Wątek: WSZYSCY MAJA JAKIS PAMIETNIK BEDE MIAŁA I JA :)

Dzięki Justyna .
Zbieram siły by przeczytać cały Twój wątek .
NO I POSZUKUJĘ NOWYCH MOTYWACJI !!!
Przecież musi się udać - mam teraz o tyle ładniejsze życie ! TO NIEMOŻLIWE , ŻEBYM WRÓCIŁA DO BAGNA , W KTÓRYM BYŁAM !!
TAM BYŁO JAK W PIEKLE - CAŁY CZAS WYRZUTY SUMIENIA .
TU GDZIE JESTEM JEST JASNO I RADOŚNIE . DZIĘKI CI JUSTYNA , ŻE SIĘ ODEZWAŁAŚ .

KARALAJNA...TRZYMAM KCIUKI....I NPAISZ KONIECZNIE JAKIE REZULTATY
WZIEŁAŚ SIE DO CWICZEŃ WIEC CZEKAM NAWPISY NA MOIM WĄTKU....

Zamieszczone przez DAGMARA7

Przecież musi się udać - mam teraz o tyle ładniejsze życie ! TO NIEMOŻLIWE , ŻEBYM WRÓCIŁA DO BAGNA , W KTÓRYM BYŁAM !!
TAM BYŁO JAK W PIEKLE - CAŁY CZAS WYRZUTY SUMIENIA .

DAGMARA
CZY TO NIE EJST WYSTARCZAJACA MOTYWACJA....TAM PIEKŁO...I WYRZUTY SUMEINIA A TU SŁONECZKO....GŁOWA DO GÓRY...... BYLE DO PRZODU

Karalajna gdzie zniknelas?
jak tam pomiary?
buzka sloneczna dla Ciebie ode mnie:D

Przemyślałam .

Za moment zaczynam wychodzenie z załamania .

Dziękuję wszytkim za pomoc na forum . No i dobrze że jest Agatston .

KARALAJNA GDZIE JESTEŚ??

DAGMARA: CIESZE SIĘ ŻE ZNALAZŁAŚ MOTYWACJĘ............ POWODZENIA

czesc dziewczyny
zyje zyje nie poddałam sie jedynie padła mi siec w domu w pracy urwanie glowy i nie mam jak byc na forum.

Cwicze, stosuje diete i efekty widac. waga na dzis 85,4

uciekam do roboty

Zamieszczone przez Karalajna

Cwicze, stosuje diete i efekty widac. waga na dzis 85,4

no to gratuluje widocznych efektów

Witaj Karalajna
Troszkę zaniedbałam Twój wąteczek - sorki wielkie, ale rozumiesz dlaczego..
A tu u Ciebie widzę super idzie - gratulacje - kilogramy ślicznie z Ciebie schodzą.. jejku - Słonko - masz swoją foteczkę?? Może byś do mnie przysłała co??
Dziękuję Ci za Twoją obecność w tych ważnych dniach - za życzenia i wszystko wszystko!!!
POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE I RADOŚNIE I ŻYCZĘ NADAL TYLE SIŁ I WYTRWAŁOŚCI!! MIŁEGO WIECZORKU!

GRATULUJĘ WAGI PRACUJ PRACUJ

hey od 10 minelo zaledwie 10 dni a tyle sie wydarzylo:
brak czasu na wszystko stresujace dni w pracy, okres i poczatki objawowo grypy ....................i nie wiele trzeba aby czlowiek zapomnial o wszystkim nawet o diecie. Takze przez ostatnie dni moja walka z odchudzaniem wygladala jak sinusoida raz dobrze a raz tragedia do tego stopnia ze nawet zjadlam jakiegos batona, amerykanke czy jakies fast foody
Ale od trzech dni sie unormowalo wyspalam sie czuje sie dobrze mialam caly weekend wolny ( bez pracy, bez szkoly) Dzis waga pokazała 84,4.
myslalam ze przez ten czas prawie 3 miesiecy kiedy to diete trzymałam w 100% skurczył mi sie zoladek ze objadanie sie nie dla mnie ale to nie prawda ostatni tydzien to byla tragedia dobrze ze sie skonczyl i mam nadzieje ze nie wroci.