no już nie zmieniam to byla ostatnia metamrofoza !
co do wczorajszego dnia to LOL ;x dałam sie poniesc .. i robilismy z tatem wyscigi kto wiecej galek lodow zje ;x On zjad o 2 wiecej niz ja ... . Nie zdradze ile zjadlam ;x ,ale powiem tylko tyle ze tato wazy 110 kg wiec mozna sie domyslec ze spust to On ma nice ..
ale w sumie zjadłam tak :
platki z mlekiem , omelta , risotto z pieczarkami ite lody .. wiec ogolnie nie jest zle ..
co do pradu do wlaczyli dopiero po północy czekalmismy jak te debile na prad a tu ani widu ani slychyu ..
bylo ciemno , zero muzyki wiec nie byo jak cwiczyc . Na poczatku czytalam sobie potop przy swieczkach ,ale zaczely mnie oczy piec wiec poszlam spac
UWAGA UWAGA
ogłaszam wszem i wobec ,ze od dzisiaij sie nie poddam ! bede uczcicwa wobec siebie i innych i zaczynam cwiczyc o ! . Jak ja cos mowie to zawsze dotrzymuje słowa . Dam rade .
Zakładki