majamigo dzięki za odpowiedź, będę się starała utrzymać dietę 1000 ale jeśli przekroczę do 1300 to płakać nie będę, mój ostatni efekt jojo dał mi do zrozumienia, że albo chudnie się szybko (również czasami kosztem swojego zdrowia) i potem i tak całe życie trzeba się pilnować bojojo czycha za rogiem, albo można powolutku zrzucić zbędny balast i o wiele łatwiej potem utrzymać się bez jego powrotu.
Co do herbatek to popijam Zieloną z opuncją figową (bo nie jest taka cierpka) a czerwonej nie próbowałam. Moja siostra zaparza sobie czerwoną w termosie i wypija 1l przez cały dzień. Chudnie, ale nie jestem do końca przekonana że to herbata "macza w tym palce", dostała właśnie pracę i zrzuciła w 3 tyg 8 kg, ale to chyba nerwy czy się sprawdzi. Niektórzy piszą o super właściwościach tych herbat, ale sama nie wiem.

Koleżanka 18-letnia piła Figurę przez jakiś czas i po odstawieniu jej wylądowała w szpitalu, bo organizm nie chciał sam trawić bo był przyzwyczajony do pomocy w formie herbatki. Wykleczyła się po 2 miesiącach...
takze nie wszystko jest takie kolorowe

ale sie rozpisałam

do wieczorka
dziękuję i pozdrawiam
PS narazie jestem o owsiance i kawie z mlekiem, byle do obiadu... gotuję krupniczek, mniaam
pa