Beatko, gratuluje powrotu 6 z przodu..ja juz tez bardzo o tym marze...ale jeszcze tak z 5kg musze sie pomeczyc...
Beatko, gratuluje powrotu 6 z przodu..ja juz tez bardzo o tym marze...ale jeszcze tak z 5kg musze sie pomeczyc...
'Beatko
WOW
wielkie gratki
ja tez marze o tym
moze byc z milionem 9 z tylu
wazne ze 6 z przodu
super
sie biore za ruch biore
ale poki co dalej sie pobawie w moja dziwna dietke
gonimy madzia Beate nie ?
"W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Beatko alez u Ciebie wiosennie na watku, tak jak i za oknami. U nas piekna wiosna, wokolo pelno kwiatow, wiec staram sie czerpac z tych urokow jak najwiecej. Uwielbiam te pore roku. Ciesze sie, ze masz teraz tyle wolnego Ty pracusiu. Odpoczywaj, odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj. No i gratuuuuluje 6 z przodu bo jak juz sie pojawila to napewno niedlugo sie utrwali na dobre. Pozdrowionka i wiosennego wtorku Ci zycze.
Beatko ale masz super z tym swoim long weekendem a te 6 godzin czwartkowych się wytnie
Niestety nie pływam teraz bo mi basen zamknęli (do co najmniej 18 maja) bo jest remont i czyszczenie.. ale dziś chyba na pół godziny rowerka wskoczę, czuję się lepiej a poza tym w pracy zjadłam pół pizzy.. tak więc mam co spalać..
masz rację ze jeszcze się najeżdzę a tymczasem podziwiam Twoje rowerkowanie i coraz znów mniejsza wagę jupi wracasz do 6
Beatko 6 !
To budująca wiadomość !
Momentami jest mi tak głupio jak czytam posty na forum , że oczekuję cudownego sposobu , jakby istniał sposób na to , by A) żreć torty bez umiaru + robić jakieś B) , i żeby to się dobrze skończyło ... A sposób jest właśnie taki - mało tortu , potem go spalić , choćby to miało trwać 3 godziny , i to jest bardzo proste i matematycznie uzasadnione , co do mnie zawsze przemawiało najlepiej . Dziecinnieję na starość ? Bo szukam czegoś co nie istnieje , szukam i szukam . Torty są bardzo drogie . Bardzo , bardzo . Np. 200 g tortu , co dla mnie jest dość małą porcją , po 450 kcal , kosztuje 2 1/4 godziny pływania lub 1 godz 48 min truchtania . Dawno temu były czasy , gdy truchtałam ok. 2 godziny . A jeszcze nigdy nie pływałam 2 godziny . A tortu kilogram na raz daję radę zeŻ . Bardzo , bardzo drogo . Strasznie drogo .
PS. Sowa w Warszawie jest , wyszukałam go . W chwili szaleństwa polecam tort Madame Butterfly . Jest lekki , gładki , chłodny , kwaskowo-kakaowy , nie ma ciasta ... I zdecydowanie nie umiałabym wykonać go sama . W ogóle ciasta Sowy odróżniają się od innych .
