-


a proszę bardzo, skoro lubisz Agatko
-
Hej kochaniutkie...
hihi... Nan.. zdecydowanie polecam to pierwsze... ponoć zakochani tylko miłością żyją, a ta przecież nie jest kaloryczna... wręcz przeciwnie... spala kalorie błyskawicznie...
Wiem jak to jest z jedzeniem wioeczorem... wr... wczoraj zjadałam kilka krówek. Wcześniej co prawda pojeździłam na rowerku, ale nie powinno byc już tych krówek..
To ja w taki mrazie nawpycham sięteraz słodyczy w kawiarence, zeby wieczorem mnie nie ciągnęło
No to na pierwszy ogień idą ciasteczka owsiane, potem gorące kakao z miodem, potem pół miski oponek... już leżę i kwiczę... ale jeszcze doładuję sobie całe opakowanie rafaello, potem 3 kawałki murzynka, zapiję herbatką... zycham... a co tam... poskaczę trochę, w żołądku się ubije... dołąduję jeszcze lody orzechowe z górą bitej śmietany... a na koniec zasmażka.....
Przyłaczacie się?
Julcyś - nie trzeba zmywać, mam zmywarkę
, ty lepiej siadaj i opowiadaj, czemu Ci jest nijako!? Może tak jak ja czekasz z utęsknieniem na wiosnę? Co tam u przyjaciółki? WYbieracie się gdzieś może na jakis wypad po knajpkach?
Bike - różyczki już stoją we flakonikach... zrobiło się czerwoniutko i milutko... Proszę kawka i kawał makowca!
Jaka zima? zobacz, na oknie już kiełkują krokusy!!!
Życzę miłego i słodziutkiego dnia (oczywiście tego 0 kcal
)
-
Oj Bike!!!
Dziękuję
No i fiołki już widać.... wiosna idzie!!!
-

ale pokusy
... najbardziej te ciasteczka owsiane przemawiają do mojej wyobraźni
...
a u mnie za oknem sypie śnieg i to jakoś dziwnie... bo z boku w bok, a nie z góry na dół
...
papapapa
-
Agatko wpadam na rafaello (moje ukochane...
) i ciasteczka owsiane...
mniam mniam.. ale pychotka..
dziękuję za maila i szaloną foteczkę Śliczności Ty!!
MIŁEGO DNIA CI ŻYCZĘ!!
-
Cześć Agatko
To ja się poczęstuję oponkami ( o jak ja uwielbiam oponki , jeszcze ciepłe) i poproszę filiżanę kakao. No i może być jeszcze kawałek makowca. Mam nadzieję , że to rzeczywiście ma 0 kalorii , bo nie chcę żeby mi brzuszek wybiło.
Dzis humorek wyśmienity.
Szefa nie ma cały dzień , więc latam sobie po forum. A co należy mi się trochę luzu - przez ostatnie trzy dni pracowałam od rana do wieczora.
Życzę miłego dzionka.
Całuski z zasypanego Chorzowa
:P
:P
:P
:P
:P
:P
-
hej kochana Agatko!
znowu wpadam wieczorkiem. przynajmniej do Twojej kawiarenki moge wpadac kiedy chce, bo do innych mam szlaban. ogolnie to mam szlaban za nieuczenie sie [a ja sie ucze wiec nie rozumiem!!!] i moge wychodzic z domu tylko raz w tygodniu w weekend... masakra!
humorek dzisiaj lepszy. wczoraj było nijako bo wspominalam Wojtka... ech! jestem straszna. musze jakos o nim zapomniec. ale nie wiem jak!
masz jakies pomysly, porady?
o kakao! cieplutkie z bitą smietaną! jakie dobre... mmm! Agatko Ty to jestes dobrą kucharką/cukierniczka!
a i jeszcze schrupie kawalek murzynka. pyszne!
dzieki za rozmowe:D
JA
JOJO

waga około 85 kg.
-
Witaj Agatko w piątkowy poranek
Jeszcze tylko trochę i mamy weekend.............................
Ja wczoraj do wieczora dietkowo trzymałam się dzielnie , ale była mała wpadka. Zjadłam parę frytek. Wprawdzie nie smażonych na oleju , ale takich z piekarnika, ale zawsze frytki to frytki. I tak całe szczęście , że mnie brzuch nie bolał, bo ostatnio po paru frytkach bolał mnie całą noc .
Dziękuję za zdjęcie. Jesteście wszystkie trzy śliczne. Nie wiem czy jesteście podobne do taty , ale do mamy bardzo. A oczka chyba macie czarne jak węgiel.
A wiesz , że na tym zdjęciou ze ślubu , to ja przez dwa dni myślałam , że Ty klęczysz , a K. stoi. Dopiero wczoraj sobie przypomniałam , że Twój mężuś jest bardzo wysoki, i zobaczyłam , że obydwoje stoicie. Taka ze mnie gapa. Słonko ja dajesz buzi mężusiowi , to musisz chyba stawać na krześle. Hihi, hihi
Pozdrawiamm cieplutko
Buziaki
-
Hejka ponownie...
Ale mnie Asiu rozbawiłaś ...
z tym klęczeniem... my naprawdę tak wyglądamy... hihi.. ludzie czasem z nas żartują, ale już od wielu lat nie zwracam na to uwagi... hihi.. A z całowaniem to masz rację... na weselu nawet się wygłupialiśmy i przy "gorzko-gorzko" stanełam na krzesło... ale wszyscy mieli ubaw!!!
Co do zdjęcia z mamą i siostrą to faktycznie z siostrą mamy identyczne oczy - własnie takie węgielki, a cała reszta jest odmienna... charakter też... ja jestem podobna do mamy, a siostra do taty.
Co do frytek - nie przejmuj się! to naprawdę nic nie znaczy, chyba, że masz problem z żołądkiem... ja czasem tez zjem ziemniaki, bo same bez tłuszczu mają niewiele kalorii -mniej niż np: jogurty czy sery, o mięsie nie wspominając. Tyle, że według MM i SB nie powinno się ich jeść...ale co tam! moje ulubione danie z ziemniaków to ugotowane i podsmażone bez tłuszczu a do tego maślanka lub kefir... mniam... do tego koperek...mm... takie wiejskie jedzonko...
Julcyś -biedna - masz szlaban... ale skoro masz dostęp do internetu, to prawie jakbyś nie miała szlabanu.. hihi...narazie możesz tu wpadać ile zechcesz... możesz mi pomóc przy pieczeniu... jakie jest twoje popisowe danie?
Pamiętaj, ty przyszykujesz je na jutro!!
a ja bedę robić projekciki... hih... Może przez to gotowanie nie będziesz rozmyślac o Wojtku? A na zapomnienie jest jeszcze jeden sposób - znajdź innego Wojtka - założę się, że jacyś już krążą...
Całusie moje milusie!!!
-
Celebrianno- chyba masz rację, bo wczoraj się pojawił mój ukochany i co? I 2kg w dół
.
Jestem po obiedzie najedzona po uszy, więc o nic nie poproszę, może za godzinkę murzynka z czekoladą
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki