Wątek: Dluga i trudna walka z kilogramami, ale musi sie udac!!!

Hej Danik ))

Ja też powolutku zabieram się za porządki może w tym roku wyrobię się ze wszystkim przed świętami )) przy tym skutecznie mozna wytopić troszkę sadełka mam nadzieję, że przez te świąteczne porządki ostro sie skuuuurczymy ))

Trzymaj się cieplutko )

hej kasiu!
dobrze ci idzie dietkowanie! tak 3maj do konca!! a i jesli bedziesz miała chwilke to moze pomysl aby ja wlasnie wykorzystac cwiczac sobie:P

KASIU cieszę się, że się nie poddajesz!

Kolorowych snów

Ula

kasienko gratuluje jeszcze raz wytrwalosci w odchudzaniu a szczegolnie gratuluje systematycznego liczenia kalorii. ja mam z tym gigantyczny problem. ogolnie rzecz biorac sadze ze nie jem wiecej niz te 1500 ale dokladnie ile to nie mam pojecia- nie mam czasu na liczenie. ostatnio u mnie wyjatkowo goraczkowy okres w zyciu- ale przynajmniej wiem ze 23 grudnia sie skonczy. ze tez najwiecej pracy mamy zawsze przed swietami a do tego jeszcze porzadki, wypieki i wszuysko na glowie.
wpadaj do mnie
buziaki dla Danielka
Marta

Jak masz czas to ćwiczonka jak najbardziej wskazane,nie ma sie wtedy negatywnych mysli,wiem to po sobie....

Witajcie kochane!!!

Bardzo dziekuje za wszystkie wiadomosci. Juz spiesze doniesc Wam, ze dzisiaj waga wyraznie wskazala 92kg a nawet wachala sie na 91,5! Czyli kolejne -0,5 poszlo precz!
Marta, ja tez zaczelam liczyc kalorie dopiero od niedawna, a tak zupelnie sie na nich nie znalam, tzn. wiedzialam cos niecos o nich, ale jak zaczelam je podliczac to okazalo sie, ze pochlanialam ich bardzo duzo. Teraz jest ich dziennie w okolicach 1000kcal i rozumiem dlaczego wczesniej nie chudlam. Trzymam za Ciebie kciuki, zeby wszystko poszlo dobrze i oczywiscie bede do Ciebie wpadac.
K(ulka) dziekuje za sliczne obrazki, bardzo, mi sie podobaja.
Vanilia, mysle, mysle o tych cwiczeniach, ale jak narazie na mysleniu sie konczy. Przyjdzie jednak na to czas tak jak przyszedl na diete.
Zuza, na pewno cos wytopimy, wskazuja na to moje wczorajsze spalone kalorie.
Jado dziekuje za odwiedziny i za aniolka. Rzeczywiscie forumowe aniolki bardzo mi pomagaja w mojej walce za co jestem im wdzieczna, tak wiec witam Cie aniolku w moim pamietniku.
Paulina_gn rowniez witam. Z tym jedzeniem masz racje. My zyjemy po to, zeby jesc a nie, jemy, zeby zyc i to jest nasz blad, ktory trzeba zmienic, ale to tak trudno. Trzymam za nas kciuki, zeby sie udalo.

Pozdrawiam wszystkich cieplutko!!!
Kaska!

HEJ KASIU!
UDANEGO WEEKENDU ZYCZE! WPADNE TU DOPIERO W NIEDZIELE WIEC 3MAJ SIE!
BUZIACZKI PAPAPA

GRATULUJĘ ZGUBIENIA ZBĘDNEGO CIĘŻARU ... JA CHYBA SIĘ DZIŚ NIE ZWAŻĘ.... DOPIERO W PONIEDZIAŁEK... (NIECH SIĘ WKOŃCU RUSZ )
MIŁEGO WEKENDU
POZDRAWIAM SERDECZNIE

CIEBIE TEŻ TAK JAK WIĘKSZOŚĆ PRZEPRASZAM ŻE NIE WPADŁAM DO CIEBIE DZISIAJ NADRABIAM ZALEGŁOŚCI NIE MA INNEJ RADY :
NA POCZĄTKU WITAM W SOBOTNI PORANEK
WIERZĘ ZE DOJDZIESZ DO PRAWIDŁOWEJ WAGO WŁAŚCIWIE NIE WIERZĘ ALE WIEM!!!!!!!!!!!!!!!
PAULINA_GN ŻECZYWIŚCIE Z TYM JEDZENIEM TO DZIWNE ALE WIESZ CZEMU TYLE JEMY WSZYSTKO PRZEZ EWOLUCJĘ NAPRAWDĘ KIEDYŚ CZŁOWIEK JEŚLI JUŻ SIĘ DORWAŁ TO JADŁ I JADŁ (PRZEWAŻNIE CIĘŻKO BYŁO MU ZDOBUĆ ŻAREŁKO) A TERAZ WŚRÓD LUDZI XXw. ODZYWA SIĘ NEANDERTALCZYK KTÓRY MYŚLI ŻE JAK NIE ZJE TO MU BRAKNIE............

DANIK ĆWICZ JEŚLI MASZ TAKĄ OCHOTĘ ALE NIC NA SIŁE BO JEŚLI NIE MASZ MOTYWACJI TO I TAK NIC Z TEGO NA DŁUŻSZĄ METĘ NIE BĘDZIE ALE W TWOIM PRZYPADKU CHYBA NIE TRUDNO O NIĄ.........
JAK POMYŚLĘ ŻE MOJA MAMA JAK CO ROKU DOSTANIE SCHIZY NA PUNKCIE SPRZĄTANIA TO ZACZYNAM SIĘ BAĆ, NAWET NIE O TO CHODZI ŻE NIE LUBIĘ SPRZĄTAĆ ALE CHYBA NIE SAMYM SPRZATANIEM SĄ ŚWIĘTA??
GRATULUJĘ KOLEJNEGO0,5 KG MNIEJ

Witaj Danik w ten niedzielny poranek!Kasiu nie ma nic bardziej budującego jak przesuwająca się wskazówka wagi w...lewą!Zgadzam się z Justynko,że gratulować trzeba(i doceniać również)nawet(albo aż!) 0.5 kg!A te pół kg. razy 10 daje nam 5 kilo mniej!Bardzo się cieszę,że dobrze Ci idzie!Pozdrawiam i życzę miłego dzionka!Buziaki!