Wątek: Dziennik mój ostatni - czyli jak z Kulki zrobić laskę ;)

wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr zeżarło mi posta - jak ja tego niecierpię!!!!

Aniu - ja już nadrukowałam różnych rzeczy o SB, nawet podrukowałąm tabele z IG - będę czytać Jutro napiszę co wyczytałam

Beatko ja też nie nosiłam zegarka (miałam na zimę w komórce, nacieplejsze pory roku w liczniku rowerowym ) Ale teraz to zacznę
Co do basenu - narazie nie ma takiego strojku, który by ukrył moje brzuszysko Muszę nad nim (brzusiem ) popracować

Autkobuś
Ewuniu
Motylisku
Buziaki i dla WAS!!!

Autkobuś - a jaki? Pochwal no się

Motylisku i czekam na zdjęcia!! mój mail podałam u Ciebie na wątku, ale podaję jeszcze raz: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i czekam

Jak jeszcze któraś z Was dziewczynki moje kochane ma jakieś zdjątko swoje, to tez bardzo proszę! Ja w rewanżu mogę swoje przysłać. Aktualne są nawet bardzo przydatne - można straszyć nimi niegrzeczne dzieci

JADUŚ - ja też uwielbiam srebro! I bursztyny! Nawet pierścionek zaręczynowy musiał być srebrny z bursztynem, bo ze złota zapowiedziałam, że będę nosić jedynie obrączkę
Wiem, że dobrze zrobiłam, sama bym sobie pożałowała na zegarek
Jeszcze do grawera z nim mamy pójść, a co!

Justynko - jak ja uwielbiam truskawki
A na basen planuję iść w lutym - nawet jeśli ni będzie to pełne 10kg mniej. Ale liczę na to, że będzie
A wogóle to mnie zawstydzasz
A rozumiem może dlatego, że jestem z fizyki zielona, jak wiosenna trawka

Anamat - dziękuję, ja Cię tez pozdrawiam cieplutko

buziaki dla wszystkich
ula

Moje juz masz Kochanie na poczcie swojej :*

Witaj K(ulko)
Ja też zbieram się na basen. I również mam straszne kompleksy. Najchetniej przebrałabym się w strój pod wodą, żeby mnie nikt nie widział))
Coraz częściej jednak myślę, że te wszystkie kompleksy są straszną głupotą. Każdy jest jaki jest. Dlaczego mam rezygnować z pewnych przyjemności tylko dlatego, że nie jestem chuda szczapa? No właśnie... Chcę schudnąć, ale jednocześnie pracuję nad tym, żeby siebie w końcu zaakceptować i przestać się wstydzić swojego ciała, nawet jeśli ono nie jest idealne, wręcz jest bardzo nieidealne

pozdrawiam Cie serdecznie

WITAJ SERDECZNIE PRACUJ PRACUJ NAD BRZUSIEM JA RÓWNIEŻ UWIELBIAM ROWEREK A JUŻ W WAKACJE 25 KILODSÓW DZIENNIE TO MUSI BYĆ BO JAK NIE TO JESTEM CHORA JA MAM TWOJE ZDJĘCIA I NIE UWAŻAM ŻEBY MOŻNA BYŁO NIMI STRASZYĆ WRĘCZ PRZECIWNIE OJ TRUSKAWKI TO JA TEŻ KOCHAM ZRESZTĄ JAK WSZYSTKIE OWOCE ZAWSTYDZAĆ CIĘ BĘDĘ DALEJ POZDRAWIAM ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA

Hej Ula
ŻYCZĘ MIŁEGO DZIONKA!!!
Słoneczka - idźcie na basen!! Naprawdę to tak odstresowuje, tak fajnie człowiek się czuje po tym jak robi chlupu chlup... ja z całego serca polecam!!
Oczywiście Was rozumiem - bo mnie też czasem nachodzi wstyd ech, ale odrzucam to, bo naprawdę mam to gdzieś - niech sobie komentują, Jeżuuuuuuu!!!
Pokonałam taką barierę w psychice!!

No dobra, wymądrzam się trochę.. hmm.. POZDRÓWKA ŚLĘ!!

Ulcia....
ja ani pływac nie umiem ani wody nie lubie(...moja pasją w lecie zwsze były górkie wędrówki....) ale dzieqwczyny dobrze gadają.....pływnie jest rewelacyjne podczas odchudzania i dlatego niczym się nie zniechęcaj bo przeciez cchesz schdunąć....

buziaczki

Kochani
Ponieważ już w tym roku nie będę miała dostępu do komputra (jutro mam wolne), to chciałam życzyć Wam wszystkim:
- oby ten przyszły rok był lepszy od tego,
- obyśmy straciły w przyszłym roku jak najszybciej zbędne kilogramy,
- obyśmy latem kusiły na plaży szczupłą sylwetką
- no i żeby zdrowie nam dopisywało
- żeby praca była
- żeby nauka lepiej wchodziła nam do głowy
- żeby spełniły się nasze najskrytsze marzenia

i.............................
uśmiechnijcie się :P , na pewno będzie lepiej

Dzięki dziewczynki

Motylisku - mam Twoje zdjęcia i popadam w coraz większe kompleksy - na tym forum szaleją same laski

Fruktelko - ja najchętniej poszłabym na basen w stroju płetwonurka Wiem, że po 1-szej wizycie przeszedłby mi ten strach, bo sądzę, że faktycznie innych mało obchodzi jak kto wygląda, tam się chodzi pływać, ale..
No właśnie, muszę się pierw zdobyć na ten 1-szy raz i planuję to zrobić w lutym (wtedy najprawdopodobniej tata załatwi wejściówkę na basen za 5zł/h - raz w tygodniu To żal by było nie skorzystać )

Justynko - właśnie miłość do owoców powoduje, że się zastanawiam na SB - czy wytrzymam (teraz jem jabłko )
Ja już nie mogę się sezonu rowerowego doczekać

Aniu - basen jak już pisałam ok lutego
Co do SB - cały czas się zastanawiam... I czytam... Jutro do południa podejmę ostateczną decyzję


Ewuniu - ja i górskie wycieczki uwielbiam (w Tatry i w Pieniny mam ok 100km) i pływanie, tylko teraz ten problem z rozebraniem się Poczekam do lutego
A wogóle to chciałabym jeszcze na jazdę konną
Tu barierą jest kasa Ale pokombinuję coś

Fiolinko - dzięuję bardzo i wzajemnie!!!!!!

Cześć Uleńko Kochana !!!!
Widzę, że tu same miłośniczki sportu są :P
Powiem szczerze, że ja nie bardzo Jakoś tak zawsze do sportu miałam wstręt, jedyne co toleruję i lubię robic to - biegi, skakanie na skakance, spacery i taniec. Reszta mnie nie pociąga w ogóle.
Bardzo marzę o kursie spadochronowym i o skoku ze spadochronem - jeżeli mozna to zaliczyć do sportu Kiedyś na pewno to zrobię, tak jak tatuaż na prawej łopatce

Żabeńko - a tatuaż już masz, czy dopiero w planach?
Ja miałam sobie na 18-kę zrobić, ale mnie odeszło

Wszystkim chodzę i wklejam obrazki, to sobie też coś wkleję