Strona 512 z 605 PierwszyPierwszy ... 12 412 462 502 510 511 512 513 514 522 562 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,111 do 5,120 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #5111
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Słoneczka

    Ja dalej zakatarzona, słaba, obolała, czyli choroby ciąg dalszy............... Do tego szef dzisiaj też przyszedł do pracy chory, a że często ze sobą współpracujemy ( czyt. piszemy różne pisma, przygotowujemy oferty, itd.), to się nawzajem zarażamy................... Wczoraj popołudniu podczas pracy i wieczorem na aerobiku , tak byłam zaaferowana tym co robię, że prawie zapomniałam o kiepskim samopoczuciu................... Tylko na aerobiku wyjątkowo dużo się pociłam , no i miałam uderzenia ciepła ....................
    W domu byłam o 21.30, a już o 22.00 leżałam w łóżku...................... Dziś robię sobie przerwę w pracy popołudniowej ( nadgonię przez weekend ) , więc może uda mi się wyleżeć chorobę........... Ćwiczyć raczej nie będę , ale może poćwiczymy z K. tańce.....................
    Dietkowo trzymam się dobrze..................... Wczoraj ostatni posiłek był o 18.00 i spać poszłam głodna............... Na obiad jadłam niestety chleb razowy, bo mama miała tylko żeberka duszone z kapustą, czyli menu nijak nie pasujące na dietę...............Jedząc pieczywo, wybrałam mniejsze złe.................... W piątek będę się ważyć , ale już dziś po dwóch wzorowych dniach czuję się lżej i lepiej........................Mam nadzieję, że pod koniec tygodnia, uda mi się wrócić do wagi z tickerka.........................


    Raport – 2/24 ( 9 styczeń )
    Zjedzone : 1170 kcal ( pokonana ochota na słodycze )
    Płyny : 2,25 l
    Ruch : godzina aerobiku
    Dla siebie : balsamowanie
    Dzień zaliczam na +


    Znajomi zaproponowali wyjście w sobotę na pizzę.................... W zeszłą sobotę udało mi się tego uniknąć, ale w tą sobotę już się nie wywinę................ Albo zjem kawałek pizzy, albo zamówię coś innego ( oczywiście w miejsce obiadu ).............. Szczerze mówiąc , to bardzo mi to nie na rękę, bo już weszłam w tryby dietkowe........... Ale nie chcę kolejny raz rezygnować ze spotkania towarzyskiego lub tłumaczyć się, że jestem na diecie ( a kiedy ja nie jestem ? )............... Sobotę musze po prostu rozplanować tak, żeby to wyjście , nie zachwiało limitu założonych kalorii.

    Najmaluszku czuję się tak sobie, ale do 16.00 jakoś muszę wytrwać............ Co do pracy........ Ja mam takie stanowisko, że jak idę na urlop, to zawsze już tydzień lub dwa wcześniej , muszę kogoś szkolić, żeby mnie mógł zastąpić ( oczywiście tylko w podstawowych sprawach). Na L4 jeszcze nigdy nie byłam, bo wiem, że postawiłam bym szefa w bardzo głupiej sytuacji ............. Niestety taka sytuacja nie jest normalna............... Ciągle czuję się nie do końca wyleczona, bo na to oczywiście nie ma czasu , ani możliwości..............Dietki ostrej nie stosuję............. Jem mało, ale same zdrowe rzeczy : owoce, warzywka, kaszę i nabiał.

    Aniu widzę, że i Ty strasznie zabiegana jesteś ............ Cieszę się, że W już pracuje............ Jak się domyślam, ta prac nie będzie już na zmiany, ani przez cały weekend ? Pozdrawiam cieplutko.

    Jupimorku dziękuję za odwiedzinki............. Zawsze walczę z chorobą , nadmiarem obowiązków i ćwiczeniami................ Jakbym sobie to wszystko odpuściła, to jestem pewna , że rozłożyło by mnie na dobre................Oczywiście takie podejście nie jest dobre przy jakiejś poważniejszej chorobie, ale przy przeziębieniu i ogólnym osłabieniu, u mnie się sprawdza.............Zresztą jestem wprawiona w walce ze słabościami organizmu.

    Luneczko staram się jak mogę.

    Halinko ja też na razie pozbywam się kilogramków nabytych w czasie świąt i imprez sylwestrowo – noworocznym ............. Jak dojdę do wagi z tickerka, to zacznę następny etap zmagań................... Myślę, że obydwie przy dużym samozaparciu , do marca zobaczymy 5 z przodu. Oby.........

