-
Hej Bazylko!!!
Słoneczko życzę Ci radosnych, pełnych ciepła rodzinnego i miłości Świąt!!!
POZDRAWIAM, Ania :P :P :P :P :P
-
-
HEJ BAZYLIA JAK CI MIJA PIERWSZY DZIEŃ ŚWIĄT I JAK TAM WIGILIA MAM NADZIEJĘ ZE BYŁA PIĘKNA 




POCHWAL SIĘ PREZENTAMI 




-
Czwartek, 23.12 - niedziela, 26.12
Święta, święta i po świętach.
U mnie wszystko było mało dietetyczne... I nie było do końca tak jak bym chciała. Teściowa nie podzieliła się ze mną opłatkiem... Zepsuła mi całe święta. Starałam się o tym nie myśleć i nie przejmować się. Cieszyłam się, że święta spędziłam z moimi rodzicami i rodzeństwem, ale to jak ona mnie potraktowała przez cały czas miałam i mam w sercu. Robert mnie zawiódł
Powiedziałam mu, że całe to wydarzenie bardzo mnie zabolało, a on nie widzi w tym nic złego
I ma do mnie pretensje, że nie chcę "tarzać się" z nim pod choinką. I wogóle miałam taki nastrój, że hej !! Jak teraz o tym sobie myślę to ryczeć mi się chce. Ile razy będę nastawiać drugi policzek????
Dzisiaj wychodzę z dołka. Planuję dzień owocowy i wieczorem dużo ćwiczeń.
Pozdrawiam i mam nadzieję, ze wasze święta były naprawdę świąteczne
-
Hej Bazylko
Oh niedobra ta teściowa, niedobra
Ale Słonko nie dołuj się!!! Szkoda na nią smutków!!! W sumie to nie wiem, jak tam Ci się układa z teściową <ale domniemuję, że średniawo
> ale to pewnie przykra sytuacja naprawdę, szczególnie, że mąż też nie stanął za Tobą murem <no ale pewnie też jest w trudnej sytuacji, między młotem a kowadłem i co nie zrobi, to zawsze któraś strona będzie miała mu coś za złe... znam to z doświadczenia - mój Misiek i moja siostra też się niespecjalnie lubią... a ja na tym najbardziej tracę!!!
>.
Ale głowa do góry!!!
DOŁKOM MÓWIMY ŻEGNAJ I NIE WRACAJ!!!
TERAZ SIĘ ŁADNIE UŚMIECHAMY!!
.......
NIE NO JESZCZE ŁADNIEJ!!!
......
NO MASZ TAKI CACY UŚMIECH!!!
SUUUUUUPER!!!!!!
pozdrawiam!!!
MIŁEGO DNIA!!!!!!!
-
Święta to taki czas kiedy kazdy stara się być miły i uprzejm. Twoja teściowa zachowała się bardzo nieładnie. Nie wiem jak to było, ale może to ty powinnaś podejść do niej z życzeniami ---> przecież nie mogłaby się odwrócić, a sądzę, ze miałabys wielką satysfakcję. Ja bym ci poradziła, żebyś się nią nie przejmowała i zachowywała się normalnie, była duszą towarzystwa i nawet "tarzała się" ze swoim Robertem. Wtedy teściowa poczuje się, ze tak powiem "zmarana". Nie nadstawiam drugie policzka tylko traktuj ją jakby nie istniała. Po prostu nie daj sobie zepsuć dobrego nastroju
Twojemu Robertowi na pewno trudno zadowolić obie strony, ale nie będzie musiał tego robić jeśli żadna z Was nie będzie od niego tego wymagała
Ja tez planowałam dzień owocowy, ale jakoś zbyt trudno odzwyczaić mi się od tych ciast. Staram sie ćwiczyć ile mogę. Może to przynajmniej mi zostanie i przywyknę do wysiłku fizycznego
Pozdrawam
Trzymaj się ciepło
-
Hej dziewczyny! Humorek wrócił, bo kilogramów nie przybyło i wogóle po co tracić nerwy na ludzi i sytuacje, na które nie mam wpływu.
Poniedziałek, 27.12
I śn. - 2 jabłka (i to by było na tyle jeżeli chodzi o dzień owocowy
)
II śn. - duuuużo herbaty
Obiad - ryba duszona z warzywami i 2 kromy białego chleba
Podwieczorek - 2 mandarynki
Kolacja - aż boję się pisać... sernik i czekolada ( razem z mężem wchłonęłam całą tabliczkę)
i kawa ze śmietanką i łyżeczką cukru
Rowerek - 35 min.
Ale mam za swoje. Od rana boli mnie brzuch
Robię sobie głodówkę. Mam już dosyć czerwonej herbaty, przerzucam się na czarną.
I wracam do ćwiczeń, bo widzę, że flaczeję. Ech...
-
NIE PRZEJMUJ SIĘ TESCIOWĄ................. PO CO PSUĆ SOBIE NERWY TAKIMI LUDŹMI............... ALE KTO TO MÓWI, ZRESZTĄ JEŚLI CHODZI O ZYCZENIA WIGILIJNE TO U MNIE TEŻ NIE BYŁO KOLOROWO................ WOGÓLE JEŚLI CHODZI O ŚWIĘTA BYŁO GENERALNIE DO BANI.................... ALE NIE MA CO SIĘ PRZEJMOWAĆ ŚWIĘTA SIĘ JUŻ SKOŃCZYŁY I NIE MA CO ROZPAMIĘTYWAĆ........... TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE .................
-
Hej Bazylko - widzę, że i Ty lubisz czekoladkę hehe..
Trzymaj się dzielnie!!! I tak jesteś bardzo silna!!!!!!!! Taki mały słaby żuczek jak ja jest pod wrażniem!!
MIŁEGO DNIA CI ŻYCZĘ!!!
-
Cześć Bazylio!!!
Cieszę się ,że humorek wrócił!!!!
Co do teściowej to nie jesteś sama co ma jędzę a nie człowieka no i mąż , który nie widzi niczego złego w zachowaniu swojej mamy!!! My byliśmy w wigilię u teściowej podzielić się opłatkiem, to najpierw mąż musiał zadzwonić do niej czy nas wpuści, czy nie.
I jak wyraziła zgodę i podeszliśmy do niej a ona jak zwykle w stanie wskazującym i beszczelnym tonem. Ale ja już tym się nie przejmuję. Dałam se na luz. Dlatego czasami się zastanawiam po co wogle z nią się dziele opłatkiem?! Dlatego nie przejmuj się!!!
Buziaczki i proszę się nie załamywać!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki