Witaj Kuleńko ...
zegareczek faktycznie ładny, wprawdzie ja nie noszę zegarka, ale potrafię docenić urodę cudzych czasomierzy ...
a wracając jeszcze raz do tematu baseniku, to stwierdziłam że prawie każda z nas chyba ma ten sam problem...
ja też uwielbiam pływać, to jest mój najulubieńszy sport zaraz po wyprawach rowerowych ...
ale... no właśnie, jest to ale... krępuję się wyjść w stroju, choć mam taki ładny jednoczęściowy który zakrywa brzuszysko, to jednak moich nóżek nie zakrywa ...
chodzę na basen, ale marzy mi się już żebym nie musiała się już przejmować swoim wyglądem, żebym mogła spokojnie i niezmącenie cieszyć się z kontaktu z wodą...
pozdrawiam cieplutko
Zakładki