-
Dorotko - śliczne te kociaki I cieszę się, że waga znów idzie w prawidłowym kierunku
Miłego weekendu
Ula
-
IdealnyKotecek pewnie -dla Ciebie też
Uwielbiam takie małe kotecki
Justynko ja jestem w 5 klasie Technikum handlowego,mam 19,5 lat,ide jeszcze starym tokiem i mature pisze starą.
Jestem teraz u chłopaka i niestety nie pamiętam dokładnie nazwy książki,w sumie to w szkole mam 2 angielskie-jeden od 1 klasy,a drugi od tego roku-angielski zawodowy ale przerabiamy materiał normalnie jak na zwykłych lekcjach angielskiego.
Ja przede wszystkim skupiam się na gramatyce,czasach(po co im a z 16 czasów),mowie zależnej,itd.
Justynko ja już właśnie zrzuciłam te 2 kg które przytyłam podczas choroby,jest ok
K(uleczko) dziękuje ślicznie
Kochane jesteście
Nazwa produktu / kcal
X Razowy chleb 42,50
X Dorsz po grecku 356,00
X wasa zytnie 50,00
X Mleko 101,52
X Płatki kukurydziane 76,00
X Sok Pysio 384,00
W sumie kalorii: 1 010,02
2 l wody + 3 kubki czerwonej herbaty
Ruch:
10 min brzuszki
10 min rower treningowy
wysprzątałam swój pokój,sporo się namachałam
Poszło dziś dobrze
Buziaki
-
DZIĘKI ZA NAPISANIE TEGO O CO CIĘ PROSIŁAM
I CIESZĘ SIĘ ZE TE 2 KILOGRAMY TO JUZ PRZESZŁOŚĆ
ŻYCZĘ MIŁEJ NOCY
-
Nie ma za co Justynko
Nazwa produktu / kcal
X Dorsz po grecku 208,26
X Razowy chleb 42,50
X Sok Pysio 377,60
X Gruszki 112,00
X Baton Musli 148,80
X wasa zytnie 100,00
W sumie kalorii: 989,16
Ruch:
10 min rower treningowy
20 min brzuszki
sprzątanko-przede wszystkim odkurzanie
Miłego wieczorku
-
Oooooooooooo
Dorotko,
to u Ciebie szprechać się będzie po angliskamu jazyku, co
Hmmm, ja niestety nie znam tego języka, w liceum był do wyboru angielski i niemiecki + obowiązkowo rosyjski i łacina, a dla chętnych po lekcjach szwedzki, fiński i.... japoński - łakara maska adźin san, haj!
Wybrałam niemiecki, którego już nie znam, bo po tylu latach nieużywania go (a nauka była taka sobie) tylko - ich nicht verstein und bitte langsam potrafię
Jestem pełna podziwu dla umiejętności językowych innych, więc kuj ten angol, a będzie z niego pożytek.
Na fali opowieści wieczornych i Tobie coś opowiem. Będzie to opowieść o Marcie, córce koleżanki z pracy, która w tym roku pisała maturę, a uczyła się w liceum hotelarskim.
Otóż języka angielskiego uczyła się już długo i brała też jakieś dodatkowe lekcje, potem zdała jakiś ważny egzamin, a teraz jest na rocznym "kontrakcie" w USA w Bostonie u miłej rodzinki opiekując się dwoma sympatycznymi chłopcami i ucząc w "koledżu".
Wszystko to wiem, bo co dzień dzwoni do swojej mamy, która zaraz nam opowiada co u Marty, a i emalie co chwile przysyła i zdjęcia w nich. I widać, że trafiła do świetnych ludzi, dobrze się tam czuje....A ludzie ci muszą być fajni, bo wpadli po uszy w smaka na nasze cukierki czekoladowe Tiki Taki, kasztanki, malaga itp itd są nimi zachwyceni, że takie mniamuśne są!
Chyba , gdybym była w jej wieku i tak znała ten język, to może też wystartowałabym do czegoś takiego. Ale mam to co mam, potrafię co potrafię i też mi dobrze, a jak się czegoś nowego nauczę (bo i panie w średnim wieku też się uczą ) to się cieszę, że poznałam coś nowego.
Ja też lubie kotecki , hihihihi , ale nie pozwalają mi żadnego do domu przynieść
Ale kiedyś będę miała jakąś kicię np. taką .
Dorotko, miłego wieczorku.
Acha no mam nadzięj, że byłaś grzeczna i o Tobie nie zapomni.
Papatki
-
Cześć Jado
Lubię angielski i w przyszłości planuje iść w tym kierunku,też myślałam o wyjeździe do Anglii jako au-pair,istotny jest fakt iż bardzo lubie dzieci i mam duże doświadczenie bo jestem z moimi siostrzeńcami non stop,moja siostra mieszkała ze mną i z rodzicami,później wyszła za mąż ale i tak odwiedzałam ją codziennie a teraz po rozwodzie znowu jesteśmy razem bo wyprowadziła się do nas,zamieniliśmy mieszkanie na dużo większe i jest ok,bałabym się tylko że długo bym bez nich nie wytrzymała,bez mamy,o kurde jestem taka przylepa i mame kocham ponad wszystko,byłoby ciężko,tęskniłabym strasznie za rodzinką.Wracając do tematu,też chodze na korepetycje i to jest niezły biznes,hoho za godzinke tyle kasy.Ucze się dużo tego języka i chce wszystko umieć perfect,sądze że dobrze mi idzie ale za to po niemiecku,czy rosyjsku - ani słowa nie powiem.
Jado całe życie się człowiek uczy i nigdy nie jest na nic za późno
Pewnie że byłam grzeczna
Dzięki za odwiedzinki,buziaki
-
JA TEZ SIĘ DODOATKOWO UCZĘ ANGIELSKIEGO PRYWARTNIE I TAKŻE MAM ZAMIAR ZWIĄZAĆ SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ Z TYM JĘZYKIEM DODATKOWO JESZCZE Z INFORMATYKĄ
PO NIEMIECKU CHOCIAŻ UCZĘ SIĘ OD 7 LAT NIE POWIEM WIELE WIĘCEJ NIŻ JADO DO SZPRECHANIA MA PODEJŚCIE 3*Z WIADOMO: ZAKUĆ ZALICZYĆ ZAPOMNIEĆ
NO EWENTUALNIE MOGE JESZCZE RZEC ICH HEISSE JUSTYNA CZY COŚ W TYM STYLU............ POPROSTU NIE MAM GŁOWY DO TEGO JĘZYKA
JUŻ MI RUSKI LEPIEJ SZEDŁ
POZDRAWIAM MIŁEJ NIEDZIELI TRZYMAJ SIĘ
-
Hihi, ja się niemieckiego uczyłam 4 lata i pamiętam "Butem w mordę" "Halt!!"(ale to chyba z filmów) "Iś bin frau" i tym podobne
Rosyjskiego się też uczyłam - w podstawówce - jako ostatni rocznik, który się na to załapał. I też dużo pamiętam "mienia zawód Ula" "Ja panimaju pa ruski" "Adin, dwa, tri ..." a nie, sory, to ten hipnotyzer - uzdrowiciel
Z angielskim lepiej, ale dogaduję sie na zasadzie "Kali jeść, Kali pić" - ale za ten język mam zamiar się zabrać na poważnie, ale to od nowego roku - jak już definitywnie uporam sie z magisterką
Buziaki niedzielne
Ula
PS. AAAAAAAA!!! Jeszcze po włosku umiem:
"Policjanto interwento, bo mi palto *******nięto"
-
NAJBARDZIEJ MI SIĘ PODOBA TWÓJ WŁOSKI MOIM ZDANIEM JEST NA NAJWYŻSZYM STOPNIU WTAJEMNICZNIA
CO DO ANGIELSKIEGO TO UCZ SIĘ UCZ UWAZAM ŻE JEST ON WIELE BARDZIEJ POTRZEBNY NIŻ NIEMIECKI ALE WIADOMO TRUDNO ŻEBYM MYŚLAŁA INACZEJ JEŻELI NA WIDOK SŁÓWKA PO NIEMIECKU COFA MI SIĘ PORANNY JOGURT
-
Niemieckiego niecierpię, taki jest kańciasty, nieprzyjemny, jakby ktoś toporem rąbał Jedyny niemiecki jaki mogę znieść, to w wykonaniu mojego męża (siedział trochę w Niemczech), mojego teścia i.... Rammsteina
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki