Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

Asieńko dziękuję za spotkanie, było jak zawsze - super... tylko za krótko... ehhh mam nadzieję, że następym razem będę w pełni uczestniczyć i wkońcu sobie porozmawiamy . Ale wcześniej to się zbiorę do napisania maila ... Słonko dziękuję raz jeszcze, wyglądasz super i już jestem ciekawa Twoje nowej fryzury - zapuszczaj zapuszczaj !

Asiu życzę by cały tydzień był udany, słoneczny i byś miała więcej czasu na odpoczynek Pozdrawiam gorąco

Asia witaj słonko ...

I po spotkanku ... Cieszę się, że w miarę dziewczyny dopisały ... Nie licząc mnie i Agi chyba wszystkie były???

Co ja tu czytam ...zapuszczasz włoski???Marzy Ci się nowa fryzurka...nowy image???
Zapuszczanie to ciężka praca ale da się ... Dasz radę

A jak dietka???Nadal w porządeczku?
Widzę,na zdjęciach, że jak zwykle ślicznie wyglądasz ...

Ściskam mocno.

Asiu, pozdrawiam poniedziałkowo i życzę udanego całego tygodnia

Ja też zapuszczam, już mam takie długie :P

Asieńko miłego dnia!!!
Pozdrawiam

ASIU ŻYCZĘ MIŁEGO TYGODNIA W DIETKOWANIU .
JA DOTARŁAM DO METY I CZEKAM NA CIEBIE.

Dziewczyny jestem beznadziejna ................
Po udanym całym tygodniu ( 7 dni zaliczone bez słodyczy), po spotkaniu sobotnim, które powinno być dla mnie motywacją ( szczególnie osiągnięcia Marti i KasiKasz – dziewczyny wyglądacie wspaniale ), dziś dałam plamę............ Zaczęło się od ciastka urodzinowego koleżanki z pracy........... Położyła przed każdym na talerzyku.............Mogłam gdzieś schować, nie zjeść i udawać , że boli mnie żołądek, albo zwyczajnie powiedzieć, że się odchudzam ( chociaż już od dłuższego czasu, nie informuję o tym nikogo – no oprócz Was ), a po prostu zjadłam.............. I po tym fakcie, popołudniu poszła lawina ........... Chrupki, pestki z dyni, pierogi............. Jestem naprawdę beznadziejna............... I teraz po wszystkim analizuję, czemu tak się stało.............. Czy to z powodu wagi, która non stop stoi w miejscu i odbiera mi wszystkie siły do diety ? Czy z powodu zbliżającej się @ ? Czy z powodu stresu, który jutro mnie czeka – zostaję pierwszy raz sama w biurze przy obsłudze klientów od koleżanki ( Ona jedzie do klienta ) ? Czy po prostu z powodu mechanizmu pt : jak zjadłam ciastko i zawaliłam, to już mi jest wszystko obojętne.............
Jest mi tak głupio , przykro i w ogóle................... Dziewczyny tak mnie chwaliły na spotkaniu, a tu taka plama................
Nie powinnam się rozczulać nad sobą, tylko zapomnieć o dzisiejszym dniu, schować tą przeklętą wagę i od jutra dalej walczyć................. Oby mi wystarczyło sił, bo z dnia na dzień coraz mniej wierzę w siebie................
Dziewczynki kochane przepraszam, że tak rzadko tu wpadam i do tego smęcę, ale taki mam nastrój...............
Kopnijcie mnie porządnie w 4 litery, bo taką drogą , jak dziś, to ja nigdzie nie dojdę.............. No może do grubasa, który siedzi przed telewizorem i objada się wszystkim , co wpadnie mu w ręce.............
Koniec smęcenia , bo muszę wracać do pracy............ Niestety znów brak czasu na wszystko i nie zdążę Was poodwiedzać...............

Dziękuję wszystkim dziewczynom : Adze-Czy, Kasi-Bajli, Gaydze, Lunce, Boksicie , Dorfie, Marti, Jupimorkowi , KasiKasz za wspaniałe spotkanie. Jesteście naprawdę kochane i mam nadzieję, że wkrótce znów nasze spotkanie powtórzymy...............

Przesyłam buziaczki i życzę wszystkim dużo dietkowych sukcesów

Asiu
Byle do przodu, nie oglądać sie za siebie, wpadki zdarzają sie każdemu i każda z nas ma leprze i gorsze dni, a stesy robą swoje. Coś o tym wiem a ja im wiecej stresu tym wiecej...jedzonka nalepiej słodkiego.
Wiec teraz kożystam - w pracy odwilż troche luzu, moge spokojnie zabrać sie za siebie.
Teraz słonko swieci i ach aż sie chce żyć
Mam nadzieję, ze humor ci sie poprawi i łatwiej bedzie ci zmagać sie ze słodyczowymi potworami - mnie też codziennie dopadaja

Gorąco pozdrawiam i dziekuje za super spotkanie

Byle do przodu, nie oglądać sie za siebie, wpadki zdarzają sie każdemu i każda z nas ma leprze i gorsze dni, a stesy robą swoje.

Baila ma rację ... Asia nie patrz na to co było choć prawda, że analiza dzisiejszego dnia może się przydać ... Myslę, że zadziałał ten sławny mechanizm... Zjadła jedno ciacho to i tak już stracony dzień więc jem dalej ... A do tego stres napewno też zrobił swoje ... Nie jesteś osamotniona w takich reakcjach ... Pokaż mi tu na forum choc jedną osobę, która nie zaliczyła podobnej wpadki ...

Najważniejsze to patrzeć w stronę jutra ... Przed Tobą nowy dzień i jestem pewna, że będzie 100% wzorowy a dzisiejsza wpadka nie pozostawi na długo śladu ... Jestem przekonana ...

Asieńko wiem, że masz teraz doła ...CHciałabym Cię pocieszyć ale wiem, że musisz sama poukładać to w głowie ... Dziś jesteś zła ale to da Ci tylko kopa, żeby dalej walczyć ...
Bo wiem, że nie chcesz być grubasem (do którego zresztą bardzo dużo Ci brakuje siedzącym przed TV ... To nie w twoim stylu ... Nie byłabyś wtedy szczęśliwa ...
Chcesz być szczuplutka ... wysportowana ... I będziesz ... Powoli do celu ...To najlepsza zasada ...

Asieńko będę trzymać kciuki, żebyś jutro świetnie dała sobie radę w pracy ... i z jedzonkiem też
Ściskam mocno. Myślami jestem bardzo bliziutko Ciebie ...

ASIEŃKO NIE OGLĄDAJ SIĘ WSTECZ TYLKO WYTYCZAJ SOBIE NOWE CELE(HM ALE SIĘ WYMĄDRZAM )BUZIACZKI NA NOWY TYDZIEN