-
Wypraszam sobie ropuchy ))
Wiesz że wczoraj też nabroiłam z dietą wciągnęłam ciastecka... nie smakowały mi, ale i tak je jadłam... to nie jest normalne ))
))
A tak poza tym... czuję sie wyśmienicie ) kuuurcze... coś kulawy ten nasz bój z tłuszczykiem. Musimy chyba jaksieś śluby złożyć czy co????
-
Jak Ci się ropucha nie podoba to będziesz żmiją!
Co Ty na to?
Jak Ci ciastka nie smakowały?
Ja wczoraj dostałam 3 rodzaje serników i jak tu odmówić.
Chciałam jeszcze ale się opamiętałam.
Ja proponuję aby było dla nas katem , przyjazd dziewczyn do Gdańska!
Mamy miesiąc i musimy schudnąć bo nam tyłki rosną zamiast kurczyć.
UI co?Potem w drzwi się nie zmieścimy?
Ale będzie ubaw po pachy!!!!
A jak Ty myślisz?
-
Żmija też mi nie odpowiada... żadne gady... płazy, stawonogi, skorupiaki, bakterie... żadne insekty!!!!!!!!!! i zwierzęta ))
Tak jak mówi mój facet mi odpowiada )
OK... więc pełna mobilizacja!!!!!!!!!! na maksa... i nie ma że okres, że zachcianki, że inni jedzą!!!!! Dość!!!! Kończymy z nałogami ))
A co do nałogów... to wiesz że mój ukochany wczoraj nie palił )) tylko coś nerwowy był jak wychodził ode mnie ) cieeeekawe dla czego )) )
Dzisiaj jadę do niego i będziemy uprawiać sporty ekstremalne )
A co mi tam )
-
Dlaczego był nerwowy?
Bo był bez papierosa , ale wrócił do chatki i se zapalił, a dziś przed Twoją wizytą też se puca odświeży nikotyną!
Zakład?!
-
Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
nie wnerwiaj mnie )))
-
Ja Cię nie wnerwiam, ja stwierdzam fakt!
Mój też pali i miesiąc wytrzymał-sprawdziłam bo mieszka ze mną i zero kasy miał!
Ale bajki są pieknę i obietnice też.
Człowiek musi w coś wierzyć?!
Ale jestem okropna !
-
Ale to nie obietnica )) to czysty szantaż ... z mojej strony ) wlaka "być albo nie być" )
-
Być albo nie być? O to jest pytanie?!
Ty szantażystko!!!
Okropna jesteś!
A co dziś zjadłaś?
Jak tam Wam minął wczorajszy wieczór?
Mój był OK!
Wróciłam z pracy, w domku posprzątane, mąż z odkurzaczem ćwiczył - szok.
I jakiś taki miły.
Byle tak dalej, obiecał że już tak zawsze będzie.
Obiecanki, obiecanki a głupiemu radość!
Ale ja mam dziś głupi humor !!!!
-
Dzisiaj ???? pytanie retoryczne )
Nazecony był taaaaki kochany. Walczył dzielnie z półkami żę aż mu obiadek zrobiłam... o dziwo .... nie lubi drobiu... a tak zajadał się kotletem z piersi, i zachwalał jak nie wiem co... chyba na mnie leci )) baaa... szaleje za mną ) toż to sprawa oczywista )
Dzisiaj robimy sobie wieczór filmowo-sportowy ))
Fajnie ))
No i zobacz... w końcu sa efekty tresury ))
-
Ale okropne kobitki jesteśmy?!
Mój nie marudził nigdy - zawsze zje wszystko co mam zrobione!
Nawet czego nie cierpi:risotta na słodko-kwaśno, zjadł i się zachwyca!!!
Mściwa jestem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki