Wątek: Kawiarenka

Agatko, pozdrawiam

Witam w kawiarence! Co tu tak pusto?? Ja tak bym zjadła parę pączków z różą...albo z serem?? Hmm...i czekoladę, albo herbatkę z rumem?? Co dacie to zjem

czesc

co ja tu slysze paczki z serkiem to ja tez chce jednego.ja chyba jeszcze nie jadlam paczka ze serkiem.mama mi mowila ze w polsce sa swietne rozne te slodkie buleczki i paczki.ona miala sklep w polsce i zawsze rano jej przywozili swierze pieczywo i buleczki slodkie oraz jakies ciasta.mama na tym bardzo przytyla bo uwielbia sloczycze ale w australii schudla juz z 15 kilo nie odchudzajac sie tyko nie jedzac slodyczy za duzo oraz ruch wiekszy.maz jej nie pozna.ale to jest tak zawsze do mnie przyjezdza to chudnie a w polsce tyje ostatnio maz jej na lotnisku nie poznal jak wrocila do domku

Katson-ja tam słyszałam, że najwięcej ludzi to w Ameryce tyje (oczywiście płn.) a chudnie we Francji (ja tam stawiam na chudnięcie gdzieś w Afryce :P) No a jeśli chodzi o pączki i inne słodkości to czasami mam ochotę zakatrupić kolesia co wymyślił cukier rafinowany i inne słodkie trucizny.

Celebrianno!Podziwiam Twoja psinkę na fotce (Ciebie oczywiście też), a to dlatego, że też mam takiego pieseczka!Mój ma 11 lat, ale ciągle zachowuje sie jak szczeniak, czego nie moga zrozumiec sąsiedzi...A!I ma na imię Bazyl, bo to facet mocno oryginalny i na dodatek indywidualista! Ostatniego lata nie mogąc wytrzymać kłębów jego futra - bo przyznasz długie Ci ono i czasem dokuczliwe - zrobiliśmy experyment i zabraliśmy psa do fryzjera. Nie masz pojecia jakiego psa dostalismy z powrotem! Zrobił się zupełnie inny, cudaczny psiaczek. Moi rodzice byli w szoku a sąsiedzi pytali czy mamy nowego??? Wyglądał komicznie! I ślicznie, i chyba było mu lżej bo taki był radosniutki. Fryzjerka objechała go prawie na zero, jedynie łepek skróciła tak troche na sznaucera, i ogon przycieła a nie ogoliła. No mówię Ci mam dwa psy w jednym!!!W tym roku powtórka! Pozdrawiam Cię gorąco!Serdeczności!!!

Hej słoneczka, wpadłam się pożegnac na jakiś czas... niestety nie będę miała dostępu do internetu... ograniczenia w firmie... szkoda słów... ale będę o Was myśleć moje kochane... to straszne, jak ja bez was dam sobie radę.... Dziękuję Wam za wizytki, za słowa otuchy, za wszystko... może uda mi się czasem wpaść do kafejki internetowej, albo w końcu namówię męża na internet w domu...
całuski przeogromniaste...

Agata

Witaj Agatko
Nawet nie wiesz , jak mnie zmartwił Twój pościk. Będzie mi Ciebie bardzo , bardzo brakowało. Mam nadzieję, ze sprawa z netem raz dwa się wyjaśni i wrócisz do nas szybciutko.
Będę za Tobą tęsknić.
Napisałam Ci w privie mój numer telefonu.
Pozdrawaim Cię cieplutko.
Już za Tobą tęsknie , bo byłaś moją bardzo dużą podporą.
Przesyłam dużo , dużo buziaków.
Asia
:P :P :P :P

hej Agatko!
qrcze szkoda, ze nie bedziesz mogla wpadac... ale na pewno o Tobie nie zapomnimy!
a Ty przeciez dasz sobie rade! jestes silna dziewczyna!
trzymaj sie kochanie!

O To mi sie trafilo...
Akurat w dzien poznegnalny

To ja zaraz wracam...

[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[ciegle mnie nie ma]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[nie ma mnie]
[jestem]

OK... skoczylam do sklepu i kupilam pONczki, ktorym nikt nie umie powiedziec "nie" oraz bombonierki z wykwintymi likierami w niebianskiej czekoladzie. Jak by ktos dorzucil pake waniliowego ptasiego mleczka...? Bo tu nie ma, a bym chetnie obalila.

Trzeba jakas impreze pozegnalna zrobic
Taki znak, ze tu jest nam slodko i zapowiedz imprezy powitalnej, jak Celebrianna znowu podlaczy sie w siec. :P
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Celebrianno- będę czekać z ciasteczkami na stole!! (chyba długo Cię nie będzie to je sama zjem )