Wątek: Złapałam nowy wiatr w skrzydła-jeszcze silniejsza motywacja!

Hej Autkobusiu ... jak mija weekendzik, mam nadzieję, że cudownie ... dietkujesz i ćwiczysz ... ja do jutra wstrzymuję się od ćwiczonek, bo wiesz, TE DNI... ale już mnie nosi ... jutro sobie poćwiczę ... papapa

autokobu
jaki wynik
na pewno rewelacyjny

Ty !! Jóstyna - " wszystkim do dupy włazi"!! ja Ci dam!! :P:P nikomu nie włażę :P:P:P
kto włazi ten włazi :P:P
a dobra reklama nie jest zła!!

Motylisiu - wpadnę na wąteczek i będę wspierać!!!

Fruktelka - jak przeczytałaś watek, to powinnaś wiedzieć

ChudneSkutecznie - bleh :P:P bedzie lepiej

Malincia - ja dobry duch?!

Bike - :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* :*:*:*:*:*
łikend leci mi za szybko - mam tyle nauki, a ja sie jeszcze nie zabrałam do niej - tak mi się nie chce , że hohohoohoooooo!!!
hehe - dobrze, że Cie nosi - jutro wyskaczesz ile wlezie i jeszcze wiecej kalorii spalisz!!

No dobra to teraz wyniki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Waga - 62,50 kg

Pas - 68 cm - 1 ubył
Biust !!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa biust mi schudł! niecałe 97 cm
Biodra- nic dalej 90 cm
Udo- 47 cm około 1 cm ubył
Łydka- 36 cm - tu też ok 1 cm.

Jak chcecie to mogę WAm podać dane z 12 sierpnia i z dzisiaj :P:P


Wiecie - postanowiłam wypróbować tą kapuściankę .

Ugotowałam tego syfa i obwieszczam :


aaaaaaaaaaaaaaaaa ochyda, o mało się nie pożygałam , bleeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!
a mam cały gar!!

może ktoś chętny na kapuściankę??

Autkobuś, a znasz kogoś, komu się chce brać za naukę ... wiadomo, że trzeba, ale się nie chce i już ... jak ja to znam, z autopsji ... na szczęście już nie muszę uczyć się w szkole, ale za to w pracy co chwilę coś nowego wyskakuje, jak jakiś pajac z pudełka ... ale co tam, jesteśmy takie genialne, że nauczymy się wszystkiego hiehiehie...
wiesz, nie wiem czy dziś już nie poćwiczę sobie wieczorkiem troszkę, bo nosi mnie okropelnie ... co tam, TE DNI już się prawie kończą, trochę lepiej się czuję, więc chyba się wezmę do roboty ... :* papapa

a kapuścianej nienawidzę już, kiedyś próbowałam i po dwóch dniach mi się cofała

haaaaaaa Bike -dobra jesteś mi się wracało po 2 łyżce ale może ją jakos zdzierżę

hehe aha no to jeszcze dzisiajeszy dzień:

Śniadanie: 2 kromki chleba słonecznikowego z tuńczykiem
2Śniadanie: 2 krówki ( ah przekleństwo)
Obiad: kapuścianka bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
PodwieczoreK: 2 jabłka
Kolacja: owsianka na wodzie z rodzynkami

Zjedzone: 900 kcal
Spalone: 1637 kcal
Bilans: 737 kcal na minusiku :P

Autkobuś, stanowczo za mało zjedzone na śniadanko, jak na mój gust ... ja jem więcej, choć mniej się ruszam chyba... postaraj się kocie jeść więcej rano i im dalej, tym mniej... buźka

heh, a co jeszcze by się przydało na to śniadanko??????
prosze o rady!!

Autkobuś, na śniadanko jeśli lubisz możesz jeść na przykład musli z jogurtem, albo pieczywko chrupkie ok 3-4 kromki z różnymi dodatkami, albo jajeczniczkę z 2 jajeczek smażoną bez tłuszu z pomidorami albo z pieczarkami...
zresztę możliwości jest wiele ... przede wszystkim śniadanko musi być większe, bo to jest sygnał dla Twojego organizmu, że może sobie spokojnie spalać i nie musi oszczędzać ...
też zaraz idę ćwiczyć ... papapa:*

papa, miłego ćwiczenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja też zaraz lecę!!!

napiszcie potem, czy chcecie porównanie sierpnia i listopada!!

papapapapaaaaaaaaa!