-
witaj, RACI. Kiedyś owszem, też z wesel i temu podobnych imprez wychodziłam z brzuchem do kolan, ale od kiedy jestem na diecie (DZIEWCZYNY, TO JUŻ MIESIĄC ) mam skurczony żołądek i po prostu nie chce mi sie jeść.
Muszę się Wam przyznać, że wczoraj zjadłam małą paczuszkę czipsów i nie skończyło się to dobrze... Mój żoładek jest tak odzwyczajony od tłustego, że wszystko zwróciłam... Nie, spokojnie, to nie początki bulimii, nigdy nie zmuszam się do wymiotów, jeżeli już zwracam, to znaczy, że samo poszło... fuj! nie znoszę tego. Teraz już po prostu wiem, że nie muszę ( i nie mogę ) jeść takich świństw. I nigdy już tego nie zjem, bo nienawidzę wymiotować.
Ale narzuciłam obrzydliwy tema, fuj!
Pozdrawiam Was i macham obolałą ręką (wczorajsza siłownie...). A po dzisiejszym aerobiku nogi mnie bolą conieco... I DOBRZE!!!
BUZIAKI
-
ŻOŁĄDEK SIĘ ODZWYCZAIŁ TO ODDAŁ PRZYNAJMNIEJ JUŻ WIESZ ŻE CI TO SZKODZI
JA TEŻ GRATULUJĘ SAMOZAPARCIA W ĆWICZENIACH JA TERAZ NAWET NIE MAM CZASU ZACZĄĆ ZRESZTĄ W MOIM STANIE ZDROWOTNYM JEDYNIE MOGŁABYM SOBIE KRZYWDĘ ZROBIĆ ALE DZISIAJ BASENU NIE PRZEPUSZCZĘ
POZDRAWIAM
-
oj, zmęczona jestem... trzy dni na zjeździe, ale było warto. Udało mi się zmienić katedrę do pisania pracy magisterskie, ale zmęczona jestem potężnie. chyba pozwole sobie na piwko i pójdę spać, a co tam! Buziak
-
CIESZĘ SIĘ ŻE WSZYSTKO SIĘ UŁOŻYŁO PO TWOJEJ MYŚLI
CIESZĘ SIĘ ŻE JUŻ WRÓCIŁAŚ I JESTEŚ Z NAMI
PAMIĘTAJ DOBRA PIWO NIE JEST ZŁE
POZDROWIENIA
-
hyhy ja pierwsze piwo mam w planach dopiero za 25 dni :/ takie postanowienie. a tak bym sobie poszła na browca ze znajomymi do jakiejś knajpy wieczorową porą.. ;)
zawsze mogę się pocieszyć, że przynajmniej nie sprawię sobie takiego mięśnia piwnego jak na wakacjach :D
pozdrawiam ciepło :*
-
hehe, ale numer, mówię Wam Miłe moje
wczoraj się zważyłam, coś mnie licho podkusiło i prawie dostałam zawału, bo waga pokazała 69,5 kilo!!!
ale rano jak się zważyłam to wyszło 67 i odetchnęłam z ulgą... Także wracam do zwyczaju SIĘ NIE WAŻENIA!!!
Pozdrawiam. dziś aerobik. Buziaki
-
Mikołajki
A właśńie- jak minęły Mikołajki? Mój Mężczyzna zachował się wprost wspaniałomyślnie- podarował mi wieeelkie pudło czekoladek Merci, no czy Takiego Faceta nie zagryźć albo nie utopić w wannie? No, no, no???
-
hehe kiedyś dostałam Merci od kolegi na walentynki. nie zjadłam ich, chyba nawet nie z powodu diety, po prostu szkoda mi było rozpakowywać :D dałam tacie, a potem dowiedziałam się, że on z kolei, z tych samych względów co ja, podarował je mojej siostrze :D nie zdziwiłabym się gdyby w końcu te czekoladki nie wróciły do kumpla.. ;)
aaa, też wolę się narazie nie ważyć :) boję się że się załamię ;)
pozdrawiam :)
-
jestem załamana . mierzyłam śliczne spodnie. niestety- za małe... o jakieś 4 kilo...
lecę do siłowni. może jak się zmęczę to mi złość przejdzie
-
e tam, nie będę się przejmowała jakimiś głupimi spodniami, po prostu poszukam rozmiar większych i już
"sesja" w siłowni doskonale poprawiła mi humor, a po powrocie posiliłam się pyszną zupką jarzynową mej własnej produkcji. Błogie uczucie ciepła wypełniło mój żołądek teraz tylko kąpiel z piana (a może bez...) i spaćku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki