-
-
Witam wszystkich - i te "starsze" (rybeczka, majamingo,desdemona, julcyk, asia) i te "nowsze" (dorcia, gabi) bywalczynie tego kącika forum (mam nadzieje, że o nikim nie zapomniałam - inaczej przepraszam!).
Gratuluje sukcesów, a co do porażek - jesteśmy tylko ludzmi i nie należy się nimi przejmować. To powinien być jedynie impuls do tego aby było lepiej!!
moim powodem do dumy jes dziś przede wszystkim: nie jedzienie po 18 (nie zawsze mi to wychodzi) i powiedzenie "nie" kiedy siostra zaproponowała mi pół Napoleona, a potem chipsy. Popatrzyłam tęsknym wzrokiem w jej kierunku.. no ale 1. przecież obiecałam sobie, że będe silna - pokusy precz, 2. jak "spojrze" wam później w oczy - przecież wierzycie we mnie i nie moge zawieść tego zaufania. Dziękuje - dzięki wam się nie dałam.
A tak poza tym to mam na imie Iza i przesyłam wam wszystkim buziaki!! Papa - do jutra
-
Hej Słoneczka
No to jest nas już osiem. Cieszę się, że przyłączyłyście się do nas Dorciu i Gabi. Z nami na pewno schudniecie. U nas już widać postępy Małymi niepowodzeniami się nie przejmujemy, a zawsze możemy liczyć na siebie.
Ja staram się trzymać cały czas 1200 kcal. bo byłoby mi głupio. Wam bardzo dobrze idzie odchudzanko więc ja nie mogę odstawać. Ale uważam że małe grzeszki ( o ile zmieszczę się w 1200kcal) nie są tragedią. Wszystko zawsze da się naprawić.
Kurcze, nie poznaję siebie. Co za optymizm. Zawsze jak zaczynałam dietkę to wiedziałam że i tak mi się nie uda. A teraz jaka miła zmiana. Wierzę, że z takim podejściem uda się wszystkim zrzucić zbędne kilogramki
Julcyk, batoniki usprwiedliwione Wytańczyłaś je.
Mała paprotko (Izuniu), gratuluję silnej woli. Oby tak dalej
Pozdrawiam serdecznie pozostałe kobitki.
Wielkie buziale dla Was
-
No i jak tam mija wam dzionek? Ja ślęcze w domku nad pracą i z dala omijam kuchnie - mama kupiła jakieś ciastka więc udaje, że nic nie wiem - nie dam się pokusie.. hihi
Od rana wszamałam: na śniadanie kanapke z serkiem a do tego pomidorek (uwielbiam pomidorki!!), a na II śniadanko małą kiść winogron. Wszystko to razem dało sumke ok.300 kcal, więc jest ok.
Pozdrawiam wszystkich i trzymajcie się cieplutko!! Buźka
-
cześć nowe grubaski dorcia i i gabi
fajnie że do nas wpadłyscie dziewczyny juz was przywitały.
podjadłam dzisiaj sporo
wyliczyłam że do teraz zjadłam 1027 kcal a jeszcze tyle dnia przede mną
ale do 1300 spokojnie jeszcze trochę mam wolnego miejsca.
sniadanko jak zwykle skromniutkie
w pracy zjadłam to co zawsze
na obiadek natomiast dzisiaj zupka pomidorowa z makaronem i skusiłam się na ogryzienie kości schabowej na której gotowałam zupke było mięska ok 200 g . no i do tego surówka
o kurzawka jeszcze zjadłam w pracy 2 kostki ptasiego mleczka ale i tak zmieszczę się w 1300
Gabi ja mam 167 i wagi obecnie 82 więc prawie mamy taki sam kłopot.
pomożemy Ci zgubić to sadełko. (mam w gliwicach rodzinkę) i Ty nas też bedziesz mobilizować do przyznawania się do grzeszków i dalszego trwania w postanowieniu BĘDĘ CHUDA - CHUDA CHUDA .
tzn nie - nie chuda - bo chydym być to też nie jest estetyczne raczej - będę zgradna i szczupła .
dorcia - ty nie masz wiele do zrzucenia. półtora miesiąca zdrowego odchudzania i bedzie gites. a jeść KOCHANIUTKA bez opamietania to MY Ci NIE POZWOLIMY
prawda laleczki???
jutro popołudniu jadę na dwa dni do mamci ale postaram sie jeszcze z ran do was zajżeć.
no to papa
POWODZENIA
______________________
juz 7 kg mniej mnie ................a bedzie jeszcze więcej
______________________________________________
-
Cześć dziewczyny.
Zacznę od spowiedzi
Śniadanko: kanapka z białym serkiem i mleczko.
II śniadanie: Papryczka, 3 marchewki, trochę pestek z dyni
Obiadek: barszczyk czerwony z chlebkiem razowym. Mamusia kochana nawet specjalnie dla mnie go nie zabielała Super kobietka.
Kolacja: Kanapeczka z wędlinką i pomidorkiem. Oczywiście bez loda Big Milka się nie obyło.
A więc dzień minął mi nawet nieźle. A jak tam u reszty dziewuszek. Obyło się bez problemów? Nawet jak jakieś były to sobie z nimi razem poradzimy
papatki
-
hej dzieweczki;)
u mnie całkiem w porządku;)
a u was?
pozdrawiam
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
hej .
zjadłam jeszcze jabłko i troche surówki warzywnej.
dobiłam do 1300 ale udało mi sie nie przekroczyć
pa spokojnej i dobrej nocy - do jutra rana albo do niedzieli wieczorkiem
_____________________
mniej mnie o 7 kg........................a bedzie jeszcze więcej
__________________________________________________ _
-
Witam serdecznie i dziękuję za przemiłe przywitanie w Waszym gronie, buźka za to
Bardzo chciałabym się dzisiaj pochwalić swoimi wynikami, lecz nawet nie próbuję liczyć kalorii, które dzisiaj wchłonęłam, bo pewnie cyfra miałaby trójkę z przodu
Ale przecież piątek to zły początek, szkoda tylko że tych początków już tyle było a końca nie widać.
Jednym się mogę pochwalić, że rano byłam na grzybkach i chodziłam aż 4 godziny non stop po lesie, myślałam że nogi już tam zostawię.
No to na dzisiaj tyle, idę niedługo spać, żeby nie myśleć o jedzeniu
życzę samych sukcesów Wam i sobie.
Pozdrawiam cieplutko
dorcia77
-
Hej. Cieszę się, że większości się udało wytrzymać wczorajszy dzionek.
Dorcia, nie przejmój się. Ja też tak często postanawiałam sobie, że zacznę np. od poniedziałku i nic z tego nie wychodziło. Nie ustalaj odległego terminu. Powiedz że odchudzasz się od dzisiaj i staraj się tego trzymać. Jak wyjdzie Ci pierwszy dzień, będziesz z siebie dumna, a po tygodniu szkoda Ci będzie zaprzepaścić tego co już dokonałaś. A więc powodzenia i nie łam się tylko
Na razie jestem po sniadanku. A więc serek twarogowy chudy z miodzikiem. Kawa na mleku obowiązkowo. To moje ulubione śniadanko.
Pozdrowionka dla reszty PIĘKNYCH KOBIETEK!!!!
Odezwę się wieczorkiem jak braciszek mnie dopuści do komputera.
Papatki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki