Właśnie wróciłam ze spacerku, jest wspaniale, cieplutko i słonecznie
znalazłam kilka dowodów na to, że to już wiosenka
jednym z nich, były całe stada owadów zwanych kowalami ( fotografia powyżej ), wygrzewające się na słonku kiedy moje dzieci były małe, nazywały te owady "tramwajami", a to z tego powodu, że kowale, bezwstydniki jedne, kopulują bez przerwy i łażą takie sczepione odwłokami
Spacerując przemyślałam sobie parę spraw, doszłam do paru ( niekoniecznie miłych ) wniosków na swój temat
teraz wracam, czytam że jestem aniołem i trochę mi wstyd jaki tam ze mnie anioł
z moich wydumań wyszło mi, że jestem nietolerancyjna... już piszę dlaczego... okazuje się, że nie toleruję i nie trawię ludzi z gatunku wiecznych malkontentów nie mam do takich osób dostatecznie dużo cierpliwości i uciekam przed nimi wstyd mi, bo gdybym odziedziczyła wszystkie cechy po mojej Mamusi, miałabym cierpliwość i dla takich ludzi, a zwyczajnie nie mam
to tyle rozważań spoza kręgu dietkowego
pod koniec spaceru zakupiłam sporo warzywek i owoców i zaraz będę robiła fajną surówkę na bazie kapustki pekińskiej z dymką, ogórkiem i kukurydzą, mniam
Kasiu Cz. było cudnie, w lesie Bielańskim jest teraz tak ładnie, a co to będzie za miesiąc, istny raj kwitną już jakieś takie drobniutkie białe kwiatuszeczki, które rosną tak jak mech widziałam też krokusy w ogródkach i hiacynty ale jeszcze w malych pąkach ... no i wspomniane wyżej zboczone kowale, którym zupełnie nie przeszkadza to, że ludzie patrzą na ich sex
Agniesiu ja się właściwie zgodziłam z Kasią Cz., więc obie się zgadzamy w tej sprawie z Nią ale taka jest prawda, co to teraz za gwiazdy wielkiego formatu można się doszukać u zaledwie garsteczki dobrze, że jednak można
Savciu oj, ja swoje podładowałam, rano już obudziłam się radosna jak skowronek, a teraz to już wogóle jakaś taka jestem naenergetyzowana czego i Wam wszystkim życzę
KasiuOskubana wysyłam trochę tego słonka do Ciebie, żebyś nie marzła zmarźluszku jeden ... uśmiecham się do Ciebie, wiem że tego teraz potrzebujesz gdyby coś, to pisz do mnie na priv, zawsze odpowiem Słonko
Katsonku pierwszy raz mi się trafiły dwa dni pod rząd wolne, więc korzystam ile mogę myślałam do ostatniej chwili, jeszcze dziś rano, że pójdę do pracy dziś, ale okazało się że nie, i bardzo dobrze
Triskellku dziękuję za dobre słowo, nasza forumowa Wróżko ... właśnie powyżej dokonałam pewnej samokrytyki, bardzo lubimy o sobie myśleć w samych superlatywach, ale czasem trzeba na siebie spojrzeć obiektywnie
KasiuHybrisku wiesz, jakoś jeszcze tego leniucha do końca nie przepędziłam i chyba już nie pójdę na basen, przynajmniej nie w ten niby-weekend wolne miałam tylko wczoraj i dziś i jakoś tyle zaległości różnistych się potworzyło w moim życiu, że musiałam się nimi zająć
Butti nie zawstydzaj mnie tym aniołkiem, bo ja dziś doszłam do wniosku że wcale nie zasługuję na to miano... zbyt mało mam wyrozumiałości w sobie, i tchórz ze mnie okropny na dodatek ... wiosenkę jednakowoż znalazłam, jest pięknie i bardzo cieplutko
MartuśAnimko myślę o Tobie bardzo często, zastanawiam się co tam u Ciebie się tak naprawdę dzieje... czytając Twoje posty, próbuję wyczytać coś między wierszami ... przytulam mocno
KaszAniu właśnie wróciłam z wiosennego spacerku, takie łażenie i przyglądanie się z bliska przyrodzie zawsze skłania mnie do różnych filozoficznych przemyśleń dzisiejsze były z gatunku "samokrytyka i bicie się w piersi" ... i przypomniał mi się nasz spacer z Zuzią po lesie, ucałuj Ją ode mnie mocno, dobrze oboje zresztą ucałuj
Zakładki