Witajcie
taaa, pogoda za oknem znów nie napawa mnie optymizmem, coś białego obrzydliwego leci sobie z nieba
no ale cóż, ten przejściowy okres ma to do siebie
wolałabym już wiosnę, ale chyba przyjdzie mi uzbroić się w cierpliwość i jeszcze poczekać na nią z miesiąc
dietkowo mam się nieźle, trzymam się limitów kalorycznych, ruszam się sporo i nawet do ćwiczonek powoli wracam
waga sobie stanęła, ale ja ją przetrzymam, oślicę jedną
Kasiu Cz. wiesz, to prawda trochę mnie waga ostatnio rozpieszczała, więc oczywiście przyzwyczaiłam się do tych szybkich spadków, teraz trzeba odrobinę przeczekania ... dziękuję za śliczne serduszko na fotce
Jupimorku już moja ( czyli aniołka stróża ) w tym głowa, żebyś ważyła wkrótce tyle co ja teraz czuwam i nie odpuszczę a Ty pamiętaj o tym cały czas, zwłaszcza kiedy masz ochotę na bułkę z miodem w nocy
KasiuOskubana dziękuję za pamięć ja Tobie też życzę miłego dnia a Ty mi życz, żeby to białe obrzydliwe już nie padało
Katsonku ja powoli zaczynam przywykać do takiego trybu życia, tzn do weekendów ciężko zapracowanych i do wolnego w tygodniu ... dziś już humorek mam dobry, mimo tego czegoś za oknem ... miłego odpoczynku Ci życzę
Savciu no to chyba zbyt intensywnie "odpoczywałaś" hehe ... dobrze, że szefowa taka wyrozumiała dla młodzieńczych wybryków
Joluś śliczne te niebieskości, które mi wklejasz a pytanie było właśnie o taki jeden obrazek, bo wkleiłaś mi parę dni temu coś, było to niebieskie i były one dwa, ale co to było ... a co do pisania z doskoku, to rozumiem Cię jak nikt inny obie jak te zające hihi
Dorfuś wspaniałe masz wnuczęta, cudowna ta święta trójca ... u mnie za oknem właśnie sypie to białe obrzydliwe, nie wiesz może kiedy ta zima się skończy
Madziu3107 jaki ładny ten piesio Joluni by się spodobał, bo to chyba goldenek o ile się nie mylę ... zaraz pędzę zobaczyć, jak tam się mają Twoje sprawy
Zakładki