-
Łoj! to będą znowu pyszności przechowywane w nowej lodówce.Dobrze ,że juz jest. Pozdrawiam Urszulko.
mama1234- młodsza jesteś to nie ważne z kilogramami warto walczyć i lepiej powoli a skutecznie. Pozdrawiam i zapraszam do wspólnej walki.
katson- witaj. Tak Krystianek to słodka rozrabiaka a mam jeszcze drugiego , 4-latka, teraz przebywa w górach, dopiero co od niego wróciłam, też bardzo kochany.
Pa pa pozdrawiam.
Bikuś- pogoda była specjalnie zamówiona u Św. Piotra, wysluchal nas bo jak by mogło byc inaczej. Pa pa
-
MOJE KOCHANE !
POPRAWINY BYLY TEZ WSPANIALE! HAHA . DZISIAJ MIEDZY KROPLAMI DESZCZU SADZE NOWE KWIATUSZKI I JAK BOG PRZYKAZAL PODZIELILAM SIE Z SASIADKA.
BUZIACZKI ,SERDECZNOSCI I MOZE DO NASTEPNEGO SPOTKANIA . CZEKAM NA SLONECZKO .TWOJE SZASZLYCZKI ZROBIE ALE NIE LORILAJ WYPIEKOW . ZOSTAJE MI PLACEK MARCHEWKOWY - PAPATKI.
-
Witam serdecznie
byłam dziś na basenie, wprawdzie tylko pół godziny, ale było całkiem fajnie, popływałam sobie trochę
jutro wyjeżdżamy wszyscy do mojego Tatusia, więc nie wiem jak to będzie z dietkowaniem
zwłaszcza, że Tatuś zawsze ma bardzo pyszne ciasta, kupuje je w bardzo dobrej cukierni, mają tam ciasta pyszne jak domowe
pozdrawiam bardzo serdecznie Was wszystkie: Dorfusię, Psotulkę i Lorilaj
życzę miłego dnia
-
Nareszcie jestem, udało mi sie wejsć na dietkę, huraaaaaaaa. Poprzestawiałam coś niecoś w narzędziach i udało się. Mam nadzieję,że wina leżała w moich ustawieniach.
Bikuś,życzę miłej niedzieli spędzonej u Tatusia.Ja jutro odpoczywam z mężem na ogródku.Upiekłam ciasto marchewkowe myślę, że sie udało, jest trochę ciemne może za bardzo je spiekłam, zaraz będę kosztować tylko wystygnie. Jutro poczęstuje Lorilai i przekażę pozdrowienia. Pa pa do poniedziałku.
Psotulka- zapraszam na ciasto marchewkowe, ja już upiekłam, ladnie pachnie i wyglada.
Niech roslinki rosną.Teraz dobre dni do przesadzania.Pozdrawiam.
Dziś już trochę dietkuję.Myślę,że coś mi się da uskubnąć z mojej wagi, która podskoczyła o 0,5 kg ( 87,5). Lato miało być lepsze do odchudzania ale nie dla mnie, za dużo pokus.
Myślę,że jednak jakoś się opamietam i będę bardziej uważała na kalorie.
Życzę przyjemnej niedzieli.
-
FAJNO ,ZE CI SIE UDALO ALE JA PLACZE WIEM ,ZE TA MOJA WAGA JEST DO KITU ALE ZEBY TYLE 80 -KOSZMAR. JUTRO CHYBA NIC NIE BEDE JADLA -TYLKO PIJE . BEDE JADLA PO 2 LISTKI.I NOWY WYDATEK -MUSZE KUPIC WAGE. BUZIACZKI DLA CALEJ RODZINKI TWOJEJ I JOLI -PAPATKI.
-
Życzę Wam miłej niedzielki
-
Miłej , spokojnej, pełnej uśmiechu niedzieli
-
NO I STALO SIE . 1 WAGI NIE KUPILAM BO NIE BYLO. 2. R MIAL DYZUR W KUCHNI I ZEZARLAM CALY OBIAD. I CO MAM ZROBIC !!!!!!!!!!.WAGA PRZODY , BRZUCHOL JAK W 9 MIESIACU, WYJAZD ZA 28 DNI
POZDRAWIAM WAS BARDZO ,BARDZO CIEPLUTKO.
-
witaj Dorfa
też miałam kilka dni problem ale tłukłam komputerem do skutku ,nawet syna zaangazowałam ,żeby sprawdzał co sie dzieje . Myśle ,ze to wina łaczy.
Postułka łącze sie z tobą w bólu bo mam to samo -waga wraca z predkością swiatła
a moje obiecanki o kant dupy rozbić.
pozdro ..dla Loliraj też
-
Witaj Szane, witaj Psotulka, witaj Krysialku.............
Wszyscy mamy te same problemy, moja waga też stoi w miejscu ,ale przynajmniej te 0,5 kg które podskoczyło po naszych ostatnich wyczynach, zniknęło i waga nadal stoi jak zaczarowana na 87 kg.
Co do dietki to narazie OK, ja sama troche pogrzebałam w ustawieniach i jakoś się udało albo mi się tylko wydaje.
Byłam dziś w ogródku, widziałam się z Lorilaj, pozdrowienia przekazałam, byłyśmy grzeczne, nie było dziś żadnych grzeszków dietetycznych.
Ulka nie martw sie wagą, przecież świetnie wyglądasz a odchudzac sie będziesz po weselu.
Pozdrowienia dla wszystkich od Lorilaj no i ja też przesyłam całuski.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki