Wątek: To jest mój Pamiętnik :)

Hej Nandunia!!

Bardzo dobrze sobie radzisz!!
Gratuluję ubytku kilogramów!!
Jestem pod wrażeniem Twoich akcji ćwiczeniowych... aerobik...siłownia... Nie dałabym rady

A o jakie ciasteczka chodzi?? Czyżbym coś ominęła??

Ścikskam i życzę powodzenia

Nanaduniu przepraszam ze zostawiam wiadomosc dlaMotyliska uciebie na watku ale pytala gdzie mnie mozna znalesc wiec wklejam adres mojego pamietniczka
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0

Witam ze śnieżnej Wawki, właśnie znów zaczął sypać śliczny śnieżek ...
pozdrawiam ciepło

wyszło dwa razy, to zmieniam ten drugi i buziaki przesyłam:*:*:*

witam serdecznie, pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze sukcesy :P

Witajcie dziewczynki))

MARTAL, dziękuję za odwiedziny i za wsparcie, odwiedzę Cię jak najszybciej

BIKE, u mnie też zima pełną gębą, tylko mrozu nie ma, więc pewnie zrobi się ciapa, ale póki co- lecę na spacerek z Szymonem

TITATU, no co Ty, nie ma sprawy. Razem będzie Wam łatwiej na pewno!!!

SKARABEUSZKO, ja chyba skorzystam z przepisu na ciasteczka owsiane który jest na Dieta.pl.. Brzmi smakowicie...

Dobra. A teraz dzisiejszy jadłospis :
śniadanko: actimel, serek wiejski, dwie kromki razowego z szyneczką z indyka i papryką świerzą
obiadek, no niebo w gębie, dzwonko łososia smażonego z kapustką kiszoną, mniam, mniam
kolacja... no nie krzyczcie... pifko z Szymonem przed TV, bo mamy dzis wieczór filmowy...ale obiecuję: żadnych czipsów i takich tam!

Wg diety to wyszło 1000kcal, razem z pifkiem
Ćwiczenia: godzina aerobiku.

Pozdrawiam. Do jutra[/color]

Pozdrawiam i życzę miłej nocki !!!

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
też bym się napiła piwa : takiego zimnegoooooooo, w dobrym towarzyyyystwieee

a w ogóle to jeśli to chodzi o te same ciasteczka owsiane, które ja robiłam (takie z sokiem jabłkowym?) to muszę powiedziec, że mi bardzo smakowały, a do tego szybciutko się je robi i nie ma czego wyjadać podczas przygotowywania a to jest moja słabość..

pozdrawiam :*

WITAK GOŚKA U CIEBIE TEZ SIĘ W KOŃCU POJAWIŁAM CO DO EGZAMINKÓW TO BILANSOWYM SIĘ NIE PRZEJMUJ ZALICZYSZ TYM BARDZIEJ ŻE TO PRZECIEŻ DOPIERO ZERÓWKA BYŁA TAKŻE DASZ RADĘ NA PEWNO A I JAK TAM NOWA PRALKA?? BARDZO FAJNE PRZEDMIOTY NAUKA ADMINISTRACJI (BRAWO ZA ZAL.) MI TO NIC NIE MÓWI ALE NIEWAZNE NAWET W BEŁCHATOWIE ŚNIEG SPADŁ I PRAWIE NAS WCZORAJ Z M. ZASYPAŁO JAK WRACALIŚMY ZACHCIAŁO SIĘ NA PIECHOTĘ IŚĆ CO DO PIWKA TO JAKOŚ MI SIE GO ODECHCIAŁO OSTATNIO NIE WIEM CZEMU.......... ALE JAK DLA MNIE TO BARDZO DOBRZE A ZA WLICZONE MNIEJ WIĘCEJ W LIMIT PIWKO KRZYCZEĆ NIE BĘDĘ

Dziś dobry dzień. Chyba...:

śniadanie: twarożek wiejski z chlebkiem
obiad: śledziki z cebulką (no co! no co!)
kolacja: rosół z makaronem, kromka chlebka z pasztetem
między posiłkami- jedna pyza z mięskiem, actimelek.

Ćwiczenia: godzina aerobiku. Czuję się lekka i powabna, muszę się "ulepszyć" do 6. lutego, bo idę na zabawę i chcę wyglądać jak bóstwo