Wątek: dietka kopenhaska

pozdrawiam

szczęśliwego nowego roku!!!!! oby był 100000x lepszy od starego dużo miłości i pieniążków DDD a przedewszystkim dużo wytrwałości i uśmiechu w dążeniu do celu :**********

Zabiegana po pierwsze gratuluję przetrwania tych świąt z zachowniem rozsądku!!!!!!! No i powrot do dietki taki piekny... gratuluję i życzę dalszysz sukcesów! Pięknie Ci idzie!

Miłego dzionczka

WITAM SERDECZNIE I POZDRAWIAM ŚRODOWO

Pozdrawiam środowo

Dużo zdrówka,pomyślności i wszelkich wesołości,abyś zawsze miała dużo siły do wytyczonych celów,wytrwałośc i wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Zmykam na Sylwka do znajomych,wrucę za trzy dzionki.Zajrze po powrocie,moc buziaków,pa

POZDROWIENIA CZWARTKOWE PRESYŁAM

czeeeść Wam!!!
no to będę dzisiaj nadrabiać zaległości, bo się ich przez święta nazbioerało, tzn trochę Was zaniedbałam, no ale Święta to Święta

justyś&marti: prawie Was nie poznałam przez te nowe śliczne obrazki
feministka, bike, ava: dziekuję za zyczenia noworoczne
gonitwa: też dziękuję za życzenia i wybaw się tam za wszystkie czasy
marti: rosządek z każdym świątecznym dniem zachowywał się coraz bardziej niegrzecznie...
mika:metoda "wszystko w rozsądnych ilościach" jest super! no ładnie z tymi 3kg bonusa dla męża, przy takim bilansie rodzinnym to ty pewnie nic nie przytyłaś a karpia w galarecie to ja 2 porcje zjadłam... no ale rybcia kalorii prawie nie ma a woda z galarety tym bardziej :P

no to teraz uciekam zobaczyć co tam u Was słychać... życzeń jeszcze nie składam, bo do mnie nie dociera, że sylwester już jutro (aaa a ja w lesie!)

wczoraj zjadłam około 1200kcal

buziaaaaaaki!!!!!!!!!!!!!

buziaczki czwartkowe

[b]kuuuuurcze!
te swięta są bardziej niebezpieczne niż się wydaje. bo despenza na 3 dni to jedno a powrót do normalnego jedzenia to drugie ale się nie damy, prawda?
chciałam tylko napisać co dzisiaj zjadłam i uciekam!
serek wiejski - 130
dżem, 3 łyżeczki - 80
kromkę pumpernikla - 80
2 kasztanki - 90
8 małych pierogów - 480
deser czekoladowy - 80
na razie: 940 kcal

spróbuję do końca dnia jechać na herbacie i kawie bo jutro pewnie więcej się zje, ale zobaczymy. najwyżej pójdę wcześniej spać... kurcze jedna kromka chleba ma tyle co ta pianka czekoladowa - to już wolę to drugie!