A właściwie dlaczego wtedy nie poszliśmy do jednej z 3 świetnych cukierenek ? Chyba przez mój pociąg ? Znowu jakieś nieznane cukierenki przede mną
Witajcie
wpadam tak prędziutko, bo niedługo wychodzę na rowerek muszę na końcu wpaść na bazarek, bo tam jest mój ulubiony sklepik z wędlinami na obiad chcę kupić takie fajne cienkie drobiowe kiełbaski, które upiekę w piekarniku, wytopi się z nich tłuszczyk i będą pyszne jak z grilla trochę warzywek też muszę kupić
dietkowo trzymam się dzielnie moich emżetkowych planów
no i z ilości ruchu też jestem zadowolona wreszcie nie ma to jak wolne dni wczoraj wieczorem dałam sobie czadu z ćwiczeniami i tańcami, a dziś powtórka z rozrywki
plan:
Iś: 1 kromka pełnoziarnistego WR z serem białym, pomidorem i ogórkiem kiszonym
IIś: jabłko, pomidor, plasterek polędwicy, plasterek camembercika
o: sałatka z gotowanych buraczków, cebuli i odrobiny jogurtu zmieszanego z majonezem, pieczona kiełbaska, 2 ziemniaki gotowane
p: otręby jabłkowe z musli i jogurtem naturalnym
k: 1 tekturka z pomidorem i szczypiorkiem
Kasiu Cz. o tak, ważne że wogóle ruszyła z miejsca tak prawdę powiedziawszy bardziej mnie interesują moje obwody niż waga, ale jak tak się naczytam na wątkach o ważeniu, to w końcu sama na nią włażę częściej
Magdalenko no tak, muszę się postarać mocno i nie dopuścić już do joja, bo przyznam szczerze, że w moim wieku ( haha ) nie jest łatwo zgubić choćby kilogram więc wiedząc jaki jest koszt, muszę być w tym zdrowym stylu życia bardziej konsekwentna
Majussiu oj, muszę uciekać, bo czuję Wasz oddech za plecami w każdym razie postaram się nie dopuścić już do przekroczenia tej magicznej granicy między 6 a 7 ... a Ty bierz się za ten ruch
Kasieńko o tak, wiosna zawitała do Polski już na dobre, więc i na moim wąteczku jest wiosennie i radośnie dziś znów słoneczko piękne, więc zaraz zmykam na rowerek ... a co do wagi, to przemyślałam wczoraj wszystko podczas ćwiczeń i postanowiłam, że muszę się postarać i nie dopuścić już do żadnego joja, bo mój organizm nie wytrzyma takiej ciągłej chuśtawki
Aneczko pakuneczek wysyłam od razu z rana bardzo, bardzo słoneczny, wiosenką pachnący ... a co do long weekendu, to faktycznie te sześć godzinek jutro to tak nawet dla rozrywki, żeby mi się nie nudziło w domu jutro mam na popołudnie, więc jeśli pogoda pozwoli też pojadę rano na rowerek
Dagmarko a wiesz, ja się zastanawiam, dlaczego my wtedy nie poszłyśmy na jakąś dobrą sałatkę, a Ty mi tu z Sowami wyjeżdżasz a tak poważnie, to powiem Ci, że ja za słodyczami nie przepadam, ale za to jakbyś wtedy zaproponowała tylko kfc, albo pizzahut, to dlugo nie musiałabyś się produkować ... Słonko, skoro torty są takie drogie, to po co przepłacać zaprawdę powiadam Ci, że warzywka są o tej porze roku dużo tańsze zresztą o każdej porze roku
Fruktelciu no a nie wiesz jak ja się cieszę, jednak bardziej mi się podoba w krainie szóstek, więcej powietrza i tak jakoś lekko ... co do wolnego, to w poniedziałek byłam w pracy, a od wtorku z przerwą na czwartek mam wolne aż do niedzieli włącznie hmmm, nie pogmatwałam
Beatko, wpadłam z gratulacjami
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Miłego rowerkowania Beatko :P :P
Ja wczoraj zaopatrzyłam się w różne pyszności warzywno-nabiałowo-drobiowe
A dzisiaj planuję spacer do lekarza, nie będę się tłukła ani autem ani autobusem, wolę pójść cudnym parkiem :P
Już się cieszę
Życzę Ci kochanie wspaniałej wolnej środy
chyba jak juz zaczne jesz bede sobie podpatrywala twoje menu
zawsze sa takie ladniusie
i podziwiam ze masz zawsze plan na caly dzien z gory
dzis 2 dzien wolnego? czy znow mnie sie cos pomerdalo ?
"W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Zakładki