Strona 672 z 1475 PierwszyPierwszy ... 172 572 622 662 670 671 672 673 674 682 722 772 1172 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,711 do 6,720 z 14745

Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

  1. #6711
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    KOCHANA ROWERKOWA DZIEWCZYNO WIDZE ,ZE NIE TYLKO TY O NIM MYSLISZ NOWE TRASY ROWERKOWE SIE WAM MARZA

  2. #6712
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Pozdrawiam cieplutko Beatko

    A Ty jak zawsze zabiegana Mogłaby już przyjśc wiosna,to wreszcie mogłabyś wyciągnąć rowerek


  3. #6713
    Guest

    Domyślnie

    Dzieki za poradę. ja nigdy ciast nie piekłam( w tym roku na świeta moje pierwsze- keks), bo zawsze sie odchudzałam, wiec dobrze wiedzieć o takich zmianach. Kurcze. Dzis niewiele zjadłam i mam chęc na tonę ciasta marchewkowego... dosłownie. BBBRRRRR- 100kg wiecej- Brrr. Jednak poczekam do imienin meża, acha powiedz mi proszę w jakiej formie- rozumiem, ze w keksówce , jak piernik, a nie na zwykłej blaszce, bo ja naprawdę nic o tym nie wiem Miłego Poranka życzę

  4. #6714
    Lorilaj jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bikuś u mnie stronki dietki dzisiaj wariują co chwila musze się logować, że już zaczynam się z lekka wkurzać. Jednak Ciebie kochanie musiałam jeszcze odwiedzić, bo tu zawsze dużo sie dzieje. Jadłam ciasto marchewkowe wg.Twojego przepisu, a piekła je Dorfa, rzeczywiście było smaczne i nie widać tam żadnej marchewki. Na razie jednak koniec z ciastami, trzeba wrócić do dietkowania, bo jak tak dalej pójdzie szybko wrócę do poprzedniej wagi. Po tej operacji taka mnie radość zaczęła rozpierać, że mnie nic nie boli, że zaczęłm jeść jak przeżuwacz czyt. krowa. Nabrałam kilosków, że aż wstyd.
    Pozdrawiam i dobranoc Bikuniu.


  5. #6715
    pyrmag jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    22

    Domyślnie

    Beatkoo


    sle pozdrowienia i moc buziaczków

  6. #6716
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witajcie dziewuszki
    zaraz zmykam z domku na mój poranny marszobieg, więc szybciutko napiszę że dietka ma się nieźle, choć do wczorajszego planu w porze kolacyjnej doszły niestety jeszcze dwie kanapki... no cóż, nie od razu Kraków zbudowano
    za to jeśli chodzi o ruch, plan wykonano w 100tu %tach

    Gosiu... nie ma za co, to sama prawda przecież ... buziaki dla Ciebie i Kamisia

    Kasiu... ... cały wrzesień, mówisz ... ja też w każdym razie bardzo często tam bywałam we wrześniu na rowerku, mam nadzieję że skoro znasz już trasę dobrze, spotkamy się tam w sezonie nie raz??... pozdrawiam cieplutko

    Katsonku... ja już szykuję się do zrobienia tych fal, bo za parę dni zaczynają się u nas ferie zimowe i zamierzam chłopakom upiec to na inaugurację... pozdrawiam serdecznie

    Psotulciu... och, nie wiesz nawet jak bardzo tęsknię za moimi rowerkowymi wypadami... właściwie nie ma żadnej innej formy ruchu, którą bym aż tak lubiła, no, może pływanie... całuję mocno

    Joluś... ale śliczny rowerek!!!... czekam na tę wiosnę z niecierpliwością, ale narazie trzeba uzbroić się w coś przeciwnego czyli cierpliwość... buziaki wysyłam

    Izsa... ciasto marchewkowe robię na normalnej prostokątnej blaszce, nie na keksówkach... i podane proporcje są właśnie na taką dużą blaszkę... ja czasem muszę piec ciasto, bo mam w domu trzech łasuchów, ale na szczęście oni nie dadzą mi za dużo tego ciasta się napchać... pozdrawiam ciepło

    Lorilaj... jak masz dobrze, że nie masz już tych kamieniołomów, ja jakoś nie mogę się zmusić do działań w tym kierunku... ale będę musiała, wiem o tym dobrze... przypomina mi o tym moje kiepskie samopoczucie od czasu do czasu... pozdrawiam gorąco

    Madziulek... teraz zmykam, więc nawet nie włączam gg, postaram się odezwać po powrocie do domku... mam nadzieję, że Cię zastanę jeszcze... całuję mocno skarbie


    Plan dnia:
    ś: kawa z mlekiem, 3 kanapki z siemieniem, pasztetem i ogórkiem kiszonym
    IIś: 2 mandarynki
    o: kotlet drobiowy, surówka z ogórków kiszonych, kukurydzy i cebulki
    deser: 3 kostki czekolady gorzkiej
    p: jabłko
    k: otręby jabłkowe z kiwi, musli i jogurtem naturalnym
    dużo herbatek i wody

    ruch:
    poranny marszobieg
    przedpołudniowe tańce
    wieczorne tańce i ćwiczonka

    życzę Wam miłego, udanego dnia

  7. #6717
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Beaciu, pozdrawiam w biegu, bo jedza mi juz marudzi nad uchem.
    Ciesze sie, ze plan ruchowy tak ladnie wykonalas. A te kanapeczki..coz lepsze niz pol czekolady np..
    Caluski

  8. #6718
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    hej hej jasne ze sie spotkamy w końcu to tylko 17 km w jedną stronę ode mnie tylko pozwolisz żebym wcześniej nabrała takiej formy aby wogóle móc przejechać taki dystans i nie paść gdzieś po drodze :P mrrrr rowerkowanie juz mi sie śni po nocach.. a wczoraj to nawet chciałam pjechać rowerkiem do sklepiku.. no ale rozsądek wziął górę bo stwierdziłam ze jeszcze asfalt jest miejscami oblodzony, wywalę sie i mnie coś rozjedzie.. co no umówmy się... nie byłoby zbyt korzystne dla mojego zdrowia
    ślę Ursuskie buziolce :*
    miłego dzionka...

    ps. czuję się zdominowana przez mandarynki.... ale widzę ze i Ty je dzisiaj planujesz

  9. #6719
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie


    moje kwiatki


    Magdalenko... dziś postaram się nie dać kanapeczkom wieczorem, choć przyznam że to moja namiętność niestety... słodycze mogą właściwie nie istnieć, ale chlebuś z wędlinką to jest to, co bike lubi najbardziej ... pozdrawiam ciepluśko


    Kasiu... właściwie już kiedyś Ci o tym pisałam, ale co tam, powtórzę się... możemy się kiedyś na rowerkach spotkać gdzieś po środku, wtedy będziesz miała do pokonania tylko 8,5 km ... śni mi się już po nocach że pedałuję ... buziaki wysyłam ze słonecznych Bielan:* ... ps lepiej być zdominowaną przez mandarynki niż przez chlebuś

  10. #6720
    Forma Guest

    Domyślnie

    Ślemy uśmiechy do Wawki


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •