Strona 7 z 21 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 202

Wątek: Mój pierwszy i mam nadzieje ostatni pamietnik!!!!!

  1. #61
    ChudneSkutecznie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    od jutra rusza moja akcja
    CHUDNE SKUTECZNIE Z ĆWICZENIAMI
    wszyscy chętni mile widziani


    szczegóły na
    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...5007&start=780

    mozna włączyć sie w każdej chwili....wystarczy chcieć

    pozdrawiam

  2. #62
    Guest

    Domyślnie

    dZIUNIA22!!
    JAK TAM CO DZIS JUZ ZJADŁAS
    WCZORJ SPRAWDZAŁAM Z TYMI CHIPSAMI JEDEN CHIPS MA 10 KCAL
    JA SIE TRZYMAM OSTRO
    BYŁAM DZIS W PRACY I TAK ZMECZONNA PRZYSZŁAM Z NIJE ALE ZADZWONIŁ DO MNIE KOLEGA ( KTOREMU SIE PODOBAM ) HEHE I OD RAZU POLEPSZYŁ MI SIE HUMOR

  3. #63
    Lelaj jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziuniu...miło mi szalenie, że do mnie wpadłaś...jesteś chyba moją bratnią duszą na forum..podobna waga, wiek taki sam (ja też mam 22 lata i też studiuje) i mam te same problemy...napady wilczego głodu, zażeranie wszystkiego co pod ręką. Umysł się wyłancza i zjadam np 2 tabliczki czekolady, potem pełno tostów z żółtym serem, a dopycham się jajecznicą. Wstrętne, nie?
    I też z tym walcze.
    I przegrywam i powstaje.
    Ale ktoś tu mądrze napisał...mała wpadka nie powinna kończyć diety i "zaczynać jej od początku". Trzeba kontynuwać!!!!!!!
    Ja tak robiłam...mam założenie, że nie jem chleba...jak mi się zdarzyło zjesć kromke, to od razu sobie mówiłam, że dałam d... i od razu była to wymówka do objadania się.I dopiero wtedy była tragedia.A jak się objadłam, to sobie mówiłam, że po co mam ćwiczyć, tyle zjadłam i to nic nie da na pewno.
    Uffffff....ale się uzewnętrzniłam. Ale czuje, że na tym forum po prostu moge.
    Ja chyba bardziej zawaliłam studia.....cofnięto mnie z 5 roku na 3....bo nie pozaliczałam przedmiotów....bo miałam ciągle doła przez nadwage, wstydziłam się chodzić na zajęcia, nie mogłam się uczyć, siedziałam w domu i jadłam. Jedzenie stało się obsesją. Wstydziałam się pójść nawet na egzamin. Mam szanse na dobry staż...życiową szanse...ale się wstydze, bo jestem gruba. Nadwaga zdominowała moje życie....

    I musze z tym skończyć!!!!!!!!

    Ty też z tym skończysz!!!!!!!!!!!!!!
    Wierze w to z całego serca!!!!

    Będe tu zaglądać...i wspierać...i w ogóle, jak jakiś problem, to uderzaj śmiało...nawet na gg : 5557606

    Ściskam

  4. #64
    Guest

    Domyślnie

    heeey Dziunia

    i co tam u Ciebie slychac??? mam nadzieje ze dobrze sobie radzisz
    i nie bedzie sie dlugo czekac na efekty
    och zycze Ci tego z calego serca

    pozdrawiam 3maj sie

  5. #65
    Dziunia22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj moje kochane dziewczyny....co ja bym bez was zrobila....jestescie naprawde wspaniale ,dle was chce sie tu zagladac,ale tak zeby byl poczatek zaczne od malinnny

    mowiisz ze chipsy maja 10 kcal sztuka - niby wydaje sie nie duzo ale jak sie zje cala paczke to dopiero wychodzi masa kalorii,zjadlam dzis niewiele i jestem z siebie zadowolona,dzis wlaczylam nawet jedna zasade ze nie bede jadla chleba ktory uwielbiam i oczywiscie zero zarcia po 18. pilnowalam sie dzis jak moglam wiec jest ok

    droga Lelaj -wierz mi jestesmy bratnimi duszami,tak jak sama napisalas podobne problemy a to chyba zbliza prawda...ja rowniez cierpie na napady glodu i to jest najwiekszym wrogiem mojej diety i moim tez ale musimy sie wspierac....kochana ja tez 2 lata do tylu jesli chodzi o studia ,szok co nie...ale koniec z tym !!!!!bierzemy sie za siebie...i jeszcze wszystkim pokazemy jakie z nas super laski... z checia odezwe sie na twoje gg wiec pogadamy ,trzymam kciuki


    droga martakae- jak milo ze wpadasz...twoje posty sa takie cieple i kolorowe ,az chce sie clowiekowi zyc i odchudzac.. ,musze sie pochwalic ze poszlo mi ok,i jestem z siebie zadowolona a to chyba najwazniejsze,nie pisze co zjadlam bo tonudne ale jest dobrze a najbardziej sie iesz ze wytrzymalam dzis pierwszy dzien bez chleba....i to chyba byl pierwsy dzien bez chleba w moim zyciu ,jak do tej pory byl podstawa mojego jadlospisu,ale koniec z tym!!!!!



    POZRAWIAM I ZYCZE SUKCESOW

  6. #66
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    hej dziuniu!
    ja to ostatnio nawet bardziej niz zabiegana jestem, ale mam nadzieje, że niedługo znajdę chwilkę czasu zeby ponadrabiac u beiebie zaleglosci!
    buziaki i udanego startu w nowy tydzień walki z kaloriami i tłuszczykiem!



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  7. #67
    Guest

    Domyślnie

    czesc Dziunia
    witam w poniedzialek ja mam ferie wlasnie mi sie zaczely ale czeka mnie mnostwo nauki ......
    ciesze sie ogromnie ze radzisz sobie i starasz sie pomimo tylu pokus
    wiem jak to bez chleba ciezko bo sama uwielbiam przegrysc jakas buleczke czy chlebusia czy w ogole jakis wypiek maczny ja z tego nie zrezygnowalam aczkolwiek dieta zobowiazuje troszke w tej materii sie ograniczyc tymbardziej ze te rzeczy bardziej mnie tucza niz slodycze
    dziekuje za te komplementy w moim kierunku jest mi niezmiernie milo
    zycze radosnego dzionka i szybkich sukcesow
    paaaaaaaaaaaa

  8. #68
    Dziunia22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dziewczyny. nie zagladalam tu od dwoch dni i nawet nie macie pojecia jak bardzo brakowalo mi tego forum i was -rzecz jasna...czyba sie uzaleznilam...ale do rzeczy ...podsumiowujac moje ostatnie dni dietki to musze powiedziec ze jestem z siebie zadowolona,to troche dziwne ze dopiero od kilku dni mam tak naprawde prawdziwa sile na prowadzenie prawdziwej dietki... a uwazam ze moim najwiekszym sukcesem jest to ze juz od kilku dni nie jem chleba i nie jem po 18 00.postanowilam stosowac metode malych kroczkow czyli raz na kilka dni podejmuje jakies postaniowienie i trzymam sie go.mysle ze to dobra metoda poniewaz zazwyczaj jak bralalm sie za odchudzanie to od razu rezygnowalam ze wszystkieo co bardzo zle sie konczylo po kilku dnach poniewaz ani moj organizm ani psychika nie wytrzymywala takiej próby ( i wowczas najczesciej predzej czy pozniej konczylo sie to napadem na lodówke).Tak wiec zeby bylo jasno pisze jak to ze mna na razie jest.....

    1 - NIE JEM PO 18 ,to bylo pierwsze postanowienie jak zaczelam diete
    2 - POZWALAM SOBIE NA PRAWIE WSZYSTKO ALE W MAŁYCH ILOSCIACH
    3 - NIE JEM CHLEBA , jak na razie bo planuje niedługo wprowadzic pelnozirnisty

    takie mogloby sie wydawac drobne zmiany a ja i tak czuje pozytywne wyniki,fakt ze nie ma jakis olbrzymich skutkow ale czuje ze spodnie juz tak nie cisna i brzuszek mam tez taki ok ( moim problemem jest brzuszek bo mam taka budowe jabłka),ponadto moim problemem bylo moje obzarstwo na noc... fuj ,okropienstwo , a potem rano czulam sie fatalnie i nie moglam zlezc z lozka... no nic to na razie tyle papa
    ps zastanawiam sie nad nowym postanowieniem ktore wprowadze w tym tygodniu ...a moze mi pomozenie...?

  9. #69
    Dziunia22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale ze mnie gapa..postanowilam jeszcze ze bede starala sie nie laczyc bialaka i weglowodanow

  10. #70
    Guest

    Domyślnie

    Dziunia witam Cie Wtorkowo
    No ja jestem szczesliwa ze sobie radzizs z dietka tak fajnie:P wprowadzasz jakies postanowienia a moze kolejnym było jakies cwiczonbnka co?
    no a co do chelbka to jadam ciemny razowy jadłam wase ale tak jakos wychodzi ze mam kupuje mi ciemny_

    Trzym sie dalje dietkowo i Trzymama cały czas kciuki

Strona 7 z 21 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •