-
Asiu a ja sobie tak mysle o dietetyku. Moze wybierz sie do niego. Znasz juz bardzo dobrze swoj organizm. Wiesz co Ci sprzyja a co nie. Opowiedz mu to wszystko moze on cos zaradzi bo szkoda, zebys siedziala nad tym sama i tylko sie zamartwiala. Ja Cie postrzegam jako wytrwala, ambitna osobke i wiem, ze sie nie poddasz zanim nie rozwiazesz problemu swojego chudniecia. Ale zgadzam sie tez z Agentka, zebys byla dla siebie dobra i pamietala, ze jestes piekna i wartosciowa kobieta!!!!!! :D :D :D
-
Ze złapaniem motywacji to jest zazwyczaj tak, że trzeba samemu do niej dojść. Niestety nie znam żadnego złotego środka. A pewnie wielu z nas by się przydał. Chciałam powiedzieć, że do tej piątki brakuje Ci niewiele, że powinno być łatwiej. Ale sobie właśnie uświadomiłam, że wtedy wcale nie jest. Cholera. No nic mi nie pozostaje tylko Ci życzyć, żebyś tą motywację znaleźć. Może porozwieszaj sobie zdjęcia ze swoich najlepszych czasów?
Buziaki!!!!
-
Asiu pozdrawiam cieplutko :D :D :!:
Rozumiem co czujesz....aż za dobrze rozumiem... :roll: :!:
Głowa do góry,uwierz w siebie i powtarzaj sobie to co napisała Agentka :D :!: Myślę,ze jest duzo racji w tym co napisała :!:
http://www.gify.nou.cz/kv_ruze1_soubory/159.gif
-
Uznałam że Tu jest o wiele lepsze miejsce dla Forumowych Punktów niż u mnie i zrobiłam Ci przelewek :D
-
Asieńko motywacja przyjdzie...już nie raz odchodziła i zn ów wracała :-) Zobaczysz znów nabierzesz ochoty na dietkę...
Wiesz zabawne jest to, że najczęściej na lato jakoś tak motywacja maleje...w zimie dietka idzie łatwo a na lato coś się psuje...dziwne no nie?
Asieńko agentka ma rację jesteś piękną, fantastyczną laseczką i tego się trzymaj:-)
Buźka.
-
Witajcie Słoneczka
Dziś humor już trochę lepszy.....................Chyba to zasługa zbliżającego się weekendu i pewnych przemyśleń...............Cały czas myślę, jak tu dalej się odchudzać, żeby w końcu było trwale i skutecznie.....................Czytam forum, grzebię w internecie, zbieram motywację i może coś z tego wyjdzie....................
Wczoraj było ok. 1500 kcal i godzina aerobiku. Przy takiej pogodzie naprawdę bardzo ciężko się ćwiczy , a pot leje się strumieniami..............W przyszłym tygodniu mam przerwę od ćwiczeń, a od lipca chyba to , co zaplanowałam już wcześniej.....................
Weekend zapowiada się raczej spokojnie i leniwie............................W sobotę mają przyjechać znajomi z Oświęcimia, a jeżeli to nie wypali, a pogoda dopisze , to może jakaś imprezka grilowa na ogródku.................
Dziś od rana patrzę z zazdrością na dzieci , które ze świadectwem w ręku i uśmiechniętą buzią, zaczynają wakacje........................Kurcze jak ja im zazdroszczę.............Dwa miesiące totalnej laby................Chciałoby się wrócić do tamtych beztroskich czasów...............................
Najmaluszku jesteś kochana. Masz rację, bo u mnie jest tak samo, w zimie motywacja jest duża, a na lato bardzo spada.......................Nie wiem z czego to wynika..............Zaraz lecę poczytać, jak się czujesz na dzień przed ślubem..............
Dagmarko pozdrawiam i trzymam kciuki.
Lunko dziękuję za miłe słowa i czekam na Twój powrót na forum.
Jeni motywacji szukam czytając wątki osób , które walczyły z wieloma kilogramami ............... Szukam jej też w sobie .................Myślę, że jestem blisko momentu , kiedy się podniosę i będę walczyć dalej............A co do ostatnich kilogramów, to niestety walka z nimi jest najcięższa.......................
Danik dziękuję za te ciepłe i miłe słowa. O dietetyku coraz poważniej myślę, więc w wolnej chwili , na pewno udam się na konsultacje. Za Ciebie cały czas trzymam kciuki, bo chyba złapałaś wiatr w żagle.
Aniu wiesz, że nigdy mi nie zawracasz głowy i z każdym problemem możesz się do mnie zwrócić. Dla Ciebie zawsze znajdę czas...........................Staraj się pomimo dołków i dołów nie objadać wieczorem, bo to na pewno nie sprzyja przekroczeniu magicznego 85.
Agentko dziękuję za komplementy, ale w tym momencie tak się nie czuję............. Chyba zastosuję mantrę z powtarzaniem sobie jaka jestem piękna i zgrabna................A co do potencjału i zacięcia, to z własnych doświadczeń wiem, ze trzeba to samemu wypracować, tylko potrzebny jest jasno określony cel. Ja nie zawsze byłam taka konsekwentna i zacięta, ale to już historia na inny raz.............
Słoneczka życzę Wam miłego weekendu
Dołka odganiam jak mogę i mam nadzieję, że już wkrótce pojawię się tu pełna sił i znów od ucha do ucha uśmiechnięta.
Buziaczki
Asia
-
Powiewa optymizmem :-) Cieszę się bardzo :-)
Buziaczki Asieńko.
-
Asienko jestem pełna podziwu że przy tych upałach chce ci się ćwiczyć, bo mi się nawet chodzić nie chce
-
Asiu- szukaj a znajdziesz. Ja mam nadzieję, że już wkrótce.
Trzymaj się cieplutko!!!
-
Asiu do zobaczenia za ok.2 tygodnie :roll: :!: :!: :!: