-
Hej Słoneczka 
dzisiaj troszki zgrzeszyłam bo zjadłam parę chipsów. może ich nie było duzo ale czuję się źle. nie kupiłam bucików bo nie było takich co chciałam. może jutro jeszcze zajdę do paru sklepików.
mam za sobą:
serek twarogowy z jogurcikiem truskawkowym jabłuszko
2 jabłuszka
parę chipsów 
zupka pomidorowa, straszecznie zabielana bo jadłam u Misiaczka a tam właśnie tak gotują. u nas to już mama się odzwyczaiła tak zabielać zupki. na moje szczęście
kajzerka z wędlinką
5 mandarynek + jabłuszko
Julcyk, ale ci dobrze. twoja mamusia się też odchudza więc będziesz miała wsparcie. moja jest chuda więc nie musi dbać o linię. chociaż w moim wieku też miała problemy z wagą. teraz dużo pracuje i nie ma czasu na jedzenie. może i ja tak będę miała
no i co? dzisiaj już lepiej poszło?
Majamigo, mężuś dzwonił? pewnie dzwoni codziennie, tak mu za wami tęskno
teraz jak macie telefonik to dzieciaczki też mogą z nim porozmawiać
Dorcia, Natalka, Mała paprotko odezwijcie się.
czmycham się wypluskac bo zaraz przychodzi Misiaczek
Ściskam was serdecznie
-
cześć kobietki.
mężuś dzwoni codziennie. dzieciaki tez z nim rozmawiaja oczywiście. jest fajnie. tesknimy bardzo cały czas - ale przynajmniej mamy rozmowy.
wazyłam się dzisiaj rano - i wyglada na to że ubył mi kilogramek.czyżby ???? czy waga oszukuje.
więc ważę teraz 78 kg.
ale się cieszę.
zjadłam dzisiaj
kromka ch;lebka z serkiem wiejskim i wędliną
kawa
danio
2 ptasie mleczka
kawa
zupka - talerz czerwonego barszczu z ziemniakami
ogryzłam kośc schabową z zupki. z 2 kramkami chleba
kawka
nio i chyba tyle
konczę laleczki
mialam dzisiaj ciężki dzień w parcy
jetsem padnieta.
papa
miłego wieczorka.
jak się robi takiego żółwia - julcyk???
też takiego chcę
papa
-
wlazłam na tę stronke
wybrałam sobie pieciolinię
zaznaczylam moje wagi
i co??????????????????????????
i nie wiem jak to przenieść na posta.
julcyk odezwij sie do mnie.
papa
-
wklej kod html w pole podpisu w edycji profilu towarzyskiego
-
Hej-hej!
To ja
- wcale nie znikłam znów na całe tygodnie, tylko długo siedziałam na uczelni, a tak poza tym spóchł mi paluszek wskazujący prawej łapki i teraz mam małą paróweczke (ala morlinki
). Tzn. tak naprawde to nie jest śmieszne, bo wdało się jakieś paskudne zakażenie - no cóż ale jak mi się coś przytrafia to już na całego
Dziś mi humorek podupadł (przez tego palucha.. bo jednak czasem się o niego martwie... np. czy nie uschnie
) i wsunęłam czekoladowego Mikołaja którego dostałam od kumpeli.. Wybaczcie Żabki ale nie czuje się z tego powodu winna - może powinnam ale jakoś nie moge się zmusić 
Ciesze się, że u wszystkich kobietek jest ok. Że udane zakupy przed albo i za wami - fajnie
(ja też się pochwale - kupiłam sobie ładny, czarny biustonosz
czuje się sexi)
Gratuluje wszystkim zapału i sukcesów w walce z kilogramami i życze silnej wiary w to, że będziemy szczuplutkie (bo piękne to i tak jesteśmy
)
Buźka - zmykam do spanka - zmęczyłam troche moją paróweczke
więc daje mi się we znaki. Papa!!
-
majamigo gratuluje kilogramka!!! wyslalam Ci na priv instrukcje... to sobie poczytasz.
mala paprotka idz do lekarza z tym paluchem. jeden czekoladowy mikolaj nie zaszkodzi.
rybeczka moze jutro znjadziesz butki...
ja dzisiaj bardziej zgrzeszylam. otoz do obiadu bylo dobrze. ale poszlam do Wojtka i zjadłam troche slodkiego. a pozniej o 10 kolacje. jutro bedzie lepiej! na pewno!
JA
JOJO

waga około 85 kg.
