-
Hej Kobietki!
Jestem wciaz z wami.Codziennie wchodze zobaczyc co u was slychac.Dzieki wielkie za wsparcie.Zaskoczylo mnie to bardzo pozytywnie.Ciesze sie,ze was mam i dzieki temu znow powrocilam do diety i cwiczen.Jestescie kochane.Co ja bym bez was zrobila.Caluje i ide biegac.Papa
-
Witam, witam :D
dzionek zaliczam do udanych :) chociarz przed chwilą wróciłam do domciu. jestem wykończona ale wiem że się dietki trzymałam więc jestem heppy :D
na wczorajszym baseniku było super. ale się zmęczyłam. słabiutką mam formę więc muszę nad nią popracować :)
zaczynam od dzisiaj znowu wypisywać co zjadłam bo pomaga mi się to kontrolować. proponuję wam to samo :) może wam też to pomoże. A więc:
kefirek z miodzikiem, dwa jabłuszka
zupka grochowa, dwa pomarańcze
kefirek z chlebkiem i miodzikiem :)
jestem już najedzona więc na dzisiaj koniec :)
a jak tam u was?
Desdemona, zaglądaj do nas nadal i trzymaj się dietkowania :)
nio a teraz brzuszkowanie, prysznic i odwiedziny Misiaczka :D
papatki :D
-
cześć laleczki.
u mnie ok
za rada rybeczki pisze co zjadłam
1 kromka chleba s serem białym,szczypiorem i ogórkiem
harbata bez cukru
w parcy
danio
kawa
mandarynki - 6 szt
kawa
w domu
bigos i dwie kromki chleba
kawa
kromka chleba i dwie cienkie parówki.
jabłko
rybeczka skromniutko zjadałś.
ja chyba więcej.
cholera !!!
ale jak mamcia pojedzie to zmniejsze rację żywnosciowe.
a jem więcej - bo przy mamci nie palę - nigdy nie paliłam chociaż Ona wie że palę ( blebleble) i pewnie dlatego wiecj jem niż bym chciała.
na jedno dobrze na drugie gorzej.
papa
jutro też wpadnę na chwilke
pozdrawiam
-
jestem cala i zdrowa:D
bylo srednio!
buziaczki
-
Czesc Gwiazdeczki :D
U mnie wczoraj byla mamcia :D Przywiozla mi moje ukochane nalesniki z bananem. No i oczywiscie musialam sie skusic, nalesniki z bananem to cos co chyba zawsze zlamie moja silna wole. Zjadlam jednak tylko dwa (albo AZ dwa :wink: ), wiec moze jakos to sobie wybacze :D Jezdzilam dzis poj godziny na rolkach. Wpadlam na pomysl gdzie moge to robic :D Pod moim blokiem jest ogromny parking podziemny. Zjechalam sobie winda na dol i jezdzilam :D Parking jest w okolicach godziny 12 prawie zupelnie pusty, do tego duzy, o idealnie plaskiej powierzchni, chlodniutkim powietrzu.... wymarzone miejsce by jezdzic na rolkach :D Probowalam namowic Skarba, ale jest zbyt niesmialy. Uwaza, ze parking to nie miejsce do jazdy na rolkach :? Chyba nie powinnismy sie az tak przejmowac tym co nam wolno a co nie, prawda? Przeciez nie robie nic zlego. Ruch jest dzis w modzie :D
Majamigo, kiedy wraca mezus? Och, wyobrazam sobie jak musisz tesknic. A jak bedziecie sie obydwoje cieszyc kiedy juz bedziecie razem! :D Nowe wloski, nowa figurka i ciuszki, nie pozna Cie :D Pomysli sobie, czy ta laseczka to naprawde moje Kochanie :D Nie moge sie doczekac kiedy moi znajomi tak pomysla. Skarbek tak nie zareaguje nigdy, widzimy sie prawie co dzien. Co ma tez swoje zle strony, czasami dzialamy sobie na nerwy, oj dzialamy :wink:
Rybeczka, duzo ruchu sobie aplikujesz, cudownie :D Ja sie wybieram na basenik w piatek.
Powiedzialam swojej mamci, ze dosyc przysmakow. Sa przepyszne ale zdradliwe. Przechodze na warzywka i owoce :D
Desdemona, jak idzie dietka? Jak samopoczucie? Trzymasz sie Misiaczku?
Co u pozostalych Gwiazdeczek?
Uciekam do niemca... brrrrr....
Caluski!!!!
-
Hello :D
dzisiaj na szczęście krócej zajęcia :) połaziłam troszkę po sklepikach bo muszę sobie kupić strój na basen. mój już jest strasznie stary a wakacyjnego mi szkoda. wiecie , ten chlor strasznie wyżera. nie ma akurat nic ciekawego. ale jeszcze może jutro zachaczę o parę sklepików :)
dzisiaj jestem już po obiadku. tzn. niby obiadku bo nie było nic gotowanego.
kefir miodzik płatki ******s, jabłuszko
na obiadek kajzerka z wędlinką, jabłko nio i schrupałam jeszcze dwie marchewki
teraz popijam czerwoną herbaciurkę :) i jestem z siebie bardzo zadowoloona.
Majamigo, ja wcale wczoraj tak mało nie zjadłam. akurat było 1200 kcal tylko ja uwielbiam nabiał a on jest kaloryczny więc dużo nie można go wcinać. a ty też dużo nie zjadłaś i na pewno zmieściłaś się w normie :)
Czarnulaaa, naleśniki z bananem. brzmi pyszniutko. nigdy takich nie jadłam. może masz przepis?
a to wstydek z twojego Misiaczka, teraz sport jest na topie, więc jak was ktoś zauważy to tylko pozazdrości :D ja też często się przejmuję tym co ludzie powiedzą ale z tym walczę :D dzięki mojemu Skarbeczkowi :) może niedługo twoje Słonko przezwycięży swoje opory :)
Julcyk, dzisiaj już lepiej niż tylko średnio? trzymaj się dzielnie :)
Dorcia, Decdemona, Kati odezwijcie się. jak tam dietkowanie ?
pozdrawiam was serdecznie :)
-
Hej.!!!
Dziekuje was wszystkim,ze jestescie.A idzie narazie super.Oby tak dalej bo juz nie chce zaczynac od nowa.W tym tygodniu ani razu nie odstapilam od diety i cwiczen a juz czwartek.Samopoczucie dobre.Mam nadzieje,ze wasze tez.Czrnulaa,Rybeczka dzieki wielkie za wsparcie.Majamogo Tobie rowniez.Kiedy maz wraca?Buziaczki
-
czesc perełki
u mnie po japońsku "jakotako", ćwiczę po troszeczku codziennie, wczoraj byłam na rowerkach (godzina jazdy różnymi sposobami na rowerku, super sprawa, ale jak na pierwszy raz tyłek boli jak cholera) ale niestety muszę zmienić sobie mój odmieżalnik, bo waga wzrosła mi o 1 KILOGRAM chyba juz na stałe (wcześniej myślałam że to tylko przed okresem, albo w trakcie, a teraz juz wiem że mnie po prostu przybyło , juz jest 66 kg :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
zaraz spodziewam się gościa: koleżanka przychodzi na zalanie smutków, więc dziś kalorii mi %%procentowo przybędzie, ale czego nie robi się dla przyjaciół ....... :lol:
Pozdrawiam Was wszystkie
odezwę się
BUUUUUZIAAAAAA DLA WAS
-
czesc!
srednio bylo na wyjezdzie a humorek super:D
dzisiaj dieta swietnie wiec jestem zadowolona. przechodze na detoks slodyczowy, ktory zakoncze po Wielkim Poscie...
odezwe sie w niedziele bo jade na wyjazd z chorem i bede jezdzic na nartkach:D:D
buziaczki!
-
cześć laleczki.
cos bardzo trudno i wolno wchodzą mi dzisiaj stronki.
taka mam ochotę do was długo sługo popisać - ale nie mam czasu.
przeczytałam dokładnie wasze lisciki.
dorcia - nie martw sie waga ruszy - zobaczysz.
desdemona - trzymaj się znami dzielnie- cieszę sie że trwasz wpostanowieniu.
rybeczka - pieknie skarbie - jestes dzielna w jedzonku - trzymasz afson.
czarnulaaa - juz niedługo - przed swietami bedziemy razem. ani się spodziewasz jak twojemu skarbkowi trafi się jakaś wyprawa. ja też się nie spodziewałam i sie tarfila. i teraz wiem już na sto procent że dłuższa rozłaka wzmaga tęsknotę i miłość.
a te dwa nalesniki szybko spalisz na rolkach.
papa laleczki.
pozdrawiam
-
Czesc Pysiaczki :D
Postanowilam od marca zaostrzyc diete. Przyjechalam do rodzicow i co... i czekaja na mnie te moje ukochane nalesniki z bananem.... aaaaaaaa.....!!!!! Wiem ze sie im nie opre jesli juz sa, leza w lodowce i kusza zapachem :? Pogadalam sobie z moja mamcia, ze nie chce by mi tak dogadzala. I nie bedzie... ufff... Jest kochana ze chce dla mnie gotowac, ale ja akurat teraz nie chce :? Tak wiec przez ten weekend moja dieta chcial nie chcial bedzie dalej ulegac 'rozluznieniu'. Jednak po weekendzie koniec ustepstw. Mam trzy meisiace i stane na glowie zeby osiagnac przez te 3 miesiace wage 56 kg! :D Jak ja sie na cos zawezme to nie ma sily, zawsze dopne swego :D I tak bedzie. Dobrze ze mama nie bedzie mnie niczym kusic, bedzie mi latwiej.
Jezdzilam dzis 45 min na rolkach. Uda i posladki mialam jak z waty :D Jaka to mi sprawia przyjemnosc!!! Az trudno opisac :D Goraco polecam te forme ruchu :D
Rybeczka, czerwona herbatka jest super, pozeracz tluszczyku :D Poprawia metabolizm i jest calkiem smaczna jak na moj gust. Przepis na nalesniki jest prosty. Ciasto takie jak na zwykle nalesniki. Najpierw smazymy zwyklego nalesniczka, dosc cieniutkiego. Bierzemy pol banana i zawijamy w nalesnika. Potem wystarczy wstawic calosc do piekarnika i gotowe. Banan zmienia troche konsystencje, ciut sie 'rozpuszcza', nadaje slodki smak nalesnikowi, ale nie zbyt slodki, idealny. Innymi slowy - niebo w buzce :D
Moje Slonko chyba jednak nie da sie namowic na rolki, przynajmniej nie zima. Moze wiosna mi sie uda go wyciagnac. Tylko jest jeszcze jeden problem - meska duma - jesli sie okaze ze jezdze lepiej od niego, to koniec :wink:
Desdemona, jak idzie? Trzymasz sie dalej Misiaczku? Trzymaj sie! Ja sobie troche odpuscilam, ale juz niedlugo wracam do rygorystycznej diety. Bedziemy laski jak nic! :D
Dorcia, nie martw sie waga. Ona jest uzalezniona od wielu czynnikow. Jeden kilogram wiecej moze nic zlego nie oznaczac. Waga sie troche wacha, to normalne. A to poziom wody w organizmie sie zmienia, a to zwazysz sie nie o tej porze co trzeba. Nie zalamuj sie Sloneczko. Dzialaj dalej! :D
Julcyk, zazdroszcze nartek :D Ja pojade dopiero w przyszlym sezonie. Baw sie dobrze i uwazaj na siebie.
Majamigo, masz racje, moj Skarbek tez moze gdzies pojechac. Jest informatykiem, a oni czasami wyjezdzaja realizowac jakies tam projekty. Wiec wszystko mozliwe :( Dobrze, ze Twoj Skarbek wkrotce wraca i bedziecie razem. Ciesze sie razem z Toba :D
Misiaczki, zmykam
calusy gorace!!!!
-
Hej to znow ja.Chyba wczoraj pochwalilam dzien przed zachodem slonca bo troche naruszylam plan dietetyczny,ale jeszcze wczoraj pobiegalam dzis juz jestem po baseniku i zaostrze rygor.
Czarnulaaa wiem jak trudno jest sie oprzec mamusinym wytworom.Ja za 2 tyg wracam do domu po polrocznej nieobecnosci wiec juz sobi e wyobrazam co to bedzie.Ale musimy byc sinle,a przynajmniej probowac:).
Majamigo a Ty jak sie trzymasz fizycznie i duchowo?Chce Ci jeszcze raz podziekowac,ze mnie znalazlas i zmobilizowas.Jak juz osiagne to co zamierzam to w duzej mierze bedzie to Twoja zasluga.Dzieki wielkie Aniele Strózu.
Rybeczka 1982 Tobie tez chcialam podziekowac,ze jestes i w ogole za rozpoczecie tego dziela.Jak sie czujesz?Co u Ciebie?
Julcyk dorcia 77 i cala reszta ktora przemyka sie tutaj jak wam idzie?
Trzymam za ws wszystkie kciuki.
Milego dzionka
Buziaczki
-
Hej Słoneczka :D
nie mogę wam dużo napisać bo zaraz przychodzi koleżanka. już posprzątałam w domciu więc miałam czas luknąć do was.
z dietką super, tylko humorek przez pogodę troszkę padnięty. ale może jak psiapsiółka przyjdzie to mi się poprawi :)
pozdrawiam was serdecznie.
Buźka :D
-
Sluchajcie, przypomnialam sobie, ze moj Skarbek ma niedlugo urodziny... bardzo niedlugo! :? A ja jak zwykle nie wiem co mu kupic. Podpowiedzcie mi cos. Co mozna podarowac facetowi po 1,5 roku umawiania sie? Jutro musze isc po pezenet. Obudzilam sie troche, jak to sie mowi, z reka w nocniku :wink: Podpowiedzcie mi cos.
Buziaki!
-
cześć kobietki,
mam chwilke to pisze do was.
czarnulaaa nie mam pojecia o prezencie. chyba ci nie poradzę. nie wiem czy lubi praktyczne czy zwariowane przezenty. Jest informatykiem - fajnie masz sprzata Ci pewnie w komputerze i łapie wirusy. nie wiem czy ucieszłby się z prezentu zwiazanego z jego parcą - może ???
oj chyba Ci nie poradzę - ja też zawsze mam problem co kupić mężowi - wogóle robic prezent facetowi to nielada wyzwanie !!!!
oj - ja jak jestem u mamci - też luzuję dietkę - aż się boję następnych świąt - a tak niedawno była choinka i wielie obzarstwo - a teraz juz anstepne i znowu bedzie 2 kg do tyłu.
rybeczka napisz jak było z psiapsiółką - pewnie poprawił ci się nastrój.
desdemona trzymam się w miare dobrze - nie wygłupiaj sie i nie dziękuj - jak sie jeszcze raz zagubisz to tez cię znajdę - hihihi !!!!
oj - to wielkie wyzwanie - zrobiłas ze mnie stróża swojej wagi !!!!
u mnie ok.
u mnie zdietka ok.
chociaz jak jest mamcia troszke folguję .
w domciu zjadłam kromke chleba razowego z serkiem bialym
w parcy
litr soku pomidorowego
danio jagodowy
1 kawa z łyżeczką cukru
1 kawa bez bukru
w domciu
ziemniaki - gotowana ryba-kapusta kiszona
2 ciasteczka
teraz pije kawkę z łyzeczka cukru.
później jabłuszko albo/i pomarańczka
i chyba bedzie wszsytko na dzisiaj.
narazie papa
do jutra
-
Czesc Misiaczki :D
Zaostrzam ta swoja diete. Dosyc tej 'rozluznionej' wersji. Zbyt wolno mi to idzie. Powracam do wersji wczesniejszej. Mamcia mi obiecala ze nie bedzie mi juz dogadzac. Do 1 czerwca mam trzy miesiace. Biore sie ostrzej za prace. Jutro planuje basen i zobaczymy co jeszcze. Takie myslenie bardzo mi sie podoba. Mam konkretny cel, ustalona date jego osiagniecia, no i nagrode (zakupy :D ). Przez trzy miesiace pracuje (nad sylwetka i nad nauka - nie moge zapomniec o tym drugim), po to by 1 czerwca otrzymac nagrode :D Zawsze bylam bardzo zorganizowana osoba. Wszystko zawsze ma u mnie swoja date, czas i miejsce :D Nie wiem czy to dobra cecha, ale w przypadku odchudzania sie sprawdzi :D
Desdemona, uwazaj na mamcine wypieki. Latwo moga zlamac nasza stalowa wole. Nie daj sie! :D
Rybeczka, co u Ciebie? Jak spotkanie w kobiecym gronie? :D
Majamigo, widze ze mamy te same problemy z prezentami. Kto w ogole wymyslil zwyczaj dawania mezczyznom prezentow. To oni sa od obdarowywania! Obdarowywania NAS! :D Zgadzacie sie ze mna dziewczynki? :D Bardott kiedys powiedziala: "Prezenty powinny byc praktyczne, na przyklad, ja jemu chusteczki do nosa, on mi futro" :D
Nie wiem co mu kupic. Lubi raczej eleganckie prezenty. (Tzn mi kupuje eleganckie. Wiec moze sam tez by takie chcial :wink: ) Cos wymysle.
Gwiazdeczki, uciekam do lozeczka
caluski !!!
-
Ciao Laseczki :D
zwlekłam się właśnie z łóżeczka.nawet się wyspałam. ja to jestem niemożliwa. jak muszę rano wstać na uczelnię to trudno mi się zwlec z wyrka, a jak mam wolne to nie mogę spać. głupie co nie ?
u koleżanki było super. dawno się nie widziałyśmy i miałyśmy dużo do odrobienia. niestety kupiła piwo więc nie moglam odmówić. ale tylko jedną butelkę wypiłam. doszedł do tego jeszcze jeden kawałek babki. chyba nie jest aż tak dużo ? co?
Dorcia, nie martw się waga ruszy w dół nawet się tego nie będziesz spodziewała. tylko nadall dietkuj i ćwicz :)
Julcyk , ja też zamierzam skończyć ze słodyczami. przynajmniej na jakiś czas. będę wcinać warzywka :)
Majamigo,nie bój się świąt. zobacz jak szybko nadrobiłaś tamte kilogramki. będzie dobrze. wierzę w ciebie :)
Czarnula, przyłaćzam się do ciebie z zaostrzaniem dietki :) w czerwcu musimy być zgrabniutkie. dzięki za przepisik :) wygląda apetycznie. ale chyba ich dużo nie można zjeść. ciwekawa jestem ile mają kalorii.
z urodzinkami to nie mam pojęcia co ci doradzić. ja zawsze też mam problem. myśle że coś ciekawego znajdziesz. może właśnie coś eleganckiego :) ja ten problem będę miała w kwietniu. myśle już o prezencie teraz bo chciałabym mu dać coś szczególnego :) ale na razie nic do głowy mi nie przychodzi. oj, bo dziwczynom zdecydowanie łatwiej kupić prezent niż chłpakom.
Desdemona, trochę na rozrabiałaś ale wzięłaś się od razu za ćwiczonka. to się chwali :D to ja ci dziękuję że się tu pokazałaś :)
Kati, odezwij się :D !!!!
a ja właśnie dostałam smska że z Misiaczkiem wybieramy się na saneczki. pospalamy trochę kalorii. wiecie przez tę zimę strasznie się rozleniwiliśmy i ciągle siedzimy w domciu. zaczęło mnie to dołować. przecierz jest tyle możliwości spędzania wspólnie czasu, a my tylko w domu. nio i dzisiaj Słoneczko wymyśliło saneczki. będzie super a szczególnie że troszki słoneczko się zza chmurek pokazuje :D
miłej sobootki :)
papatki
-
cześć laleczki.
u mnie ok.
ni tylko ty budzisz sie rano w dni w które mozesz pospać - ja też jestem dziwna - głupie co nie?
dzisiaj obudziałam sie juz o6,50 i nie spałam .
rybeczka a jednak się troszke boje - teraz mamcia jest umnie i wiedze że wiecej jem - ale to pewnie przez to że mniej pale - jak wiecie - jak mamcia nie wiedzi chociaz wie .
więc swieta będą pewnie przejedzone jak zwykle.
ale rybeczka wierz we mnie - !!!!! dzieki !!!!
czarnulaaa i jak tam prezencik - co wymysliłaś ????
pewnie tarfiłas mimo kłopotu z wyborem - zawsze tak jest najpierw sie boimy martwimy a póxniej okazuje sie że jest ok.
papa
trzymajcie sie
do jutra
miłego weekendu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
czesc
mam dół !!!!!! znów kilo w górę!!! ... mać !!! a przecież nie jem aż tyle, staram się ćwiczyć, no może nie codziennie, ale zawsze to jakiś ruch jest, coraz częściej myślę o diecie WNŻ nie MZ (mniej żreć) tylko WCALE NIE ŻREC, kurna chata co jest ze mną, tracę zapał na wszystko, jest bbbbbbbbbbb żle, ale będę do Was zaglądać i podziwiać Wasze wyniki
no cóż to papa
gruba dorcia
-
Witam was Gwiazdeczki :D
Slucham sobie Franka Sinatry. Zawsze udaje mu sie wprowadzic mnie w cudownie spokojny nastroj. Ach.... :D Dzis przedstawilam mamie moj plan (marzec-kwiecien-maj=>wielkie zakupy :D ). Obiecala pomoc, no i czeka na ten wielki dzien, kiedy bedzie mnie mogla zabrac na zakupy. Ostatnio jej sie to nie udawalo. Czy Wy tez tak reagujecie? Ja kiedy jestem nie w formie (czytaj: 'grubsza' :wink: ), nie mam w ogole ochoty na zakupy. Nie chce siebie w niczym ogladac. Chodze w tym co mam, czyli w tych kilku parach spodni pasujacych na 'grubsza-mnie' i nie chce nawet slyszec o kupieniu czegos nowego. Tak wiec mama nie moze sie wrecz doczekac tego magicznego 1 czerwca :D Ja zas postanowilam sobie, ze kiedy schudne, wyrzuce tych kilka par wielkich spodni, by nie miec juz do czego wracac :D
Rybeczka, piwko w bardzo malych ilosciach jest zdrowe, wiec mozesz przymknac oczko na ta jedna butelke. Poza tym trudno odmowic przyjaciolce :D Ja sie w czwartek wybieram na babskie spotkanie polaczone z degustacja jakiegos winka :D
Jeden nalesnik z babanem, wedlug moich obliczen, ma jakies 150-200kcal. Nie tak duzo, prawda? A jakie pyszne.... :D
Jak sie udaly saneczki? :D Moze i mi udaloby sie wyciagnac Skarba na taka zabawe na sniegu. Pewnie powie, ze jest juz za stary na takie wyglupy :? A ja bym tak chciala!!!
Co do prezentu, to jedynym co mi przychodzi do glowy jest film dvd. Jest taki jeden, ktory bardzo lubi i, jak twierdzi, moglby ogladac w nieskonczonosc. To tez mu chyba kupie.
Majamigo, ja tez sie boje swiat i swiatecznego gotowania. Ale chyba uda mi sie dogadac z mama, zeby mnie wykreslila ze swiatecznej listy konsumentow. Pertraktacje trwaja :wink:
Dorcia, kochanie, nie zalamuj sie! Podejmij decyzje i juz jej nie porzucaj. Moze zrob tak... Podaruj sobie kilka dni odpoczynku. Zjedz cos co lubisz nie liczac kalorii. Odpocznij psychicznie od diety. Przemysl sobie wszystko, zrob liste rzeczy dla ktorych warto sie odchudzac, taka liste plusow i minusow. Zobaczysz bedziesz miala jakies 50 plusow i moze jednego minusa ('czekolada jest dobra'). Zachowaj ta liste dla siebie. Wrocisz do niej kiedy juz schudniesz i bedziesz sie zachwycac kazdym jej punktem. Potem ustal sobie dokladny plan, tak jak ja to zrobilam. Wyznacz sobie cel, czas realizacji i nagrode. I zacznij ten cel realizowac, myslac o nagrodzie, o tych 50ciu plusach bycia szczupla. Jesli bedziesz jadla 1000kcal, to nie ma sily, kochanie, musisz chudnac!!! Inaczej byc nie moze, biologia nie pozwoli by bylo inaczej. I wytrwaj! My Ci pomozemy!
Caluski dla was wszystkich!!!!
-
czarnula buziaczki dla Ciebie
-
cześć laleczki.
mam kłopot z kompem - mam jekieś wirusidło !!!!!!!!!!!!!!!!!!! brrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!
w tym tygodniu ma byc u mnie informatyk - boje się wchodzic do kompa.
program wirusowy cały czas mi sie zaiwesz - cos paskudnego wlazło i cholera - nie moge tego znaleźć.
mamcia pojechała godzinke temu - szkoda - troszke mi smutno- teraz czekam na swięta z dwoch powodow -
1. przyjazd mężusia
2. wyjazd do mamci.
dorcia witaj !!!! :lol:
jak masz doły to mam dla ciebie propozycje :
zmień sobie suwak
zmniejsz sobie cel tzn zaznacz że masz do zgubienia np 2 kg - i podążaj do celu - jak go osiagniesz znowu zmien suwak na nastepne 2 kg mniej itd.
zobaczysz będzie ci łatwiej,
ja chyba też teraz dowaliłam sobie kilogramek - :x suwaka nie zmieniam bo mam nadizeję że szybko go zgubie - jak pisałm wczesniej miałam apetyt bo przy mamci nie paliłam. i to napewno ten powód. i jak tu rzucić palenie - cholera !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czranulaaa nie dołój się skarbie - idź na zakupki- kup sobie jakis ciuszek zaciasny na ciebie - wtedy zmobilizujesz się do schudniecia - ja kupiłam sobie zaciasne spodnie i teraz będę walczyc żeby schudnąc do nich - i uda sie !!!!! napeno sie uda !!!!
rybeczka samo piwko nie tuczy - tylko dodatki do niego - piwo wzmaga apetyt ale samo w sobie jest zdrowe - oczyszcza nerki a więc organizm.
więc pijmy piwko - tylko nie jedzmy przy i po nim !!!!!!!!
ja dzisiaj podjadłam wiecej jak zwykle
sniadanko skromne
ale obiadek - ziemniaczki kiszona kapusta, mięsko gotowane-
ale później kawka i ciasto
i znowu kawalek cisat
kawka
i znowu kawałek cisata
mamcia pojechala więc zaraz sibie zapalilam brrrrrrrrrrrr i juz nic nie bede jadła.
ferie sie skończyły - więc od kjutra szara rzeczywistość - lekcje !!!!!!!
praca !!!!!!
ale jak chodze do pracy dni szybciej mijaja więc sie bardzo cieszę - bo coraz bliżej.
nie wiem czy możecie sobie wyobraxić co się bedzie ze mną działo jak bedzie się zbliżał 23 marca - oszaleję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! z radości !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!
ale za nim tesknie - !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
dzieki że mnie wspieracie i pocieszacie - mam się gdzie wygadac i wyżalić - jest mi łatwiej - a wy zawsze znajdziecie sposób żeby podtrzymac mnie na duchu - dzieki laleczki.
to papa
do jutra
całuje was mocno.
-
hejo!
u mnie z dietka powoli!
od jutra przezucam sie powaznie na brak slodyczy i dbanie o siebie. zostal mi tydzien do wyjazdu na Slowacje... a musze sie zmiescic w mundurek:/
buziaczki kochaniutkie!
P.S.przepraszam, ze tak krociutko...
-
cześć laleczki.
u mnie ok.
dzietka od dzisiaj znowu wróciła na właściwe tory.
w domciu zjadłam
kromke z baiłym serkiem ogórkiem i szczypiorem
w pracy
danio
kawa
2 szkl soku pomidorowego
jedna delicję
w domciu
mam zupe ogórkową i gotowane udko kurczaka
i zamierzam dzisiaj znowu ćwiczyć.
wiecie że już jutro MARZEC
FAJNIE !!!!!!!!!!!!!!!!
pa laleczki
pozdrawiam
julcyk- baw sie dobrze i wepchaj się w ten mundurek !!!!!!
-
czyba muszę zmienić swojego aniołka :cry:
jest osóbka na forum - która ma takiego samego :cry:
zmienię sobie wieczorkiem
papa
-
Hej Słoneczka :D
dopiero przywlokłam się do domciu. byłam z mamą w Makro i na giełdzie owocowej. trzy godziny łażenia. nogi mi wysiadają.
muszę siadać do nauki więc dużo wam nie napiszę.
z dietką wporządku.
zjadłam :
ser biały z miodziem, jabłko
pierś kurczaka gotowana z chlebkiem
kasza manna z 3 łyżeczkami cukru, jabłusio
a, jeszcze dwa chlebki ryżowe. mniam, :D
nie miałam czasu za dużo zjeść więc jestem zadowolona. jak tylko będę miała chwilkę czasu to napiszę więcej.
buziaczki słodziuteńkie :D
-
Witam was pieknosci :D
Namowilam Skarba na rolki!!! :D :D :D HURAAAA :D
Poza tym bez zmian, dietka wciaz idzie za wolno. Od jutra rozpoczynam ostrzejsza wersje, realizacje planu trzymiesiecznego :D (marzec-kwiecien-maj=>56kg) Trzymajcie kciuki! :D Dzis spedzilam caly dzien nad ksiazka. Za to jutro sie sporo poruszam. Rolki+basen, czyli okolo 800kcal spalonych. Niezle :D Oby przy tysiaczku kalorii wystarczylo mi sil :wink:
Majamigo, jak sie czuje Twoj komputer po wizycie informatyka? Usunal z niego to swinstwo? Moze masz za slabe zabiezpieczenia antywirusowe? Wirusy moga wyrzadzic duza szkode. Mozna utracic dane. Ja kiedys utracilam, wiec wiem jak to boli :(
A propos zakupow, to ja sie nie moge do nich zmobilizowac. Zawsze tak mam kiedy jestem w fazie odchudzania. Nie mam ochoty na zakupy. Chce jak najszybciej wrocic do dobrej wagi i odzyskac te rzeczy ktore wisza zakurzone w szafie. No i oczywiscie 1 czerwca wybrac sie na zakup nowych :D
23 marca coraz blizej :D :D :D Cieszymy sie razem z Toba :D
Julcyk, baw sie dobrze :D
Rybeczka, trzy godziny lazenia to 3x150kcal spalonych :D Czyli masz na dzis cwiczenia z glowy :D Ja tez zmykam do nauki
Caluski Misiaczki!!!
-
Witam :D
dopiero pojawiłam się w domciu. a zaraz czmycham na basenik :)
jutro więcej już na pewno napiszę bo nie widzę się ze Słoneczkiem i nie mam tylu zajęć. wybaczcie mi ale tak jakoś wychodzi.
dietka super. przed chwilką zjadłam leczo, ale było tego baaaardzo malutko więc nie jest źle :)
pozdrawiam wszystkie serdecznie :)
papatki
-
Witam Pieknosci :D
Jak zaplanowalam, tak zrobilam, zaostrzylam diete. Zjadlam dzis niecale 900 kalorii, spalilam okolo 520 :D Godzina na rolkach+godzinny spacer :D Moj trzymiesieczny plan sie rozpoczal. Ju zmysle o lecie :D
Skarbek mial dzis urodzinki. Kupilam mu film dvd, jego ulubiony. Podobal sie... chyba... gdyby sie nie podobal to i tak by mi o tym nie powiedzial :wink: Glodny byl, wiec zamowil sobie pizze i kukurydze. Bylam z siebie dumna, bo nie pojawila sie we mnie mysl by mu towarzyszyc :D
Czemu nie piszecie Misiaczki? Co u was slychac?
Rybeczka, Ty tez napisz cosik wiecej :D
Sama nie napisze duzo, bo mi sie oczeta zamykaja. Zaraz usne z policzkiem na klawiaturze.
Calusy gorace!!!
-
Hej Dziubeczki :D
jak mówiłam mam troszkę więcej dzisiaj czasu :) z jednej strony cieszę się że tak długo nie ma mnie w domciu bo nie objadam się ale nie mam tyle czasu dla was, a to już mnie barrrdzo smuci :( ale staram się jak mogę. najgorszy jest początek tygodnia. później mam zdecydowanie więcej czasu :)
dietka super :)
ser biały z miodzikiem + 2 jabłuszka
0.5 paczki paluszek z sezamem - z tego nie jestem zadowolona ale niestety się skusiłam za nomowami koleżanki :oops:
4 pierogi z serem ( uwielbiam :D ), jabłuszko
2 chlebki ryżowe i jabłuszko
jest to ok 1200 kcal więc na dzisiaj koniec jedzonka.
po sobotnich saneczkach czułam się super, a na drugi dzień miałam zakwasy więc moja radość jeszcze bardziej wzrosła :)
wczoraj byłam na baseniku i nieźle popływałam bo dzisiaj znowu zakwasiki. nie pamiętam żebym kiedykolwiek tak cieszyła się z bulów mięśni :D
Julcyk, jak tam postanowienie słodyczowe. u mnie różnie ale się staram :)
Majamigo, rzeczywiście dni będą ci teraz lecieć jak szalone. i przyjazd mężusi jest już tak blisko :) a jak zacznie słoneczko świecić nie będzie ci się chciało smucić , może więcej będzie spacerków na świeżym powietrzu. i będzie szczupła, piękna i rozpromieniona :D
Czarnula, masz jednak dar przekonywania :D Misiaczek się musiał ugiąć pod twoimi namowami. na wiosnę bedziecie mieli rolkowe szaleństwo :D
prezencik na pewno się podobał. wkońcu kupiłaś mu film który uwielbia.
uważaj z zaostrzaniem dietki, bo znasz to okropne słowo - JOJO , nie chciełybyśmy żeby ciebie też to spotkało.
a co u reszty kobietek ? dietka OK?
buzialki :D
-
czesc
dzisiaj ulegam piszingerowi bo bylam w gosci! no i nie wypadalo odmowic.
ogolnie od poniedzialku ladnie dietkuje!
dalej bede to ciagnac!!!
czarnula nie zjadaj mniej niz 1000! jesli chcesz szybciej chudnac to wiecej sie ruszaj ale 1000 to minimum!!!
rybeczka zakwasiki:D super sprawa. czuje sie ze sie cos zrobilo dla siebie!
-
Czesc Gwiazdeczki :D
Kolejny dzionek uwienczony sukcesem :D 950 kalorii zjedzonych, 520 spalonych. Chyba macie racje, troszke za malo tych zjedzonych, zwlaszcza przy tak duzej liczbie tych spalonych. Jutro dobije do 1000. Nie mam ochoty na slodkosci i to mnie bardzo cieszy. Tak mi sie marzy by do konca kwietnia juz 'cos' osiagnac. Skarbek planuje jakis szczegolny wyjazd. Nie chce zdradzic dokad, ani co planuje juz na miejscu :D Ile moge schudnac przez 2 miesiace spalajac 400-500 kcal i jedzac ten przepisowy 1000?
Rybeczka, swiete slowa. Im mniej mamy czasu tym mniej jemy. Nie mamy kiedy myslec o jedzeniu w ogole i o slodyczach w szczegolnosci. Ale dla nas zawsze miej czas :(
Zakwaski potrafia byc mile :D Czujemy ze cos zdzialalysmy z naszymi cialkami :D Ja wciaz trenuje na rolkach. Po godzinie jazdy mam nozki jak z waty. Ledwo sie doczlapuje do klatki schodowej :wink: I super!!! Czuje ze udaje mi sie poruszyc uda i posladki, i o to chodzi :D
Film sie Misiaczkowi podobal, obejrzelismy go od razu razem :D
Julcyk, ciesze sie ze dietka dobrze idzie :D Tak trzymac! I nie dawac sie zbyt czesto na cos skuszac! :D
Majamigo, co u Ciebie? Czemu nie piszesz kochanie?
Caluski dla wszystkich Gwiazdeczek!!![/b]
-
Hej Gwiazdeczki :D
piszę z rana bo mam popołudniu zajęcia i nie będę mogła się później do was odezwać.
Śniadanko już wszamałam. jak zwykle serek baiły z miodzikiem. aż się dziwię że nie znudziło mi się to jedzenie. ale ja uwielbiam ser biały, kefirki i mleko. i nie wyobrażam sobie dnia bez nabiału. szkoda tylko że trzeba się z nim ograniczać bo nie jaes za bardzo przyjazny diecie.zbyt dużo kalorii :(
Julcyk, na pewno nie było to aż tak dużo kalorii. cieszę się że trzymasz się już dietki. oby tak dalej :D
Czarnulaaa, myśle że za dwa miesiące, jeśli będziesz trzymać się takiej dietki na pewno dotrzeszdo swojej wymarzonej wagi. jeżeli będziesz chudła po 1 kg tygodnowo to będziesz miała z 2 miesiące 8 kilogramów za sobą. ale pamiętaj że po pewnym czasie jest troszkę trudniej gubić kilogramki. wolno spadają i najważniejsze jest wtedy żeby się nie załamać i dalej trzymać się dietkowania :)
będziesz śliczniutka w te wakacje. zobaczysz :D wierzę w ciebie :)
Majamigo, co u ciebie? komputerek szwankuje? ostatno na niego narzekałas więc pewnie nie możesz wejść na tę stronkę?
miłego dzionka :D u nas świeci piękne słoneczko. aż chce się wyjść na dworek :D
buzialki
-
czesc laleczki
komputerek szwankuje dalej
pisze z pracy - króciutko
u mni ok
kilo mniej - czyli juz 75 kg
suwaka nie mam czasu zmienic
pa
pozdro
-
Czesc Pysiaczki :D
U mnie cool 8) Na rolkach jezdzi mi sie coraz lepiej. Juz sie nie moge doczekac lata :D Dietki sie trzymam dzielnie. 900 zjedzonych, 400 spalonych :D Zaciskam kciuki i licze ile moge zrzucic do konca kwietnia. Marze o -10kg, ale to chyba nierealne marzenia. Dobre bedzie i 8 :D
Rybeczka, uwazaj kochanie na ten nabial. Zastap czasami serek chlebkiem pelnoziarnistym z pomidorkiem, papryka albo chuda wedlinka.
Masz racje, pod koniec diety waga spada wolniej. Zobaczymy jak bedzie ze mna. Bede raportowac na biezaco :D
Majamigo, Gratuluje kilogramka mniej!!! :D Trzymaj sie cieplusko i pisz czesciej.
Dorcia, Gwiazdeczko, co u Ciebie? Zaczelas dietke?
Caluski dla wszystkich pieknosci :D
-
A ja zjadłam 600 kcaj, spaliłam 525 na bieżni, potem 600 na fitness i 300 na rowerku. I tak już 2 tydzień.
-
carmen i jak sie czujesz?
a ja znowu zawalilam! nawet glupiego tygodnia nie umiem wytrzymac:( masakra! ale sie nie poddaje! jutro w-f w szkole, basen i normalne jedzonko... bez opychania!!!
bedzie dobrze!
czarnula pewnie juz to pisalas ale ile kosztuja rolki? tak okolo? moze poprosze rodzicow na urodziny. dostane w maju i bede jezdzic codziennie wzdluz bloni w Krakowie.,.. ile sie spala kcal przez godzine na rolkach? tylko fajnie byloby znalezn kogos z kim moglabym jezdzic... kiedy sie wazysz?
majamigo super!!! jestes swietna!
rybeczka jak Ci minal dzien?
trzymajcie juztro za mnie kciuki, zebym nie przejadla sie!
-
tak chciałabym do was wiecej napisać
niestety mój komp dalej lezy - jestem na moment z pracy
dzieki za gratulacje
cwiczę dalej godzine dziennie
jam nalezycie - czyli skromnie.
figurka dalej się zmienia.
papa pozdro
-
u nas było dzisiaj minus 22stopnie
brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
ale słońce swieci
papa
trzymajcie sie cieplutko
-
Witam
u mnie jak zwykle klapa, 1 kilogram wwiięęcceejj,
zaraz suwak zmienię, chyba jestem jedyna na dieta.pl której suwak chodzi w drugą stronę, nie wiem co się dzieje, trochę ćwiczę, ale wiem że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, ale nie w takim tempie (a tłuszcz nie znika tylko wypływa ;-( , od wczoraj postanowiłam liczyć kalorie i będę jadła tylko 1000, wczoraj mi się udało, a zaraz wychodzę na 2 godziny ćwiczeń, a sio tłuszczu !!!!!!!!!!!!!!!!
przepraszam że tak żadko piszę, ale zaglądam TU często tylko nie chcę zbyt często psuć tego wątku moimi zmaganiami ze sobą, a Wam mimo wszystko super idzie walka ze sobą, acha i majamigo pełen podziw dla Ciebie i gratulacje
czarnula, rybeczka, julcyk buziaki dla Was
trzymajcie wszystkie za mnie kciuki żebym nie zapłakała się nad sobą jedząc tabliczkę czekolady
papatki