Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 66

Wątek: walka o marzenia ...:)

  1. #21
    raci jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej :) no faktycznie pomysł z wypisaniem powodów do odchudzania pierwszorzędny :) nic dodac nic ująć. przydałoby mi się powiesić taką kartkę na ścianie albo na sznurku nad łóżkiem, zaraz obok "kilku głównych skutków alkoholizmu" :D
    pozdrawiam.

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    No dokładnie. Ja nie muszę robić takiej listy, lustro mi ciągle o tym przypomina Przechodzą przez przedpokoj nie sposób w nie nie spojrzeć. Ale moją główną motywacją są jasno- błękitne wytarte jeansy (oczywiście super obcisłe), w które tak bardzo chciałabym się zmieścić, no i moja hiper szczupła przyjaciółka. To jest nawet lepsze niż karteczka bo wszędzie razem chodzimy i na pewno nie zapomnę
    Pozdrawiam

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    a dla mnie motywacją jest to ,aby mój luby przytulając mnie nie czuł jakby łapał za poduszkę ( to moje odczucie ) :P

  4. #24
    Rajcia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Babelkowa zupko ... z ta poducha to tez jest fakt Ja troche maltretowałam swojego chłoapka, zeby mi powiedział, że za gruga jestem , bo wowczas bym miała jeszcze wieksza motywacje, a on na to że nie jestem , że piekna jestem i dawaj na lody mnie ciagnac Nio ale w koncu powiedzial mi, ze moge schudnac dla niego, jesli to ma mi dac jakas motywacje... ale to było wymuszone, i nie pozwolił mi dużo jak powiedziałam ile chcem to tylko sie popukał i powiedział, że szkielet bede

    Ahhh ale tak już jest, ja tam wierze, że jak ja będę zadowolona to on też będzie...


    Dzisiaj dzień minął mi całkiem całkiem ... nie powiem ... odchudzanie nie robi mi już tak wiele problemów, chociaż dzisiaj mój kochany kolega chciał mi czekoladke wcisnąć , ale mu sie nie udało:P


    Dzisiaj znów obiadek owocowy... grejtrucik, musli no i jogurcikiem zalane to ... uwielbiam owoce, dltego znajduja sie ona prawie w co drugim moim posiłku


    Jej jaką mam nadzije, ze chociaż troche ta wskazówka się ruszy... :P Ahhh wiem , że to będzie powolutku trwało, ale mogłaby chociaż troszke, to zawsze dodaje motywacji, no ale poczekam na koniec tego miesiac :P

    Niby mam mete zaznaczona przy 52 kg, ale bylabym nadwyraz szczesliwa gdyby wskazowka pokazala 5..! no ale na to chyba sobie jeszcze poczekam
    Ale nie poddam sie , nie tym razem... bede walczyla do upadłego, no może to źle zabrzmiało, bo w jesli chodzi o odchudzanie można wziasc to w doslownym znaczeniu tego slowa

    Ale fajnie , ze moge sie do Was wygadać ... najbardziej mnie wkurza , jak patrze w lusterko , kurde chcialoby sie zeby to tak szybciutko na raz dwa trzy zniknelo, ale niestety tak sie nie uda... ale juz jedna nagrode dostalam ... dzisiaj ubieralam moje spodnie obcise , a one byly po praniu i weszlam bez problemu , a to juz cos

    Rety teraz musi sie udac, probowalam juz tyle razy, ze chyba nikt nie wierzy ze wlasnie teraz mi sie uda a ja dam rade i im wszytkim pokarze zoabacza na co mnie stac, chociaz juz jedna probke mieli kiedys

    ah zebym zawsze tak myslala to byloby cudnie :P

    pozdrawiam wszytkich

  5. #25
    raci jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no pewnie że się uda :)) musi się udac. jeśli nie nam to komu?? :D
    mi zostało już naprawdę nie dużo, ciągle myślę o tym że to tylko 1kg a potem.. własnie, co potem? mam nadzieję że nie rzucę się na żarcie ;P nie no, na pewno nie.. muszę się jakoś psychicznie nastawić :D na zycie bez diety.. ;)

    jeszcze rok temu ważyłam prawie 10 kilo więcej i udało się, więc Tobie na pewno też. zresztą ja Cię nie zostawię :]]]]]

    pozdrawiam cieplutko
    aha i super obiad miałaś :D mniaaaam. uwielbiam. też chcę :)

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    I tak trzymać. Nie można się poddawać. Jak już raz udowodniłaś ze możesz schudnąć to drugi tym bardziej. A jak kiedyś będziesz miała doła to my ci pomożemy myśleć tak cudnie jak teraz

  7. #27
    Rajcia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fajnie, ze moge na Was liczyć , nie kazdy w kolko chce sluchac o kilogramach kaloriach i tym podobnym rzeczach ale wiem ze tu zawsze moge sie wygadac i bedzie ok , a Wy kochane jeszcze wesprzecie... milutko tu jest , prawie jak w domu :P i wszytkie tak piekniejemy od takich rad i gina nam kg ( mam nadzije ) no nic lece spajku ... wy juz pewnie dawno spicie tylko ja tu buszuje

  8. #28
    raci jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe, mi też baardzo pomaga atmosfera tutaj :) czasem myślę sobie jakie to dziwne - nie znamy się, co więcej większość z nas, gdyby znała się z "realnego" życia, najprawdopodoniej nie miałaby ze sobą wielu wspólnych tematów itd. chociażby z powodu różnicy wieku albo charakterów. tymczasem tutaj tworzymy jakby jedną rodzinę, gdzie nie ważne czy masz lat 30 czy 20, czy lubisz to czy tamto, liczy się ten jeden wspólny cel :D i to jest bardzo miłe.

    pozdrawiam :))

  9. #29
    Rajcia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ta atmosfera jest tu extra , a co najwazniejsze motywuje:P

    Dzsiaj jeszcze nic nie cwiczylam czasu nie bylo , ale wezme zaraz sie z to , bo az sie zle czuje ... wczoraj troche tylko cwiczen odwalilam, ale chyba tylko dlatego , zeby zabic wyrzuty sumienia , ze nic nie robie. eh ...no i na basen nie było czasu jakos

    Ale jutro postaram sie to nadrobić i wyciagne chlopaka na basen, we dwoje razniej:P

    Dzisiaj obiadek taki jakis dziwaczny, bo kasza gryczana z kapusta kiszona ale mi smakowal, bo mialam ochote na takie cus... nie wiem jak ja sie odchudzam to zawsze mi ochota na takie dziwactwa przychodzi... a pozwalam sobie na nie tylko w ramach rozsadku

    Wiecie ja nie wiem co z tymi ludziami jednymi ... dzisiaj znow bylam kuszona i to perfidnie Kolega dowiedzial sie ze nie jem slodyczy to mi na zeszycie czekoladke polozyl czekal az sie na nia rzuce ... a ona tak lezala a ja nic chyba troche sie zawiodl POzniej nia poczestowalam chlopka , po dobno dobra była, tylko troche go zdzwiło to, ze koledzy w szkole mnie czekoladkami obdarowuja

    Nio i jeszcze z ciekawszych rzeczy, ktore mi sie przydarzyly to to , ze byłam w kinie
    Na PREGACH, w sumie przed chwilka wrocilam, nie wiem co mam myslec o tym filmie, on jest taki, ze chyba trzeba go przemyslec, a dopiero wydawac werdykt... w każdym razie nie mozna być obojetnym na niego

    Ahh przynudzam Wiec uciekam , bede mykac cwiczyc zaraz... aaaa ... nie che mi sie

  10. #30
    Rajcia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hip hip hurrey

    Przed chwilka sie skusilam i wlazalam na wage ... patrze ... patrze i nie wierze a tam 63 :P

    Rety jak ja sie ciesze , ale wiece co ... rownoczescie sie boje, ze to moze byc tylko taki triczek przez wzglad na to, ze np. mniej sie napilam dzisiaj i takie inne. tzn mam nadzije ze jutro nie bedzie o 2 kg wiecej po jedzonku

    Nie wiem czy mam sie cieszyc , czy bać!

    To chyba bylo tak u babelkowej zupki, ze jej znow kg do gory poszly

    ehhh.. trzymajacie kciuki, zeby to nie był chwiowy efekt

Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •