Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 60

Wątek: zaakceptowac siebie w 100 %!!!!

  1. #11
    Gosia0088 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    ELO jestem na siebie troszke zla bo kurcze dzisiaj sobie mocno pofolgowalam..no ale coz zaczynam od jutra czyli od poniedzialku te moje trudne zmagania...
    Ka4a jesli chodzi o wf no coz niechetnie biore w nich udzial...jakby ci to powiedziec moze to dziwne ale nie lubie gdy ktos na mnie patrzy jak cwicze(dziwolag jestem no coz)...heh a wiec czas wkoncu pokazac muj plan ktory ma mi pomoc zwyciezyc!!! i podac konkretnie moje wymiary a wiec tak :
    WYMIARY:
    wzrost- 165cm myslalam ze mam 167
    waga- wacha sie pomiedzy 59 a 60
    biust-94
    talia-85( z brzuchem jakby to nazwac luznym ) wiem masakra
    udo-55
    lydka-38
    WYMIARY WYMARZONE
    wzrost no to wiadomo tego zmienic sie nie da
    waga-najpierw 55 pozniej 50
    biust-no coz tego raczej zmienic tez sie nie da ale przy odchudzaniu pewne bede miala taka rowna miseczke c a nie ledwie sie mieszczaca
    talia oo tu to jest stanowczo za duzo 65 wystarczy
    udo no nie wiem tak z 50 moze by ladnie wygladalo
    lydka no coz jakies 35

    No a teraz moj plan
    1 zero slodyczy (mala dawka tylko raz w tygodniu w moim przypadku to niedziela)
    2 nie jesc po godzinie 18 zadnych brzydkich(tak je sobie nazwalam) produktow dozwolona marchewka jablko itp
    3 codziennie minimum 30 minutek cwiczonek
    4 zaczne od 100 brzuszkow dziennie (co tydzien dokladam kolejne 20 puki nie dojde do 400)
    5 waze sie raz w tygodniu a dokladniej w sobote
    6 rano 10 minutek rozciagania na dzien dobry
    7 no i ogolne racjonalne zywienie

    WSPOMAGACZE: zielona herbatka, duzoo wody i hula hop
    No a wiec dziewczynki od jutra zaczynam!!! 3majcie kciuki pozdrawiam papa


  2. #12
    Kachorra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gosiu trzymam kciuki i zarazem przyłączam sie do Twoich postanowień
    idealnie pasują do mnie
    tyle ze hula hop nie mam ale ten punkt mozna pominać
    ja od siebie dodaje ze bede pic dziennie 3 litry wody a brzuszków robić conajmniej 400 dziennie
    i słodyczy tesh zero!!
    kategorycznie
    żadnych
    żadnych kopiko (których dzisiaj zjadłam 3 :/) żadnych paluszków , słodkich bułek , ciast domowych , nic!!
    i soków słodzonych tesh nie pije
    tylko czerwona herbatka i woda !!:]
    i musi sie udać zrzucić te 5 cm w udach do końca listopada :]

    i ja tesh sobie dzisiaj pofolgowałam ....:/
    pierwszy dzień po 13 a u mnie 1300 kcal...
    załamałam sie i dlaetego pije teraz tyle tej wody zeby to G*** z siebie wypłukać...
    nie stane jutro na wage bo sie boje...
    dopeiro w poniedziałek :]

  3. #13
    ka4a jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj dziewczyny wy mi tu nieprzesadzajcie z tymi brzuszkami Przecie ja ćwicze je od przeszło 2 miesięcy i ledwo co udaje mis się zrobić te 200, a wy odrazu 300, 400
    OOOOOOnie musicie troche pomyśleć jeden facet zrobiłtak samo jak wy a po 2 tygodniach nie był wstanie się bardzo poruszać z bulu. Najpierw trzeba zacząć od parudzieśiecu brzuszków i do tego inne ćwiczonka, a z czasem powiększać intensywność i ilośc powturzeń (lepiej powoli).
    Kachorra nieprzejmuj się tym 1300 najważniejsze, żeby Ci sięjutro udało to utrzymać ( hehe i ktoto mówi) Nio niestety ja wczoraj doszłam aż do 1600 .
    Ale i tak się nie załamuje bo dzisiaj jest tylko 1200

    pozdro i powodzonka :P

  4. #14
    Kachorra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    KA4A wiesz ja to mam jush troche wprawy w robieniu brzuszków :P
    brzuszek mam pąłski jak sie nie najem
    były czasy co robiłam po 700-1000 dziennie
    a jutro bedzie 500 kcal....
    nie ma co...
    musze coś zrobićc ztym dzisiejszym jedoznkiem :/

  5. #15
    fineska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łowicz
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam Wszystkich!!!!
    przylaczam sie do Was!!!moge od razu stwierdzic ze strasznie rygorystycznie podchodzicie do sprawy odchudzania!!!moze to i dobrze bo z moim podejsciem trudno wytrzymac tydzien na diecie!!lae tak bardzo tego chce...
    cos o mni?mam 21 latek i studiuje.
    wzrost:168
    waga:65kg
    nie znam dokladnych wymiarow ale w nastepnym tygodniu na pewno je wam podam(musze sie tylko zmierzyc jak do domku pojade)
    postanowilam ze w koncu raz musi mi sie udac!dam rade-wierze w to!!!
    nie bede jadla chleba i produktow macznych-takie mam postanowienie!czasami zjem oczywiscie ryz albo kasze, albo jakas zbozowa buleczke ale to bedzie sporadycznie!w moim codziennym menu nie przewiduje chleba w iloscich herbaty ktora pije!!
    chce tez pocwiczyc!mysle ze nie bedzie to zle a raczej jak najlepsze dla mojej figury!
    mam problam najwiekszy z udklami i pupa!brzuch jest okej ale zawsze mozna go ujedrnic!

    tak wiec przyłączam sie do WAS!!!!damy rade!!!!

    pozdrawiam!tyle dzisiaj ode mnie!!
    paptki & cmoxy

  6. #16
    fat-free jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj kobietki nie przesadzajcie!
    dieta polega na redukcji ilosci spozywanych pokarmow a nie redukcji potrzebnych do prawidlowego funkcjonowania witamin mikro i makroelementow!

    kasze pomimo ze wyskokokaloryczne sa bardzo zdrowe i nie nalezy ich eliminowac a jedynie ograniczyc jednorazowa porcje

    postanowienie powinny byc dlugoterminowe i realne
    dobrze jest ograniczyc pieczywo ale calkowite wyeliminowanie na dluzszy okres mija sie z celem..dlaczego? bo czy nie siegniesz po nie do konca zycia??

    od czasu do czasu mozna sobie pozwolic na cos dobrego jakis grzeszek..ulubiona potrawe..chociazby po to aby nie rzucac sie na jedzenie w chwilach slabosci lub po zakonczeniu kuracji odchudzajacej..

    a po 18 najlepiej juz nic nie jesc ew 19 wtedy organizm ma szanse to spalic i najlepiej zeby to byly produkty lekkie i bialkowe

    dobra koncze juz bo zaczynam sie madrzyc a sama od ok 6 lat przezywam okresy tycia i schudniecia.. ale tym razem uda mi sie raz na zawsze!!

    powodzenia :*

  7. #17
    fineska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łowicz
    Posty
    1

    Domyślnie

    fat-free-masz racje! ale jak sama mowisz sama walczysz ze soba juz 6-ty roczek!wiec pewnie masz juz doswiadczenie w sprawach dietowych!wiem doskonale ze nie odstawiam chleba na zawsze bo po prostu go lubie a nie wyobrazam sobie swiat bozego narodzenia bez kanapeczki z szyneczka i z czerwona ćwikłą!mniamcie to forum sluzy do przekazyawnia i dzielenia sie wiedza na temat naszych sposobow co wazne SKUTECZNYCH!ale jak sama widzisz nie zawsze ta skutecznosc u jednej osoby oznacza to samo u drugiej!osobiscie podziwiam te z nas, ktore brną do celu i zadne slodycze nie pozwalaja im zboczyc z toru!kazdy ma swoj sposob, ale kazdy z nas potrzebuje takze wsparcia innych!po to tu jestem....
    pozdrawiam!!
    caluski i papatki!!!!
    trzymam kciuki za nas wszystkie!!!!!

  8. #18
    fat-free jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dlatego tez postanowilam podzielic sie swoja wiedza.. moj problem z utrzymanie wagi polega glownie na przyzwyczajeniach kulinarnych rodziny :-/ wczesniej zupelnie nei mialam nic dopowiedzenia na ten temat..teraz czesto tez.. poprostu bylam i czasem nadal jestem zmuszona aby jesc to co jest przgotowane.. :/
    tym razem jednak juz sie nie dam! to ja mam decydowac o tym czy jestem glodna i kiedy jestem glodna i co bede jadla!!

    pozdrawiam :*

  9. #19
    fineska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łowicz
    Posty
    1

    Domyślnie

    wiem o co chodzi z tymi przyzwyczajeniami rodzinyniestety znam to z praktyki!mieszkam w akademiku wracam jednak co weekend do domku a mamusia jak zwykle przygotowuje na te okazje kolejna porcje jedzonka do wziecia!ja jej mowie ze to nie ma sensu bo ja tego jesc nie bede ale to nie skutkije!ostatnio powiedziala ze sama mam sobie cos w domu przygotowc!ja mowie oki ale i tak nic nie zrobilam bo po co???a mama jak zwykle poszla do kuchni w wiadomy m celu!nie chce zeby meczyla sie dla mnioe tojej dobra wola i serduszko!za dobre!1
    dobra ide robic warzywa na patelni z kurczakiem tzn popularna chinszczyzne!!mniam
    papatki

  10. #20
    ka4a jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witka
    Fat-free: oj ja też dobrze znam przyzwyczajenia mojej mamusi, ale naszczęsćie ze względu na brata postanowiła lekko zmienić naszą diete na bardziej zdrową.
    Od ponad 3 lat walczyłam o to i wkońcu coś się udało. J polecam wam też pokazywać lub robić jakieś zdrowe potrawy waszym mamusiom, moze uda sie je wkońcu przekonać. :P
    Ale narazie jeżei macie, aż taki duży problem w 2 dni wolnego (wole polska wersje weekendu) to spróbujcie chociaż ograniczyć lość sporzytych potraw.
    No dobrze widze, że wszyscy podają swoje wyniki to ja też napisze, a;e tylko poot aby udowodnić, iż dzięki racjonalnemu odżywianiu można NAPRAWDE schudnąć:
    waga: 44-45kg
    wzrost:158 cm
    łudo:50
    pas:31-33
    i więcej grzechów nie pamiętam
    pozdro

Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •