cześć Qqłeczko :)
Razem jakoś musimy przegonić to 77, tylko jak?? Może wystraszyć albo na nie nakrzyczeć. Albo następnym razem porozmawiaj z wagą i wytłumacz jej ze jest w niebezpieczeństwie...
A takserio to strasznie fajny ten plan :)
Trzymaj się go mocno :D
Miłego piątku :*
Qqłeczko, ja mam tę dietką, o której wspominasz (serek topiony itd.), ale ... Ci jej nie dam :lol: :lol: bo uważam, że jest bezsensu!
Masz chudnąć zdrowo, powoli i na całe życie, a nie szybko i na krótko :wink: :wink:
Zastoje się zdarzają, ale na szczęście mijają, więc Twój też minie :D :D
Miłego piątku :D :D