Hej Słoneczka
dzisiaj troszki zgrzeszyłam bo zjadłam parę chipsów. może ich nie było duzo ale czuję się źle. nie kupiłam bucików bo nie było takich co chciałam. może jutro jeszcze zajdę do paru sklepików.
mam za sobą:
serek twarogowy z jogurcikiem truskawkowym jabłuszko
2 jabłuszka
parę chipsów
zupka pomidorowa, straszecznie zabielana bo jadłam u Misiaczka a tam właśnie tak gotują. u nas to już mama się odzwyczaiła tak zabielać zupki. na moje szczęście
kajzerka z wędlinką
5 mandarynek + jabłuszko

Julcyk, ale ci dobrze. twoja mamusia się też odchudza więc będziesz miała wsparcie. moja jest chuda więc nie musi dbać o linię. chociaż w moim wieku też miała problemy z wagą. teraz dużo pracuje i nie ma czasu na jedzenie. może i ja tak będę miała no i co? dzisiaj już lepiej poszło?

Majamigo, mężuś dzwonił? pewnie dzwoni codziennie, tak mu za wami tęskno teraz jak macie telefonik to dzieciaczki też mogą z nim porozmawiać

Dorcia, Natalka, Mała paprotko odezwijcie się.

czmycham się wypluskac bo zaraz przychodzi Misiaczek
Ściskam was serdecznie