Strona 1078 z 1475 PierwszyPierwszy ... 78 578 978 1028 1068 1076 1077 1078 1079 1080 1088 1128 1178 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 10,771 do 10,780 z 14745

Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

  1. #10771
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    OJ TAK MA TA PANI FIGURE....A JA DZISIAJ WALCZE-ISC CZY NIE.....
    PRZEGONIE DO WIECZORA TEGO LENIWCA POZDRAWIAM CIEPLUTKO


  2. #10772
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Beatko, i znowu nam się ta nasza Wawka zachmurzyła, ma padać, ale co tam! damy radę Nie jesteśmy z cukru

    Udanego piątku życzę, dużo uśmiechu i spokoju :P :P

  3. #10773
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

  4. #10774
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witajcie

    Ja już po spacerku krótkim ( na bazarek po jabłuszka ) i po ćwiczonkach, teraz robię obiad i dopadłam wreszcie kompa, żeby sobie chwilkę poforumować

    słonko znowu wyszło, mam nadzieję że już tak zostanie
    za oknem śmieszny widok, lecą te białe puszki z topól, i wygląda to jakby śnieg padał
    całe szczęście że to jednak nie jest to białe obrzydliwe

    dietkowo trzymam się bardzo dobrze: na śniadanko były 4 tekturki z pasztetem, pomidorem i ogórkiem kiszonym, na II śniadanko będzie jabłko, na obiadek: jajko sadzone, garstka makaronu, surówka z ogórków kiszonych, młodej kapustki pekińskiej, cebuli i groszku konserwowego polana sosem jogurtowo-majonezowym (uwielbiam tę surówkę), a do pracy wezmę kanapkę z polędwicą drobiową i sałatą
    no i do tego duuużo herbatek pu-erh i żurawinkowej

    ważę się w niedzielę, zobaczymy czy coś drgnie ta oślica ( moja waga czyli )


    Kasiu Cz. dziś nie poćwiczyłam na czczo, ale byłam na spacerku zaraz po kawce, a przed śniadaniem, a ćwiczyłam dopiero pół godzinki po śniadaniu no nic, ważne że wogóle ćwiczyłam, prawda

    KaszAniu dzionek był nawet przyjemny, choć jak to zwykle u mnie w pracy, dość ciężki jednak dobrze, że w tygodniu pracuję po 6 godzin, jutro idę na 10 i to będzie dużo gorsze ale jakoś przeżyję ... no właśnie, ciekawe dlaczego Ci się śnił ten Małaszyński

    Martuś od paru dni codziennie ćwiczę, postanowiłam że poza tymi dniami, kiedy pracuję po 10 godzin, będę ćwiczyła dzielnie dość mam już tego zastoju wagi, czas coś zmienić

    Gosiu koniecznie upiecz, bo pierś indyka ma mało kalorii i w dietce jest bardzo przydatna, a na dodatek pyszna i Kamiś może jeść takie mięsko, bo nie jest tłuste, same pozytywy

    Mirielko oj, jak się cieszę, że jesteś znowu na forum czytałam trochę u Ciebie i wiem, że powoli, powoli część kłopotów się jakoś rozwiązuje, życzę Ci żeby wszystko się poukładało jak najlepiej ... a Lenia ja bym pogoniła do pracy, postawiłabym sprawę na ostrzu noża i wóz albo przewóz, nie może tak być wiecznie

    KasiuOskubana oj, nie widziałaś mojego brzucha, więc nie wiesz jaki jest okropelny niestety, po dwóch ciążach i takiej otyłości jaką miałam, skóra pozostawia bardzo wiele do życzenia, ale postaram się choć w części to naprawić

    Bogdziu u nas dalej jest pogoda w kratkę, ale dziś jakby więcej słoneczka ... jeśli chodzi o ruch w pracy, to ja go mam aż nadto, ale to chyba dobrze, bo poza bólem nóg, widzę same pozytywy takiej ilości ruchu, kalorie się same spalają

    Sylwio973 oj tak, kiedy ma się dobry humorek, wszystkie przeciwności losu łatwiej przyjąć na klatę

    Psotulciu przegoń, przegoń tego leniwca, bo warto, humor ma się od razu lepszy ja już wreszcie przegoniłam i coraz większą przyjemność mi sprawia ćwiczenie, z każdym dniem coraz łatwiej mi idzie a już wkrótce nie będę mogła się bez tego obejść, wiem to z doświadczenia

  5. #10775
    Forma Guest

    Domyślnie

    Beatko pozdrawiam cieplutko i po mału żegnam sie na tydzień.
    Buziaki :]

  6. #10776
    alexisa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2005
    Mieszka w
    Jawor
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, no Bikuś, SUPER DIETKUJESZ
    Trzymam kciukaski za niedzielne ważenie.
    Całe szczęście, ze leń przegoniony. Fajnie się człowiek czuje po codziennej porcji ćwiczonek



  7. #10777
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Beatko z dietą Ci super idzie!
    Spacer powiadasz....
    U nas leje tak że bym wroga nawet z domu nie wywaliła.
    Zmokłam jak kura.
    A jeszcze na noc do pracy....
    Pozdrawiam

  8. #10778
    Awatar Autkobu
    Autkobu jest nieaktywny Radny Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    HELL
    Posty
    19,944

    Domyślnie

    Witaj Bikuś!!!!!!!!!!!!

    Zgłaszam się do Ciebie 3kg lżejsza i żebyś się nie denerwowała za bardzo :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* :*:*:*
    Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.

    I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
    Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!

  9. #10779
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka Beatko.
    Tradycyjnie, gdy mnie u mnie nie ma, to.... Ty jesteś BARRRRDZO DZIĘKUJĘ Ci za to.

    Ja mam teraz w pracy taki intensywny czas spotkań z mieszkańcami, więc siedzę w pracy od rana do bardzo późnego wieczora. Dziś z pracy wyszłam o 14.00 i zdziwiło mnie, że jest widno, dużo ludzi, a co ciekawe nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Dlaczego? A no dlatego, że gdy wychodzi się z domu o 6.30-7.00 i wraca po 23-ciej to tylko prysznic i do łóźka. A tu tyle czasu wolnego! No, więc najpierw rzuciłam się na czytanie gazet, a teraz uprawiam nocne markowanie na forum.
    Ten maraton zakończy się nie wcześniej jak w końcu czerwca, więc jeszcze trochę...cóż taka praca. Jedno, co fajne po tym wszystkim mam szansę na minimum 14 dni urlopu

    Niestety taki tryb życia nie jest dobry, bo z doby dla mnie zostaje tylko sen. A i ten ostatnio jest kiepski, bowiem kaszlisko nadal męczy i w nocy spać nie daje
    I bądź tu mądry i pisz wiersze, jak mawia moja Mama. Pracować chcę i lubię. Jednocześnie praca pochłania całą moją energię...


    Bardzo mnie cieszy, Beatko, że Tobie się udaje, że znalazłaś na siebie metodę. To podnosi na duchu takich maruderów, jak ja.
    Daje cień nadziei, że i mnie się to uda, że kiedyś odgadnę w jaki sposób sobie z tym wszystkim poradzić i osiągnę sukces.

    A teraz podsyłam trochę leciutkiej późnowieczornej bryzy z zapachem mokrych sosen, pełnych jantarowej żywicy.

    Dobranoc, serdeczności


  10. #10780
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie



    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •