-
Nie mogłam się tu dostać, a tu takie sukcesy. Gratuluję, bardzo
Gimnastyka, rzeczywiście dobra rzecz, ale mamuśka to powinna się jednak najpierw wybrać na kilka zajęć w szkole rodzenia. Sa tam bardzo fajne ćwiczenia, w nieoczekiwany sposób chroniące dziecko a pomagające mamie. Ostrożności nigdy nie za wiele.
Swietnie Ci idzie z trzymaniem diety i myślę, że teraz będzie coraz łatriej, a piękne wskazania wagi dodają skrzydeł.
-
HEJ KASIU!
CO TAM U CIEBIE!?? JAK TAM PO OSTATKACH?? 3MASZ SIE JAKOS!!
ODEZWIJ SIE .. CZEKAM NA RELACJE
-
Mam nadzieję że dostałaś prywatną
pozdrawiam
co tam u ciebie??
-
Witam Danik!Nono!Ktoś tu nam zaszalał w ostatki i o nas zapomniał!Mam nadzieję,że dobrze spędziłaś ten czas!Z dietą w roli głównej oczywiście!
Życzę miłego dnia Kasiu!
-
miłego dniaaaaaa
)
Zmykam, bo nie mam dzisiaj za wiele czasu 
Trzymaj się cieplutko
-
Jestem jestem Kasienko!!! Twoj list tak jakos na mnie podzialal, ze odnalazlam twoj pamietnik i pisze!!! cieszw sie bardzo, ze dobrze ci idzie!!! gratuluje. jakos odkad jestem na tym "forum" to lepiej u mnie. moze zalezy to od tego, ze wiecej ludzi jest mi zyczliwa?? sama nie wiem. trzymaj sie cieplutko!!!
marta
-
WTOREK - 18-sty dzien diety
Dziekuje Wam kochane za wsparcie! Ja w miare mozliwosci tez Was odwiedzam i trzymam za Was kciuki!!!
Teraz krotkie nadrobienie zaleglosci.
Piatek - poniedzialek nie liczylam kalorii bo jedlismy poza domem.
Piatek nie bylo zle. Obiad u tesciow, ale wszystko w granicach normy.
Sobota pozwolilam sobie na lody truskawkowe (jedna porcja) i slonecznik.
Niedziela i poniedzialek tez nie byly tragiczne, ale dobrze nie bylo.
To moj maly rachunek sumienia, a teraz dzien dzisiejszy.
Wtorek:
2 kromki chleba pelnoziarnistego z maslem
serek wiejski
warzywa: pomidor, ogorek, papryka
2 herbaty z cukrem
multiwitamina musujaca
---------------------------------------------------
Razem: ok 400kcal.
Przez weekend troche sie rozpasalam, ze z rozbiegu pozwolilam sobie na cukierka czekoladowego (tylko jednego, 25g).
Wlasnie zeszlam ze steperka! Nie wiedzialam, ze to tak ciezko!!! Po pierwszej minucie chcialam dobrnac chociaz do 5min., ale jak doszlam do 5 to postanowilam dac rade jeszcze nastepnym 5min i tak doszlo do 10min. To malo, ale i tak bola mnie nogi. Pozniej bedzie kontynuacja. Jeczalo to moje narzedzie tortur, oj jeczalo, ale nie pojdzie mu ze mna tak latwo. Wycisne z niego ostatnie soki, no, on ze mnie zapewne tez.
Dzisiaj jezdzilam tez na rowerze, ok. 30min.
To na tyle. Pozniej sie jeszcze odezwe.
Mam nadzieje, ze dodacie mi sily do dalszej walki, bo cos z nia ostatnio bylo kiepsko.
Pozdrawiam!!!
Kaska!
-
ĆWICZ ĆWICZ I POWODZENIA ŻYCZĘ
CIESZĘ SIĘ ŻE TAK ŚWIETNIE CI IDZIE 








POZDRAWIAM
TRZYMAM KCIUKI ŻEBY NADAL BYŁO TAK DOBRZE
MAM NADZIEJE ŻE NIE ZMIENIŁAŚ ZDANIA PO PRZECZYTANIU BLOGA 





-
HEJ KASKA!
WIDZE ZE DIETKOWANIE IDZIE ZNAKOMICIE! I DUZO CWICZONEK.. OJ NIEDLUGO BEDZIE Z CIEBIE LASECZKA!!
A NA CUKIERECZKA TO SOBIE MOZESZ POZOWLIC SKORO MASZ OCHOTE WAZNE ZEBY GO JAKOS SPALIC POZNIEJ!
POZDRAWIAM I MILEGO WIECZORKU ZYCZE OCZYWISCIE
!!
-
W 100% ZGADZAM SIĘ Z VANILIA
TO JUŻ NIE BĘDĘ PISAŁA TEGO SAMEGO
POZOSTAJE MI ŻYCZYĆ CI DOBREJ NOCY I WSPANIAŁYCH SNÓW
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki