-
Hej Beatko :)
wpadam z raniutka z ogromnym pakuneczkiem pełnym optymizmu i uśmiechu :)
Słonko na pewno miałas super niedzielkę :) koniecznie podziel się z nami emocjami :)
mój weekend był w miarę.. choć za słodki.. :roll: na szczęście waga nie wzrosła.. ale czuje się ciężko.. :oops:
Beatko gorąco Cię pozdrawiam :) i specjalnie dla Ciebie:
http://choszczno.biz/petla/themes/dp...mages/logo.jpg
http://choszczno.biz/petla/images/to...tladrawska.gif to loga z wyścigu który odbył się w Choszcznie w miniony weekend :) fajna sprawa :)
W. marzy, by za rok wystartować w nim :) jejku, jak nam się zachciało jeździć... W. aż wczoraj poszedł na rowerek po południu (ja nie mogę za bardzo z powodu alergii.. :roll: ).
Jestem tam też fotka naszego lokalnego clubu Voyager :D i zdjęcie Szurkowskiego - mamy w centrum taki pomnik, gdzie znani kolarze odcisnęli swoje dłonie :) no i jest nasze jeziorko i kościół gotycki :D
Beatko a Ty gdzie się dziś wybierasz? :) Ile km dziś zrobisz Słonko?
czekamy na relację :) buziaki
-
Witam Beatko :)
Napewno świetnie spędziłas niedzielkę :) Dzisiaj jakie planiki?
Ja wczoraj miałam 3 urodzinki mojej siostrzenicy i tyle zjadłam że pewnie kg pójdzie w góre :( Jednak jestem dzisiaj bardzo zmobilizowana i walcze dalej.
Pod względem ruchowym wczoraj też sie nie popisałam, to osłabienie nie chce minąc.
Dzisiaj naszczęscie piękna pogoda i świeci słoneczko, mam nadzieje ze tak juz zostanie :)
Dzisiaj zrobie 6W i pewnie nic więcej nie zdązę.
Pozdrawiam Cie bardzoooo goraco i przesyłam buziaki :)
-
Witaj Beatko :)
Usmiecham sie do Ciebie z ranka :) suwaczek u mnie przesuniety :) oby tak co tydzien bylo :)
A Ty penie pedalujesz na rowerku bo sloneczko wyszlo :)
Milego dzionka Ci zycze :)
Pewnie dzis nie porozmawiamy bo niedlugo szykuje sie do pracki :(
Stesknilam sie za Toba :)
Buziaczki :)
-
-
:D :D :D :D :D
SLONECZKO ,CIEPLUTKO I LEPSZY HUMOREK. NIE BYLO TAK ZLE JAK POLICZYLAM TO ZJADLAM TYLKO 1070 W TYM PRAWIE 300 TO TRUSKAWKI.TRUDNO CO MA BYC TO BEDZIE.DZISIAJ ODPISALAM SOBIE ZASADY SB I JADLOSPISY -MOZE BEDZIE MI LATWIEJ COS ZRZUCIC DO WYJAZDU. BUZIAKI
http://www.wirtualnafrancja.com/post.../kwiaty/05.jpg
-
Beatko zycze milutkiego dietkowo udanego tygodnia i mocno pozdrawiam
-
http://media.1001.com/postcards/pix/0122/012207a.gif
Witajcie dziewczynki kochane:)
stęskniłam się za Wami baaaaardzo i ściskam Was mocno, ale nie tak jak ta ośmiorniczka :wink: :lol:
właśnie wróciłam z rowerku, przejechałam troszkę ponad 28,5 km, w czasie ok 2,5h oczywiście z malutkimi przerwami na uzupełnienie płynów;)
dałam sobie dziś popalić po pierwsze bo uwielbiam jazdę na rowerku, a po drugie bo wczoraj tak u Tatusia nagrzeszyłam, że nie wiem :oops: :oops:
wczoraj rano na wadze zobaczyłam 1kg mniej, czyli 73... potem Teściowa powiedziała mi że niknę dosłownie w oczach;)... więc to wszystko trochę uśpiło moją czujność i u Tatusia zeżarłam sporo ciast różnorakiego autoramentu :oops:
a dziś już na wadze rano znowu było 74, jak to mówią: "nic w przyrodzie nie ginie" :lol:
no i trzeba się wziąć ostro dziś za siebie...
dobrze, że tylko jeden dzionek byliśmy u Tatusia :wink: :lol:
ale było tak fantastycznie u Niego, spędziliśmy super dzionek, że jakoś nie mam wyrzutów sumienia :lol:
Madziulek:)... i co, byłyście w zoo??...widzę, że też jeździsz sobie na rowerku, fajnie :!: :D ... teraz zapowiadają piękną pogodę, to będziecie mogły z Paulinką sobie zrobić więcej takich wycieczek:)... ja też liczę kalorie, ale wczorajsze jak sobie dziś rano policzyłam to się aż za głowę złapałam :oops: ... ale za to było super u Tatusia :D ... całuję mocno:)
Psotulko:)... wiesz, nastaw się na długotrwałą walkę z kiloskami i nie przejmuj się że zostało już tylko miesiąc do wyjazdu:)... dietkuj powolutku, napewno coś tam zgubisz, a po powrocie walcz dalej:)... ja kiedyś robiłam ten sam błąd, nastawiałam się że schudnę do jakiegoś tam terminu, a jak się nie udawało to dawałam sobie spokój i tyłam czyli klasyczne jo-jo... trzymam za Ciebie mocno kciuki słonko:)... pozdrawiam ciepluśko:)
Dorfuś:)... jak to dobrze, że już się skończyły Twoje kłopoty z wejściem na dietkę:)... ja też czasem takie mam, czasami wystardzy zresetować komputer żeby Dietka zadziałała, a czasem i to nie pomaga wcale... coś w tym jest, że dziewczyny skarżą się na taki problem, mój Misiek twierdzi że to wina serwera, hihihi cokolwiek to znaczy;)... buziaki przesyłam:)
Dagmarko:)... dzięki za pamięć:)!!!... a co do sprawy motyla, to zobaczysz że niedługo wszystkie tu na Dietce zmienimy się z tłuściutkich gąsienic w piękne, wielobarwne i lekkie motylki :!: :D ... ja w to wierzę, bardzo nam wszystkim tego życzę, z całego serducha :D :!: ... pozdrawiam ciepło:)
Magdalenkasz:)... ale super obrazek mi wkleiłaś :!: wow :D :!: ... ja przepadam za owocami, zimą jabłuszka, pomarańcze, mandarynki i grejfruty królują na moim stole a latem palmę pierwszeństwa mają truskaweczki oczywiście, ale uwielbiam też różne kwasoty typu czerwone porzeczki i wiśnie, mniam:)!!... trzymam baaaaaaaaardzo mocno kciuki za Twoje egzaminki, wszystko będzie ok, zobaczysz :D :!: ... buziole wysyłam:)
Stelluś:)... ja też już się stęskniłam za naszymi rozmowami, i to bardzo:)!!!... a co do kawki, to wydaje mi się że powinnyśmy my też się umówić na nią, i to nie wirtualnie... co Ty na to??:)... cieszę się, że tak ładnie dietkujesz, co widać na Twoim wykresiku, brawo słonko :D :!: ... szkoda, że nie udało się nam dziś spotkać, ja rzeczywiście pognałam dziś rano na rowerek, bo wczoraj dałam taką plamę kaloryczną u Tatusia, że dziś muszę ją spalić całą;)... całuję bardzo mocno:)
Julcyś:)... niedziela z rodzinką była super, spacerki i pogaduchy przy stole:)... szkoda tylko, że Tatuś miał znowu te swoje pysznościowe ciasta, a i Teściowa upiekła placek z truskawkami... chyba się uwzięli na mnie, czy co :?: :wink: :lol: ... pozdrawiam:)
Aneczko:)... wysyłam do Ciebie pakuneczek pełen wiesz czego;)... i baaaaaaaardzo dziękuję za ten od Ciebie z Pomorza:)... hihihi, to widzę że obie miałyśmy słodką niedzielkę??;)... ale dziś już jest na szczęście poniedziałek i to PONIEDZIAŁEK BEZ SŁODYCZY:)... oj, muszę się ostro wziąć za siebie, bo szkoda mi tej mojej 73-ki, a wczoraj rano już tyle było... ale już nie jest :oops: ... dziękuję za foteczki, ale tam musiało być super na tej Pętli Drawskiej, szkoda że mnie tam nie było;)...całuję bardzo mocno:)
Aguś771:)... ojej, to chyba obie miałyśmy wczoraj gorszy dzień??... ja też z ruchu miałam tylko spacery, a jedzonko... hmmm... :roll: lepiej nie mówić :wink: ... ale dziś już wróciłam do swoich stałych przyzwyczajeń czyli do rowerku, dietkowania i wieczorem do tańców:)... nie ma co rozpaczać nad tym co było, tylko walczyć o to co będzie, prawda :?: :D ... pozdrawiam gorąco:)
Anamat:)... ooo, Ania się pojawiła :D :shock: :!: :D ... jak tam nasza Fasolka, rośnie pewnie jak na drożdżach??:)... pogłaszcz ją ode mnie koniecznie, dobrze??:)... widziałam Was na takiej fotce na ogrodowej huśtawce... wyglądasz kwitnąco, naprawdę :D ... pozdrawiam ciepło:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki z siemieniem, pomidorem i rzodkiewką ok 249
IIś: truskawki, jabłko ok 130
o: kotlet mielony, surówka z kapusty młodej i pomidora ok 590
p: otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym i truskawkami ok 200
k: truskawki ok 40
dużo wody i herbatek
ruch:
wycieczka rowerowa 28,5km w czasie ok 2,5h ok -1400
spacer ok 30 min ok -60
wieczorne tańce i ćwiczonka ok 45 min ok -260
życzę Wam wszystkim miłego dnia:)
-
witam Cię
Beatkoo
u mnie tez beznadziejnie z dietką,zjadłam ciastka i lody
niedzile tez sopedziłam w gronie rodzinnym ,przyjechala kuzynka
w sobote przymierzałam spodnie i uswiadomilam sobie ze jeszcze daleko mi do mojej wymarzonej sylwetki ale to u mnie normalne jak coś przymierzam to zawsze w padam w kompleksy
dzisiaj planuje pojezdzic na rowerku i pobiegac
milego dnia Beatko
-
http://media.1001.com/postcards/pix/0146/014601a.gif
Madziulek, dziękuję za rozmowę, jak zawsze prawie się popłakałam ze śmiechu :lol:
zawsze potrafisz poprawić mi humorek:)
życzę Wam miłej przejażdżki na rowerku dziewczynki :!: :D
napewno spalisz te niedzielne grzeszki, ja jak wiesz, już też spaliłam:)
a co do ciuszków, to też nie we wszystko się mieszczę i to mnie złości...
ale już niedługo, zobaczysz że będziemy laseczki :lol:
buziaczki przesyłam:)
-
BEATKO
jestem po przejazdzce rowerowej pojechałam do sopotu i z powrotem złapał mnie deszcz
wiesz jak sie ciesze ze pojechałam bo z biegania jednak nici bo mąz wróci pózno
a ja jakos nie byłam zdecydowana a tak jestem zdowolona ze pojezdziłam sobie i od razu lepiej
dzieki kochanie Tobie
tak to jest najlepiej to poprostu nie planowac :lol: :lol: :lol: :lol: