Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Hi Bike, będziemy czekać, aż będziesz miała więcej czasu, wiadomo, że człowiek samym forum nie żyje, choć szkoda, bo wtedy świat byłby taki kolorowy. To o wyśmiewaniu się z mojego słuchu to było na żarty. Realizuj się wspaniale w to, co teraz się zaangażowałaś. :P Wielki, wielki buziol do wawki mknie. :P

Witajcie
mordka mi się śmieje do ekranu, Gosiu, już Ty wiesz dlaczego
muszę niedługo się szykować i wybywać z domu, więc wpadam z raportem dietkowym
wczoraj było ok 1200 kcal, więc nieźle, a nawet jak na moje możliwości to bardzo dobrze
zaczął się dla mnie bardzo zabiegany okres, z czego właściwie się cieszę, bo nie będzie czasu myśleć o jedzeniu a i ruchu będzie więcej niż dotychczas
chyba jednak nie będzie aż tak źle z tym niebywaniem na forum, wczorajszy dzień mi to pokazał i jest nadzieja dla mnie, że ten kranik z motywacją będzie dla mnie dostępny częściej niż sądziłam... jakoś to sobie poukładam wszystko i będzie git


Kasiu Cz. ja też mam taką nadzieję, trochę się boję czy wytrzymam takie tempo, ale jestem dobrej myśli ... no to już nie wiem który wspólny ten punkt, już chyba straciłam rachubę

Hiphopuś wow, ale nastrojowo, bardzo mi się podoba czy to Przemyśl pytam, bo nigdy tam nie byłam, a jak widzę dużo straciłam... dzięki za pamięć i za bzium, czekałam na nie dość długo :P ale się doczekałam

Joluś ale piękna fota w Tatrach jest tak pięknie w maju, całe polany fioletem zasłane, cudowny widok ... a co do odwiedzin, to napewno jakoś sobie to wszystko poukładam tak, żeby nie odbierać sobie samej przyjemności wpadania do Was choć na sekundkę, choć z małym obrazkiem ... dziękuję za priva

Gosiu Ty to wiesz jak człowiekowi dogodzić z samego rana patrzę na tego Kamisia i normalnie nie mogę się powstrzymać od swoich: " oooo boziu, boziu" zupełnie jak KaszAnia jak widzi jakiegoś pieska ale Kamiś jest tak cudny, że nic ani nikt go nie przebije słodkością dzięki

Alex widzę, że obie jesteśmy w Klubie Wielbicielek Słodkościowego Kamisia ... nic dziwnego, podejrzewam że nie tylko my ... dzięki za odwiedzinki

Kasieńko dobrze że ta kartka nie dotarła na święta Wielkanocne, prawda fakt, że wysłałam troszkę późno i bez lotniczej, no ale to chyba już przesada i nadaje się do prasy ... dzięki za bikusia, ale kto mu takie kuku zrobił

Belluś wiem, wiem że to był żart ...a co do forumowania, to uważam że doba powinna mieć około trzydziestu godzin, wtedy miałby człowiek czas wpaść do wszystkich fajnych duszyczek chyba złożę jakiś postulat w tej sprawie, tylko zastanawiam się dokąd wysłać to pismo

ja już ci wybaczam twoją mniejszą bytność na forum

jak się ma dużo rzeczy do zrobienia to faktycznie nie ma czasu na myślenie o jedzeniu...i może o to chodzi w tym wszystkim

miłego dnia

WITAM
TYLE STRON DLA NIEGO........NO ,NO JA GO TEZ LUBIE SLUCHAC
BEDE CZEKAC NA CIEBIE JAK ZAWSZE
MILEGO DNIA

Beatko w wirze zajęć ładnie dietkujesz!
Super !!!
Pozdrawiam i miłego dnia.

Wczoraj widze super dzionek

Beatko, zabiegana Kobietko nóg tylko nie połam biegając w takim tempie i o jedzeniu nie zapominaj, przecież wiesz, że niejedzenie to nie jest droga do zdrowego gubienia kilosków?
Buziaki przesyłam i cieszę się bardzo, że jednak będziesz częściej bywać na forum :P

Alex widzę, że obie jesteśmy w Klubie Wielbicielek Słodkościowego Kamisia ... nic dziwnego, podejrzewam że nie tylko my ... dzięki za odwiedzinki

NO JASNE. TRUDNO MU SIĘ OPRZEĆ.
POZDRAWIAM CZWARTKOWO.

Witajcie
jestem...
nogi mi włażą w d..ę dziś od tego łażenia cały dzień
zaraz się walnę do wanny z cieplutką wodą i pomoczę swoje kończyny obolałe

dietkowo wczoraj było bardzo dobrze, czyli ok 1200 kcal, dziś też pewnie zmieszczę się w tym limicie
ruchu miałam sporo, może potem jakieś brzuszki się zrobi, zobaczę jeszcze


Korniś dzięki za pamięć i wyrozumiałość ja dziś nie tylko że nie miałam czasu żeby o jedzeniu pomyśleć, ale nawet w tyłek nie miałam czasu się podrapać

Psotulciu no tak, bo On jest wart tylu stron, sama wiesz że z niego fajny Anioł dziękuję, że wpadasz do mnie

KasiuOskubana dietkuję, bo nie mam wyjścia najgorsze, że bardzo mało dziś płynów było, jak na mnie to aż nienormalnie mało tak wyszło

Waszko dzięki za odwiedzinki u mnie i słowa uznania ... czekam, kiedy pierwsze efekty mojej działalności dietkowej się pokażą na wadze ... masz może kontakt jakiś z KaszAnią muszę do Niej smska wysłać, bo nie wiem co u Niej

Kasiu Cz. hihihi, ja na obcasach nie chodzę, więc może uda mi się oszczędzić te giry moje ... a co do niejedzenia, to ja jestem tego wrogiem nr jeden, żadne tam DC czy inne głodówki nie wchodzą w grę rano była nawet kanapecza z pasztetem, teraz po powrocie kanapka z wędliną i z ogórkami kiszonymi i na deser czekolada gorzka ( 2 kostki )... tak więc jak widzisz, do niejedzenia to mi daleko ... nadrabiam teraz płyny i wlewam w siebie herbatki

Alex no bo ten Kamiś, to taki słodziaczek, że chciałoby się go zjeść jest w nim coś, co przypomina mi młodszego młodego kiedy był w tym wieku ... ale okazuje się, że nie tylko ja mam takie odczucia, bo chyba i Kasia to ma

Super dietka - chyba i ja muszę do Kaszani SMSka puścić, bo nic nie wiem.... Może jakaś kawka... byśmy ją wyciągnęły??