oj nie przejmuj się, naprawdę mało która na tym forum zachowała dietę w święta i bardzo dobrze że pozwoliłaś sobie na te wszystkie pyszności! co to za boze narodzenie bez barszczu z uszkami, śledzika i tych tamtych

ja też nei byłam bez grzechu, przeciwinie, tak się napchałam zwłaszcza w wigilię że się podnieść z fotela nie mogłam

gdyby tak było codziennie to musieliby mnie pochować w futerale na pianino :P ogromnym futerale

pozdrawiam cieplutko :*