-
Hej Laleczki 
No i zaczyna się przedświąteczny natłok kolokwiów
później oczywiście sprzątanko w domciu. na szczęście w wakacje było malowanie więc nie będzie tak dużo sprzątania. któraś z was zaczyna już porządki? u mnie to koniecznie musi być zajżane w każdy kąt. mamuśka nie przeoczy żadnego pajączka
ale i ja lubię później jak jest czyściutko, wszędzie ładnie pachnie różnymi płynami. no i oczywiście na koniec ubieranie choinki. mmmmmm, już chce mi się świąt. tyle smakołyków, trudno będzie się opanować przed nieprzejedzeniem się. niestety po świętach trzeba wrócić do szarej rzeczywistości. a więc i do egzaminków. ale co tam będę się przjmować za wczasu. muszę wam powiedzieć że straszna ze mnie panikara. ale staram się z tym walczyć. Misiaczek mi w tym pomaga 
mam za sobą:
serek biały z dżemikiem wiśniowym + jabłuszko
2 jabłuszka
obiadek robiony był przez tatusia. pyszniutki ale jestem zła bo za dużo do zjadłam
schaboszczak, suróweczka z białej kapustki i ziemniaczek.
na kolacyjkę planuję kefirek. jak jedzonko skończy się tylko na tym to zmieszczę się 1200 kcal 
Majamigo, ja tez próbowałam sobie zrobić drabinkę chudnięcia ale nie udawało mi się też tego przenieść. GRATULUJĘ CI SERDECZNIE SCHUDNIĘCIA 
Bardzo ci zazdroszczę. ty już schudłaś 2 kilogramki odkąd moja waga stoi. jjem tyle co zwykle a nie mogę nic schudnąć
może mam zmniejszyć ilość kalorii ? co ty na to ?
Mała paprotko, twój paluszek to nie jest wesoła wiadomość ale jak się twojego pościka czyta to nie sposób się uśmiechnąć. ja pewnie też pocieszyłabym się słodkościami. u ciebie to tylko jeden i w dodatku od koleżanki mikołajek
na pewno jesteś sexi. twój chłopak pewnie nie będzie mógł od ciebie oczu odciągnąć 
ja wczoraj dostałam od Misiaczka czarny staniczek z majteczkami. muszę wam powiedzić że wygląda suuuuper i jak się przeglądałam w lusterku to skłonna jestem stwierdzić że wyglądam nieźle
muszę tylko jeszcze troszkę tyłeczka zrzucić i będzie OK.
Julcyk, jak tam zdrówko? nic nie piszesz to pewnie lepiej
ja wczoraj z Misiaczkiem delektowałam się chipsami. i mam troszki wyrzuty. mogłabyś i mi wysłać instrukcję. to jest fajna sprawa. od razu widać ile się ma jeszcze do schudnięcia. i cała frajda jest ze zmienianiem wagi 
zmykam jak zwykle do nauki. buźka
-
cześć kobietki.
u mnie normalka - tzn :
- jeeeeeestem paaaadnietaaaaaaaaaaaaa
- dzieciaki sie kłócą
- tęsknie za mężusiem
- narazie trzymam sie dietki
- chociaż pozwalam sobie na małe conieco
- lubię z wami pisać
- itp idt.
narazie tyle wysyłam żeby zobaczyc czy udało mi sie zrobic drabinkę
julcyk - dzieki za wskazówki.
-
HURA HURA HURA
dzieki julcyk - mam paczuszke wędrujacą na pieciolinii.
małapaprotko dbaj o tego paluszka - pewnie boli - idx do lekarza - żeby ci wyleczyl do świąt.
widze że nie tylko ja jestem zapracowana i padnieta- ja pracuję a ty sie uczysz. wytrwałości ci życzę. ale będziemy sexi jak schudniemy - co nie?
rybeczka ty też schudniesz. może to tylko chwilowy zastuj - nie wiem czy powinnaś zmniejszyc kalorię - a jak zesłabniesz - może ruszy waga - nie martw się. trzymam kciuki.
ty też się uczysz więc musisz mieć silę i zdrowie do nauki - dbaj o siebie. bo bedzie mi smutno jak sie pochorujesz.
beem dzieki za poradę. udało się.
julcyk dzieki dzięki - udało się
jutro bedzie lepiej - wojtuś dba o ciebie. to wszystko z miłości.
bądźcie zdrowe - uczcie sie pilnie .
papa
narazie.
do jutra
-
słuchajcie po wielu próbach i mi się udało włączyć mój odmierzalnik
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki