hejka :) widze że swietnie sobie radzisz, zwłaszcza jeśli idzie o ruch, wątpię żebym ja miała tyle cierpliwości i samozaparcia żeby biegać 5 razy w tyg. na siłownię itp. w sumie to przeważnie nie chce mi się nawet na wfie ćwiczyć.. ;) ale trzeba. może po prostu nie lubię zajęć w grupie :/
chociaż taki karnecik na siłownię by się przydał :)

aha i z tym weselem to ja nie wyobrażam sobie żebym na takiej imprezie nie tknęła ani jednego ciacha a potem nie wyszła jeszcze obładowana po kieszeniach :DDD podzwiam

pozdrawiam i oby tak dalej :]]