Wątek: Zielono mi czyli... to co mi w duszy gra ;)

No i już jestem czarnym aniólkiem



Serca poodisuję rano dlatego, że jeszcze mnie trochę zejdzie z modelowaniem, buziaki Kochane!!!

No i tak jak obiecałam wpadam z samego rana Wam odpisać Kwiatuszki Wy moje urocze

Aneczko dziękuję za troskę! Masz 100% racji! Obiedki kurcze nigdy nie były moją mocną stroną, ale jak widzilaś wczoraj można pwiedzieć, że zjadłam dwa . Na śniadanie cieplutkie krokiety i na obiad 3 szt. cieplutkich pierogów . Jak zjadłam porządne śniadanie ok. 9 tak potem juz nie byłam głodna. Dopiero ok. 13 zjadłam serek, bo prosto po proacy biegłam na igiełki . Także wilczy głód mam już opanowany .
Jej powiem Ci, ze czekolady to mi się jeszcze nie śniły . Może dlateogo, że za dużo ich jem . Galaretki nie zrobiłam , bo nie miałam składników w domu, ale kiedyś zrobię na pewno .
Kochana jeszcze raz gratuluję spadku wagi ! Na sylwka musimy przecież super wyglądać . Buziaki kochana!!!

Madzinku kochana właśnie tych warzywek brakuje ostatnio w mojej diecie , ale to dlatego, ze jak wracam do domu to czynne są tylko supermarkety, gdzie warzywek nie kupuję. Ale jutro pójdę do warzywniaka i kupię jakieś pyszne papryczki .
To co można zrobić dla urody to my kobitki już wiemy najlepiej . A właśnie jak tam masażyk sptosujesz ? Buziaki Serduszko!

Anuś-Maluszku ja zawsze się łudzę, że jak kupię to sobie w szafce poleżą , chociaż czasem faktycznie tak jest . Pamiętam kiedyś postanowiłam sobie w poście nie jeść słodyczy, a akurat w lutym mam imieninki, jest dzień kobiet poźniej i normalnie uzdierało się parę ładnych bombonier i parenaście czekolad . Dobrze, że mam siostrzeńców i brata który uwielbia słodycze to porozdawałam .
Do Prowincji chciałyśmy iść ostatnio z koleżanką, ale wszystkie miejsca były zajęte. Wiesz kto jest włascicielem PROWINCJI? G. Turnał... a ostatnio byłyśmy też w takim klubie na rynku, na tej części w stronę Grodzkiej, zapomniałam nazwy, ale bardzo mi się tam podobało, akurat był koncert dzieci z fundacji A.Dymnej, suuuper było . A wracając do czekolady to ta własnie też była taka gęsta i przy tym nie muląda tylko taka czekoladowa, mniam . Tak gdzi ja byłam to była jeszcze w opcji z orzechami i bitą śmietaną, ja jednak nie chcałam przeginać . A na pizzę to zabierzesz mnie kiedyś na ten Kazimierz, bo ja pizzę uwielbiam .
Co do masażyku to polecam . Ja mam to szczęście, że chodze na aku i przy tym mam masażyk, za wszystko płacę 30 zeta wiec chyba nie tak drogo prawda ? Buziaki kochana moja!

Grażynko powiem Ci, ze ja też mam ostatnio fazę na cynamon , takie moje zimowe smaki . Czekolada jest z MILKI i jest rewelacyjna!!! Polecam też jogurt jogobelli - pieczone jabłko, z cynamonem , jabłkami i rodzynkami - mniam!! Buziaki !!

Beatuś dziękuję kochana , smyraski przekazane.... ohhh żeby mnie tak ktoś częśto smyrał ... hihi. Ściskam Cię mocno Kwiatuszku !!!

To znowu ja , wejdzie sobie na ten adresik



[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Hihi...Martuniu...rzeczywiscie..stronka bardzo podbudowujaca mniemanie o sobie...hihi..
Jak tam wloski, czarnulko nasza....napewno super...zreszta juz wczoraj mowilas, ze jak czarnowlosy aniolek..hihi...
Szkoda, ze plany na weekend ci pokrzyzowalo....mimo wszystko sprobuj znalezc czas dla siebie!
Widze, ze lubisz chlebek z celula? jesz ja surowa...mi surowa z zyciu nie przejdzie przez gardlo...
Buziaczki Martusiu...

Na dobry weekend Mandala Słońca

Całuski
***
Grażyna
p.s. w związku z akcesem do akcji Asi - zakup czekolady odłoże na czas bliżej nieokreślony 30 zł powiadasz? to by się opłacało nawet przyjechać
na razie planuję serię masaży na kręgosłup

Martuś, słodka właścicielko słodkiej Tekilki, pozdrawiam ciepluśko
mój komp nadal działa jakby piorun właśnie w niego strzelił, ale i tak cieszę się, że działa i że mam neta... jaki jest, taki jest, ale jest
przynajmniej tą drogą mogę ucałować tę śliczną bruneteczkę
jakoś nie wyobrażam sobie Ciebie w innym kolorze, może dlatego że nie widziałam innych opcji, tylko tę ciemną... wyglądasz pięknie w tych ciemnych włoskach
a co do smyrania, to już tak nie narzekaj że nie ma Cię kto smyrać często... a Twój Misio to co niby jest
całuję mocno

Martuś, buziaki sobotnie

Witam Serduszka !

Sobota minąła mi bardzo szybciutko, jak zwykle na domowych obowiązkach. No i mój tatuś przyjechał, więc pogadaliśmy trochę.
Zrobiłam wczoraj pycha sałatkę śledziową (zainspirowała mnie BEATKA nasz kochana ). Podam przepisik, bo naprawdę pyyyszna !

SAŁATKA ŚLEDZIOWA

Składniki:
- 3 filety ala matijas (moczone przez ok. 4 godz. w wodzie, w między czasie kilkakrotnie zmienić wodę w której są moczone)
- 3 większe ziemniaki ugotowane
- 2-3 cebule sparzone wrzątkiem
- 2-3 łyżki kukurydzy
- 3-4 ogórki kiszone
- pół kwaśnego jabłka
- 1 papryka żółta i pół czerwonej
- 3-5 łyżek majonezu, mały kubek jogurtu naturalnego
- 1 łyżka musztardy
- sól, pieprz

Fileta kroimy w kostkę ok.1x1, ziemniaki kroimy w grubszą kostkę. cebulę w cieniutkie pórka, część siekamy na drobniutką kosteczkę a część dodajemy w piórkach. Z ogórka zskrawamy gruszą skórkę , kroimi w kostkę, osączamy, wyciskając sok i dopiero wrzucamy do sałatki. Jabłko kroimy w kostke , jeśli nie mamy kwaśniego to pokrojone jabłko zalewamy octem i trzymamy tak 5 min., odsączamy i do sałatki, jeśli jest kwaśne to od razu wrzucamy do sałatki . Paprykę w kostkę, następnie dajemy jogurt naturalny i dodajemy majoez , musztardę , przyprawiamy. Wkładamy na dwie godziny do ldówki i możemy zajadać . Jeżeli nie macie jakiegoś skałdnika to nieszkodzi, byleby śledzie były . Smacznego !


Dzisiaj wstałam okropnie zaniepokojona, miałam okropne sny... brrr aż boję o nich myśleć... Na śniadanie zjadłam troszkę sałatki śledziowej, troszkę jarzynowej, a teraz jestem w trakcie robinia likieru ala Baileys . No nie krzyczcie , siostra mnie prosiła . Zastanawiam się czy dam radę przyłączyć się do akcji Asi... no kurde jak nie spróbuję to się nie dowiem prawda ? Wieć chyba też startuję



MADZIU tą stronkę zapodałam jakby któraś z Was miała zły dzień, przyda się, prawda ?
Ja na głowie już miałam prawie wszystkie kolorki , przez co swego czasu byłam nazywana w pracy kolorowa .. hihi.. teraz wołają czarnula, więc niech tak na razie zostanie .
A cebulę surową uwielbiam , ale tylko posyaną pieprzem i skropioną ocetem . No pozwalam sobie na nią , jak już z nikim nie będe się widzieć .. z wiadomego powodu . Buziaki kochana!!

GRAŻNKO jeżeli miałabyś możliwość przyjechania to zapraszam do mnie również na kawkę. Naprawdę polecam, bo te panie uratowały mnie można powiedzieć od kalectwa...
Kochana powiem Ci, że oprócz igieł robią mi masaże na kręgosłup i masaże odchudzające i wszystko czyli jeden zabieg kosztuje 30 zł!! Tzn. masaże, igły i czasem bańki. Placi się dodatkowo za zioła które przepisują (ok.12 zl za jedno opakowanie ja mam trzy), płaci się na poczatku serii zabiegów za igły (1zl za jedną), potem na każdy zabieg noszisz te swoje igły zapakowane w słoiczku z obrobiną spirytusu i nosi się swój ręcznik. Ja jestem strasznie zadowolona bo oprócz tego, że wyleczyły mi oko to przy okazji pozbyłam sie zaparć, a teraz jeszcze wzmacniają mi układ odpornościowy . Po tych zabiegah czuję sie jak nowonarodzona! Polecam gorąco!

BEATUŚ kochana ja też mam czasem problemy z netem, więc znam ten ból . Dziękuję bardzo za uznanie mnie jako czarnuli , w czarnych włochaczkach najlepiej się czuję , a pomyśleć, że kiedyś naturale miałam czarne tylko mi się zachciało cudować . No ale niczego nie żałuję . Buziaki Beatuś, miłego weekendu!!!

Witaj Martusiu

Tak sobie właśnie wczoraj myślałyśmy, żeby tak wiosną hopsnąć do Krakówka.....

Ale by było fajnie

Miłego dnia Matusiu
Aaaaaaaaaaaaaaaaa I trzeba pomyśleć nad ogólnoforumowym zlotem

Całuski Asia

ASIEŃKO w Krakowie czy Katowicach - no problem - ja się piszę na pewno !!!

A ogólno forumowe, to byłby czad :P, tylko czy będzie to możliwe do zorganozowania Buziaki i miłej niedzielki Asiu !

P.S. Własnie próbuje domowego Baileysa pyyszny ...