    Marti mam nadzieję, że z Twoim zdrówkiem już dużo lepiej.................. Musimy się jak najszybciej spotkać, bo jestem ciekawa , co u Ciebie słychać..................59 na liczniku , to moje marzenie...............

    Kasiu Cz. Twój uśmiech zadziałał i już mi troszkę lepiej.............Choroba dopada mnie niestety raz na miesiąc, dwa, a wszystko przez to, że poprzednia jest niedoleczona......... Wprawdzie drugi rok pod rząd szczepiłam się na grypę, ale na zwykłe przeziębienie, szczepionka ta niewiele pomaga..............Modlę się tylko, żeby K. się nie zaraził, bo On jesienią , był już kilka razy chory i przechodził to okropnie ( zresztą jak większość facetów ).

    Emilko na aerobiku dałam radę, chociaż było ciężko.

    Korni kuruję się ( chociaż nie wiem , czy chodzenie do pracy i na aerobik, można tak nazwać ) , żeby jak najszybciej wydobrzeć ......................K. tańczy, ale też czasami nie chcę mu się ćwiczyć w domu i muszę go przekonywać, że bez tego, kurs nie ma sensu......... Ale cieszę się, że mam faceta , który lubi tańczyć, bo przynajmniej zawsze się fajnie bawimy na różnych imprezach.

    Oskubana oczywiście tańce też zaliczam do ruchu.......... Przy rock&rolu leję się ze mnie bardziej , niż na aerobiku.


    Pozdrawiam i życzę miłego dnia
    Buziaczki

  2. #5112
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    ASIU BYĆ MOŻE ŻE NAM SIĘ UDA.
    NAPEWNO PAPUNIA BY NAM SIE BARDZO CIESZYŁA OD UCHA DO UCHA WIDZĄĆ 5 Z PRZODU.
    ASIU KURUJ SIĘ BO CHORÓBSTWO JEST WSTRĘTNE.
    BUZIACZKI.

  3. #5113
    sylwia973 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    2

    Domyślnie

    zdrowka ,zdrowka i jeszcze raz zdrowka Ci życze ......taka pogoda to i łapiemy infekcje(czytaj brak mrozu)duzo ciepełka,herbatek ziołowych ....i przeziębionko powinno byc pokonane a co do pracy niestety nieciekawie to wyglada ,ze nie możesz spokojnie pojść na L4....ale kto to pisze sama mialam taką (poprzednią)pracę na urlop moglam pojsc gora 5 dni!!a o chorobie mowy nie było!!..ale teraz życzę ci dużo spokoju ,ciepelka(raz jeszcze) i szybkiego powrotu do zdrowia.

    ps.staram się przykladnie dietkowac ale waga pokże prawde w piątek
    buziaki

  4. #5114
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Asiu, na pewno wybierzesz coś odpowiedniego dla siebie do jedzenia na tym spotkaniu, może jakieś sałatki też tam podają?
    My jaki idziemy do Pizzy Hut, to chłopaki jedzą pizzę a ja sałatkę, i wilk syty i owca cała!

    Ja też na wiecznej i niekończącej się diecie przebywam, a przecież z tego powodu nie mogę siedzieć cały czas w domu, Ty też nie

    Strasznie martwi mnie ta Twoja niedoleczona choroba ......

    Zdrówka życzę

  5. #5115
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Buziaki Asiu !!!!

  6. #5116
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Asieńko powinnysmy mieć sobowtórów w pracy!
    Bo ja tak samo jak Ty nie mogę se pozwolić na L4.
    Jestem jedyną kobietą tu i nikt prócz mnie nie umie: fakturować, paraganów wystawiać, rozliczac, pisac pism, nie wspomnę o poważniejszych sprawach
    Jak idę na urlop to muszę mieć wszystko zapięte na ostatni guzik ale wrazie czego mągą dzwonić a ja 2 razy podczas urlopu mogę podjechać nie ma innej opcji.
    Co do choroby to kto będzie to robił za mnie
    chyba że naprawdę mnie rozwali jak zapalenie nerek co miałam to 3 tyg mnie nie było.
    Życzę zdrówka - buziaki

  7. #5117
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    jej, no właśnie mój d. ani nie lubi ani nie potrafi...i jeśli jesteśmy gdzieś na imprezie ja dupką wywijam a ten siedzi...nawet "wolne" dziwnie się z nim tańczy....chyba że całkiem na nim wiszę super się masz

    co do choroby, to dobry pomysł żeby sobie dziś poleżeć, ale tak pierwszorzędnie...kocyk, herbatka, i telewizorek ew. książka, ale nieobciążająca no i witaminki...

    ...to że na aerobiku się wypociłaś to dobrze, ale ciekawe czy miałaś temp skoro miałaś uderzenia gorąca

    ...miłego dnia asiu i trzymaj tak dalej...pizza jeśli będzie zaplanowana to nie zburzy twojego dietkowego harmonogramu, a unikniesz może dzieki temu jojo
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  8. #5118
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    ASIU WIDZĘ ŻE TAK KOCHASZ LEKARZY JAK JA.
    JEDNAK POMIMO WSZYSTKO UWAŻAJ NA SIEBIE ODROBINKĘ .
    DZIŚ TROSZECZKĘ POJEŻDŻĘ NA ROWERKU ALE WOLNO TAK 20 KM/GODZ.
    ASIU WALCZYMY JAK LWICE BY ZWALIĆ NADPROGRAMOWE KILOSKI. DAMY RADĘ . MUSIMY DO WIOSNY OSIĄGNĄĆ SWÓJ CEL.
    BUZIACZKI.

  9. #5119
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś mam dobry dzień...................... Same miłe rzeczy mnie spotykają. Dostałam dziś telefon ( na który długo czekałam ) w sprawie spotkania w przyszłym tygodniu . W piątek się dowiem , w który dzień będzie spotkanie i o której.................. Nie mogę pisać szczegółów, bo mógłby przeczytać ktoś niepowołany, ale bardzo proszę o trzymanie kciuków.............
    Druga sytuacja w dniu dzisiejszym........... Jeden z naszych klientów, który nawiasem mówiąc, delikatnie mnie podrywał, sprawdziwszy , czy noszę obrączkę, zaproponował mi wyjazd w góry na zabawę sylwestrową..................Wiadomo , że nie wchodzi to w grę, bo przecież jestem zajęta ( o czym On nie wie ), ale zachowałam się jak wstydliwa nastolatka............ Zaczerwieniłam się, straciłam wątek i nie rozegrałam tej sytuacji , jak powinnam ...............A na koniec powiedział mi, że jakby co , to przecież znam Jego adres i telefon, bo jest naszym klientem.................... Niby przyjemna sytuacja dla kobiety, ale czułam się bardzo niezręcznie..................W końcu stanęło na tym, że kiedyś tam ( ja wiem, że nigdy ) umówimy się na rower do chorzowskiego parku.................. Już nie pamiętam , kiedy się z kimś umawiałam ( no oprócz K. oczywiście ) , więc stąd to zakłopotanie.....................Dobra koniec tematu...........


    Korni nie wiem, czy miałam wczoraj temperaturę , bo nie miałam czasu mierzyć, ale pewnie tak, bo cały dzień, czułam się taka nagrzana........................Już za godzinkę idę do domu, a tam kocyk ( no najpierw obiad, dziś chyba warzywa na patelnię ), herbatka i książka.

    Oskubana mam tak samo. Jak idę na urlop, to wszystko musi być zapięte na ostatni guzik......... W czasie urlopu, szef stara się do mnie nie dzwonić, a jak czegoś nie potrafią, to czeka na mnie. I tym sposobem po urlopie mam dwa razy więcej pracy, niż normalnie.

    Luneczko pozdrawiam.

    Kasiu Cz. właśnie zawsze z tym zamiarem idę do restauracji, a potem łakomstwo wygrywa i zamawiam to , co inni...........Będę oszczędzać kalorie od rana i tym sposobem nie przekroczę limitu. Większość z nas jest na nieustannej diecie, ale tylko nieliczni ( tak , jak Ty ) osiągają cel........

    Sylwia niby nikt mi oficjalnie nie powiedział, że nie mogę iść na L4, ale to się rozumie samo przez się.......................Zresztą po takim niespodziewanym L4 , musiałam potem tysiąc spraw odkręcać i prostować, a to mi się nie uśmiecha.

    Halinko na pewno nam się uda. Nie ma innej opcji.

    Miłego popołudnia
    Buziaczki

  10. #5120
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Ciesze sie Asiu, ze masz dzisiaj taki dobry dzien. Jeszcze zebys tylko calkiem wyzdrowiala i bedzie dobrze. Z dietka trzymasz sie bardzo dobrze i mam nadzieje, ze zobaczysz juz swoja 5 w marcu, no a ja swoja 7. Obie mamy na to szanse. U mnie wyjscie kroji sie w nastepna sobote i tez sie obawiam, no ale mam nadzieje, ze poratuja mnie salatki. Mamy isc tylko z mezem a on mnie wspiera, zreszta sam sie odchudza to nie powinno byc ciezko. Przesylam Ci pozdrowionka i zycze szybkiego powrotu do zdrowia. A swoja droga to z Ciebie tytan a nie kobieta. Taka chora i poszla na aerobik. Podziwiam!!!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •