Madziulek... pewnie nie porozmawiamy w najbliższym czasie, bo mi net owszem zaczął działać, ale niestety wolno jak diabli ... z jednej strony cieszę się, że wogóle, a z drugiej szlak mnie trafia jak mam coś napisać, bo trwa to tak długo sze szok... gg nie działa, buuuu... całuję mocno
Magdalenko... wiem, wiem że piąteczek jutro, przecież odznaczam sobie dni na kalendarzu ... a Ania to Anamat, jakby ktoś chciał wiedzieć... urodziła dziś dziewuszkę ... pozdrawiam ciepło
Zakładki