-
zaakceptowac siebie w 100 %!!!!
Witam ...Juz po raz drugi na tym forum zakladam topic tamten jakos umarl...Mam nadzieje ze ten przetrwa ze znajde wkoncu w sobie tyle silnej woli aby pozbyc sie tych jebanych kilogramow!!!
Ostatnio w szkole mielismy bilans i co sie okazuje??Ze mam 165 cm wzrostu!! i 60 kg
Babka jakos tak dziwnym wzrokiem na mnie popatrzala jak mnie wazyla, jakbym byla jakas tredowata... ale mniejsza o nia ...wazne jest to jak ja sie czuje w swoim ciele..a nie czuje sie zbyd dobrze, nie potrafie siebie zaakceptowac taka jaka jestem...chodze po tych wszystkich blogach, forach i was podziwiam...inni ludzie tacy wytrwali w swoim postanowieniach a ja ciagle klapa...cosik mowie a pozniej lamie to co powiedzialam.. i tak kolo sie kreci przez ostatni miesiac przynajmniej tak sie dzieje...sa dni gdy jem tylko jakies 2 male posilki a sa dni zalamki kiedy wpieprzam wszystko co mam pod reka.. a przeciez to jest najgorsze tak powstaje ten jebany tluszcz!!!Musze zaczac sie racjonalnie odzywiac...
A wiec zaczynam jeszcze raz podejscie tutaj na tym forum potrzebuje wspracia..potrzebuje kogos kto by razem ze mna walczyl bo wtedy to mnie motywuje...a pozatym fajnie jest z kims pogadac na podbne tematy co nie?? a wiec zapraszam serdecznie... wpadne pozniej przedstawic konkretniej co i jak pozdrawiam papa
-
Witam po raz kolejny w dniu dzisiejszym...hmm jeszcze nikt sie nie znalazl a szkoda kurcze no heh ciagle czekam na kogos
Moze powiem troszke o sobie.. a wiec tak.. mam tych pieknych 16 latek(trudny wiek :P ) mieszkam sobie niedaleko Katowic... tak w sumie to niczym sie zbytnio nie interesuje..heh szkoda bo ciagle szukam czegos co by mnie wkoncu troszke pochlonelo ...faceta chwilowo brak( spoko wkoncu jakis sie znajdzie i bedzie wyjatkowy wiem to!! )
Odkad pamietam tzn od jakiegos 12 roku zycia zaczelam sie przejmowac tym jak wygladam...wogole zaczelam szybciej dojrzewac od moich rowiesnikow.. no i tak z czasem pojawily sie pierwsze kompleksy...ktore niestety zamiast znikac to co chwile doklada sie jakis nowy...Jak to u kazdego czlowieka w moim zyciu byly te chwile gorsze jak i lepsze...Jesli chodzi o akceptacje siebie to najlepiej sie czulam w swoim ciele wazac 50 kg to byly piekne czasy... jakos tak inaczej bylo..bylam bardziej pewna siebie i wogole a teraz?? no coz nie jest najgorzej ze mna ale jest kilka rzeczy ktore trzeba koniecznie w moim zyciu zmienic i nad czym trzeba popracowac...a mianowicie jedrnosc ciala, plaski brzuch, jedrny tylek i musze zadbac o piersi no wiadomo by dokonac dobrych wynikow musze troszke schudnac nie mam zamiaru sie katowac czy popadac w jakies skrajnosci wszystko bedzie robione z glowa A ze ja jestem wielkiiii len to bede miala klopoty z codzienna mobilizacja i dlatego zdecydowalam ise zalozyc ten topic a wiec zapraszam do wspolnego dzialania i pozdrawiam !!!
-
Hej Gosiu
ja tysh jush prawei 16 latek
doniedwana tysh wazyłam 60
na bilansie ostatnio tykke wyszło...
i wtedy postanowiłam się tym razem poważnie wziać za sieboe
i udało sie jush parwie
Jutro kończe 13stke
schudłam ponad 8 kg i jeszcze tylko 2 kg i bede szccześliwa "D
moją najlepszą wagą była 45 ale do tego jush nigdy chyba nie wróce...
nawet na złe by mi to wyszło...
no ale cóż...
walcze o tyle ile moge
w poniedziąłek jush dietka 800 kcal
potem pobyt u babci gdzie pewnie mi sie przytje i dalej bede walczyć
nie poddaje sie i Tobie tesh nie wolno:]
wyżuć wogóle z domq słodycze i ebdzi edopshe
i nie jedz białęgo chleba i ziemniakó
ja nie jem jush od 2 tyg i jest dobrze
a kotlety teraz bede jadła bez panierki bo s acałkeim smaczne
spróbuj
oo i jajecznice jem be z tłuszcuz bo robie w mikrofakówce i jest pyyyych a
Powodzenia :****
tzrmaj sie
-
Witka
Spóbuje się do was przyłaczyć, ale tylko w sensie duchowym bo ja też przeżyłam ten sam problem co ty Kachorra. Miałam problem z nadwagą 10 kg, ale jak tylko wziełam się za siebie porządnie i przez rok schudłam tą 10.
Trzymam za was kciuki i życze powodzenia.
Niewiem jaką ty sobie obrałaś walke z cukierkami, ale ja polecam swoją, a mianowicie wziaść ustalić sobie jeden dzień w którym należy zjeść tyle cukierków ile się da, a przez cały tydzień nie wolno nic słodkiego podjadać.
Stosuję te metode do dzisiaj i jak narazie się sprawdza.
Więc jeszcze raz życze wytrwałośći i powodzenia :P
-
Witam ponownie Kachorra podziwiam cie widze ze bylas w podobnej sytuacji co ja i dalas rade... to mnie tym bardziej zmobilizowalo!!
Dzisiaj poszlo mi niezle praktycznie wogole zero slodyczy no coz wieczorek troszeczke gorszy bo doslownie przed chwilka zjadlam te jebane tosty na kolacje ale nie przejmuje sie tym ...poprawie sie... ide porobie jakies brzuszki pozdrawiam papapa aa no i dziekuje za jakikolwiek odzew ... milo przeczytac ze komus sie udalo albo ze ktos cie wspiera
-
Ka4a ja sobie wymyśliłam podobnie ze słodycze bede jadła tylko w niedziele ale nieile chce ale w ograniczonych ilościach :]
Gosia świetnie tylko gdyby nie te tosty...
pewnie z serem??
ojoj on ma baaardzo dużo tłuszczu...:/
lepiej zrób tosta z chleba i pomsaruj np powiadłami ze slwie (ja mam takie co wogóle cukru nie maja bo moja mama robiła ) jest pyszne spróbuj
ja sie dzisiaj trzymałam jak codzien
tatuś nakupił słodyczy, lody , mama upiekła piernik i tort czekoladówy a jka kupiłam sobie tylko musli, płatki czekoladówe, ryż dmuchany, jogurt naturalny i mleko 0.0 % i mam zamiar zdrowo sie pdżywiać tesh po diecie
tak bedzie lepieij bo nie przytyjke :]
DObranoc Koffane :**
-
siemaneczko dziewczynki!! no i rozpoczal sie piekny nowy dzien sloneczko swieci az chce sie zyc!! no tylko ta glupia nauka mam duze zaleglosci i musze wszystko nadrobic...ale damy rade!! wiecie co macie dobry pomysl z tymi slodyczami moze ja tez tak sobie bede robila heh pytanie czy dam rade pozniej nie zucic sie na wszystko jak na jakis skarb!!! co do wczorajszego wieczoru to poprostu masakra zjadlam te tosty a pozniej jeszcze babke pozniej mialam wyrzuty sumienia i tak to zawsze u mnie jest... no ale coz mam nadzieje ze nastapi wkoncu ten piekny dzien kiedy dam rade
Dzisiaj rozpczelam niezle...od brzuszkow pozniej sniadanko i capucino(mam pytanie czy moge pic capucino??, bo to jedyna slodkosc ktora mnie zasyca na jakis czas )
Pozdrawiam was cieplutko ide mykam do nauki papapa
Aha mam jeszcze pytanko czy ktoras z was kreci hula hopem jak tak to prosze napiszcie ile i w jaki sposob ...ja narazie hula hop nie mam myslicie czy krecenie bioderkami bez hula hop cos daje papa
-
Cześć Gosiu...
no wiesz tą babką to mnie zmartwiłaś ...:P
wyrzuty sumienia to ja zawsze mam ale musisz cos z tym zrobić żeby to sie nie zdarzało wiecej ...
nie mozesz jeśli chcesz schudnać!!
JA hula hop nie kręce chociaż słyszałam że dużo daje
najelpeij 10 min dziennie na raz
a czy bez hh kręcenie coś daje to nie wiem
A co do kapuczino to wiesz ja raczej bym odstawiła bo ma dużo kcal no i słdkie jets..
moze tesh tylko raz w tygodiniu, co??
a jak jush pijesz to koniecznie wliczaj do dziennej porcjji kcal bo wiesz... duzo kcal nadprogramowych by było :P
NO ale widze ze dzisjan tzrymash sie nieźle
zajmij sie nauką i niemyśl o jedoznku :P
a u mnie jush ostatni dzień 13stkki i jutro jush zdrowe PYSZNE śnaidanko
niemoge sei odczekać
słodycze dopeiro 1 listopada a potem 9 bo urodzinki siostry
a chleba do tego czasu nie bede jadła wogóle
tzrymaj sie
buziaczki :***
-
Witam ..milo mi Kachorra ze bywasz tutaj no i coz nic tylko brac cie za przyklad :P no kapuczino sobie jednak odpuszcze ja chyba wyznacze sobie jako dzien dla slodyczy(oczywiscie z umiarem) jako Niedziela...wtedy zazwyczaj odpoczywam siedze w domku i najbardziej kusi...wiec coz jeden taki dzien w tygodniu to nie masakra chyba
Jesli chodzi o cwiczonka to musze im poswiecic wiecej uwagi....bo brzuszki 2 razy dziennie to stanowczo za malo...Dzisiaj mialam, i dalej mam duzo nauki wiec zamiast myslec o jedzonku to mysle o psychologi wiec jest ok
No to ja lece pozdrawiam cieplutko i dziekuje za wsparcie naprawde motywuje i pomaga dobrze ze istnieja tutaj takie dobre duszyczki przy was to ani sie obejze a bede super laska i bez kompleksow wyjde w lato na plaze :P papapa
-
Witka
Uf ja też miałam co nieco nauki, ale jak się człowiek skupi, i siądzie to pójdzie szybciutko.
Wiesz Gosia0088, napewno ćwiczonka bez hula hop dają o wiele mniej, a by najmniej dlatego, że wolniej porusza się biodrami bez kulka.
Ale jeżeli nie możesz lub nie chcesz ćwiczyć w taki sposób to zawsze możesz wykonywać takie połączenie ćwiczeń na brzuch i talie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], a tak z ciekawości spytam jak tam ci idzie na w-f?
no bo wiadomo, że same brzuszki zadużo nie dadzą, a taki w-f po 3 razy to zawsze dodatkowe "aeroby".
Kachorra gratuluje wytrzymałości,( eh że też są nawet takie krótkie diety to kiedyś nigdy bym na nie nie wpadła ), ale cóż najważniejsze że udało ci się spalić ten wstrętny tłuszcz.
pozdro
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki