Wątek: Kawiarenka

Agatko wpadam z pozdrowionkami i na tę bułeczkę z czekoladką......
MIŁEGO DNIA CI ZYCZE I GORĄCO POZDRAWIAM
No pewnie, ze mamy klasę.. super, że masz tę nową pracę, naprawdę!
Mam nadzieje, że i ja w końcu coś znajdę na stałe... trzymaj się, pa!

Celebrianno!! Ja poproszę toffi i rodzynki :P (i duuużą porcję lodów) gratuluje 2h. jazdy nie wiem czy by mi się chciało, ale po maturze też biorę się za ćwiczenia tak że mnie pół dnia w domu nie będzie !

Witaj Agatko
ależ tu zapachy w tej kawiarence!!... od razu widać, że wróciła jej gospodyni
też chętnie poczęstuję się czymś pysznym i bezkalorycznym
u mnie Agatko nic nowego, nadal szukam pracy, jutro znowu idę na kolejną już rozmowę... czasami mam wrażenie że nie robię nic innego
chłopcy mają się całkiem nieźle, jeśli nie liczyć małych przeziębionek...
a na rowerku nie jeżdżę ostatnio, bo też jestem przeziębiona...
pozdrawiam Cię bardzo ciepło

Agatko ja wpadam, ale rzadko na dłuzej...
ale dzis chetnie sie poczęstuje piernikiem. trafiłam na moje ulubione:D
czytałam o planie nowe/starejj pracy. bardzo sie ciesze:D
trzymaj sie!

Że tu kiedyś chwaliliście się swoimi zwierzaczkami to ja też się pochwale:


To mój piesio, wabi się Lucky zdjęcie robione wczoraj

I ja z Lucky'm, jakieś pare miesięcy temu widać, jaki malutki jest


A tutaj mój króliczek puszek, ale zwiemy go Królik :P(tylko się nie wystraszcie bo on wygląda jak sam diabeł :P)
[/img]

Wśród tych plooshaków pewnie znajde sie ja
a tak poza tym to słysząc komentarze mojej "nan" to mam za dużo wspólnego z plooshakiem ...zapytajcie jej czemu

A... i jeszcze jedno:
Powiedzcie mi dziewuszki czemu Nan nie pozwala mi schudnąć, ważę z 80kg przy 170cm, czuję sie jak pełna cysterna (nie czuje się) i chcę schudnąć. Mam zakaz ważenia się, chcę dojśc do około 65-70kg a Nan mi kategorycznie nie pozwala... :P
P.S. jestem tu moze 2 raz w życiu sam...

Witajcie w ten pochmurny poranek
Na dworze deszcz hula, więc zapraszam do mojej kawiarenki. U mnie jest cieplutko, suchutko, przytulnie... zapaliłam małe swieczuszki, zaparzyłam świeżą kawę. Pachnie niezeiemsko... tak samo jak ciasto dnia - miodownik przekładany delikatnym kremem i polany gęstą czekoladą.... nie bójcie się, ma przeciaż 0 kcal i 100% przyjemności
Zauważyłyscie, że gdy na dworze jest mokro, to wszystko pachnie znacznie intensywniej. Daję słowo, że dziś wydawało mi sie, że czuję lipę...ale wiem, ze na lipę jeszcze za wcześnie. Muszę przyznać, że lubię te deszczowe, zielone dni. Mam dużo wakacyjnych deszczowych wspomnień i może dlatego jest mi tak przyjemnie. Na przykład fajnie było by siedzieć teraz na werandzie drewnianego domu w Bieszczadach i popijać w miłym towarzystwie gorąca herbatkę z konfiturą... mmm...
Dziś składam wypowiedzenie z pracy. Ciekwa jestem jak szefowa zareaguje, ale nie czaruję się, miłością to ona mnie nie darzy... hihi...
Asienko - zazdroszczę Ci tego urlopu. na pewno miło go spędzisz. Ja chyba w tym roku jednak nigdzie nie pojadę, ale za to posiedzę na urlopie w domu i zrobię sobie wczasy odchudzające... hihi...
Aniu - myślę, że na ciebie tez gdzieś czeka ta dobra praca, gdzie nie będą na pracownikach wyładowywać swoich stresów i niepowodzen. Będzie dobrze. Życzę miłego dnia.
Bike - trzymam kciuki za dzisiejszą rozmowę, może tym razem to będzie to. Jak wrócisz do zdrowia to pewnie tez wyruszysz w trasę, bo przeciez ty jesteś Bike Ja wczoraj wybrałam się wieczorkiem na rowerek. Było naprawdę fajnie. Dziś w planie mam callanetisc - lecę według mojego starego, dobrego planu.
Nan - ale masz fajne zwierzaczki! Królik jest boski - taki futrzak indywidualista... hihi... fajny diabełek. A piesio wydaje sie być wielkim pieszczochem... ma taki fajny pysczek do głaskania.
Cig13 - witaj wśród nas. Nie wiem, czemu Nan nie pozwala ci sie odchudzać. Ale witaj wśród nas... może rozwiniecie temat i dowieemy się wiecej? Napisz coś więcej o sobie.
Anitko - mój pracusiu - proszę, to dla ciebie pyszny miodownik z kawą z mlekiem i cukrem... całuski
No kochaniutkie, częstujcie się. Ja lecę zrobić sobie herbatkę.
Całuski

Agatko ciasto było pyszne........mniam , mniam .........kurcze chyba się skuszę na jeszcze jeden kawałek................
Też jestem ciekawa , jak zareaguje Twoja szefowa..........A co urlopu , to w domu też można go bardzo fajnie i efektywnie spędzić.................
Agatko u Ciebie leje ? Bo u mnie na razie świeci słoneczko i jest dosyć ciepło , chociaż zaczyna coraz bardziej wiać..........no pewnie nadchodzi deszcz od Wrocławia.........
Agatko przesyłam buziaczki
Asia :P :P :P :P :P :P

Agatko dzięki za wpisik u mnie.. masz rację, te dni wodniczka są dobre, ale gdy nie często je powtarzamy!
u mnie jak wiesz klapa.. 4 dni totalnie beznadziejne.. az mi wstyd...
ale dziś staram się nie załamywać.. pozdrawiam Cię gorąco!
Fajnie, że znów jesteś

Celebrianno- mój indywidualista właśnie myje się na moim plecaku, oby mi tam nic nie narobił

A ja zabraniam Cig'owi chudnąć, bo się okaże że więcej schudnie niż ja , taka babska duma :P