nakrzyczec powinnam na ciebie!! ale nie moge.. kazdy ma przeciez chwile slabosci..ja mialam dzis :/ ostatni dzien na kopenhadzkiej..malo mi brakowalo a zjadlabym ciasteczka..mam nadzieje ze cos mnie bedzie wciaz odwodzilo od tego pomyslu do konca dnia!! ale zjadlam za to pol kurczaka z rozna :/ nie wiem jak to w seibei wcisnelam mialam napad jedzenia..pocieszam sie tylko tym ze dieta na dzisiejszy dzien zaklada kurczaka(nawet calego) tylko ze nigdy nie bylam w stanie zjesc polowki!! ;(
czuje sie okropnie i obawiam sie ze jutro rzuce sie na slodycze